Zielona gospodarka


Ustawa o OZE - biogazownie skazane na bankructwo?

2015-02-28
galeria
Podczas głosowań nad senackimi poprawkami do ustawy o OZE posłowie poparli stanowisko senatorów w kwestii wyłączenia istniejących biogazowni o mocy większej niż 1 MW z aukcji dla OZE w grupie do 1 MW. – Wydaje się, że te instalacje będą skazane na bankructwo, a co za tym idzie – na problemy z rozliczeniem unijnego wsparcia – komentuje wynik piątkowego głosowania Polskie Stowarzyszenie Producentów Biogazu Rolniczego.

Podczas pierwszego głosowania nad ustawą o OZE, które odbyło się w Sejmie 16 stycznia br., posłowie zdecydowali, że istniejące biogazownie o mocy do 1 MW należy włączyć do grupy aukcji dla istniejących instalacji o mocy do 1 MW.
Do art. 73 ustawy o OZE wpisano wówczas ustęp 8, mówiący iż: „Wszystkie instalacje wytwarzające energię elektryczną z biogazu rolniczego istniejące w dniu wejścia w życie ustawy mogą wejść do sytemu aukcyjnego dla instalacji do 1MW”.

Decyzji Sejmu sprzeciwił się później jednak Senat, który zagłosował przeciwko dodatkowym preferencjom dla istniejących biogazowni o mocy większej niż 1 MW.

W uzasadnieniu tej decyzji senatorów czytamy, że: „art. 73 ust. 8 jest przepisem zbędnym ze względu na fakt, iż istniejące w dniu wejścia w życie ustawy biogazownie rolnicze o mocy zainstalowanej powyżej 1 MW będą mogły uczestniczyć w dodatkowej aukcji, o której mowa w art. 80 ust. 4. Aukcja ta będzie przeznaczona dla wytwórców, którzy wytwarzają energię elektryczną w instalacji odnawialnego źródła energii o łącznej mocy zainstalowanej elektrycznej większej niż 1 MW oraz nie większej niż 2 MW i stopniu wykorzystania mocy zainstalowanej elektrycznej większym niż 4000 MWh/MW/rok. Istniejące biogazownie rolnicze o mocy zainstalowanej elektrycznej powyżej 1 MW spełniają wszystkie kryteria opisane w art. 80 ust. 5, stąd zbędna jest dodatkowa regulacja zakłócająca rynkowe i neutralne technologicznie podejście wspierania źródeł odnawialnych”.

Dodatkowych preferencji dla biogazowni bronił podczas piątkowego posiedzenia Sejmu poseł Jacek Najder. Poseł Twojego Ruchu zwrócił uwagę, że na rynku w praktyce nie ma biogazowni o mocy mniejszej niż 1 MW, a ich wyłączenie z aukcji dla istniejących instalacji w grupie do 1 MW „wykasuje je z rynku”. Dodał, że operatorzy istniejących biogazowni już teraz są na skraju bankructwa.

Argumenty posła Najdera nie przekonały jednak posłów PO, którzy w głosowaniu utrzymali stanowisko Senatu.

Za odrzuceniem poprawki Senatu dotyczącej biogazowni zagłosowało 216 posłów, 202 było przeciw (w tym wszyscy posłowie PO), a 16 wstrzymało się od głosu. Brak bezwzględnej większości potrzebnej do odrzucenia poprawki Senatu oznacza utrzymanie decyzji senatorów i niewłączanie większych biogazowni (o mocy powyżej 1 MW) do aukcji dla istniejących instalacji posiadających moc do 1 MW.

Z takiego rozwiązania nie jest zadowolona branża biogazowa. – Należy zapewnić istniejącym biogazowniom umożliwienie wejścia do nowego systemu wsparcia w formie aukcji tak, by trafiły do systemu akcyjnego dla instalacji do 1 MW, ewentualnie wprowadzić taki mechanizm ochrony praw nabytych, by istniejące instalacje biogazowe po wejściu w życie ustawy mogły pozostać w starym systemie wparcia – w postaci świadectw pochodzenia (przy realnym obowiązku zakupu otrzymywanych świadectw pochodzenia). Tymczasem istnieje bardzo duże ryzyko, iż po wejściu w życie rozdziału 4 procedowanej ustawy i zaspokojeniu swoich potrzeb przez podmioty zobowiązane do zakupu zielonej energii na aukcjach, nie będą one zainteresowane zakupem zielonych świadectw pochodzenia, których wartość rynkowa może spaść do zera – Polskie Stowarzyszenie Producentów Biogazu Rolniczego (PSPBR) apelowało na etapie prac nad ustawą o OZE w parlamencie.

W oświadczeniu Polskiego Stowarzyszenia Producentów Biogazu Rolniczego czytamy: – Jako Polskie Stowarzyszenie Producentów Biogazu Rolniczego jesteśmy rozczarowani odrzuceniem przez Sejm poprawki dotyczącej istniejących biogazowni o mocy powyżej 1 MW. Chodzi o 19 instalacji, które zostaną postawione w sytuacji, w której będą musiały konkurować w aukcjach z technologiami, które z natury rzeczy produkują energię taniej, ale nie tak stabilnie jak biogazownie. Wydaje się, że te instalacje będą skazane na bankructwo, a co za tym idzie – na problemy z rozliczeniem unijnego wsparcia. Jako stowarzyszenie wykonaliśmy ogromną pracę, aby przekonać posłów, że uratowanie tych biogazowni jest w interesie wszystkich. Pozwolenie na ich upadek to ważna informacja dla społeczeństwa, że państwo polskie nie dotrzymuje swoich zobowiązań, odbiera prawa nabyte i jako partner w biznesie jest całkowicie niewiarygodne. Sytuacja, kiedy początkowo zachęca się do inwestowania, a następnie – dopiero po latach – ustanawia prawo niszczące tych, którzy skorzystali z zachęty, świadczy o antyspołecznym zachowaniu ustawodawcy.

Źródło: gramwzielone.pl
http://gramwzielone.pl/