Zielona gospodarka


USA: setki miliardów dolarów na ochronę klimatu

2015-07-30
galeria
13 wielkich amerykańskich korporacji zainwestuje 140 mld dolarów, aby zmniejszyć swój ślad węglowy. Ambitne cele klimatyczne są odpowiedzią na apel ze strony rządu USA.

Przedstawiciele największych amerykańskich spółek spotkali się 27 lipca w Białym Domu z sekretarzem stanu Johnem Kerrym, aby oficjalnie zainaugurować rządowy program Amerykański Biznes na rzecz Ochrony Klimatu (American Business Act on Climate Change). Jednocześnie firmy zaapelowały do światowych przywódców o osiągnięcie efektywnego  porozumienia w trakcie szczytu klimatycznego w Paryżu.

– Opóźnienie w walce ze zmianami klimatu będzie kosztowne, nie tylko z ekonomicznego, ale także ze społecznego punktu widzenia. Z kolei przyspieszenie transformacji w kierunku gospodarki niskoemisyjnej przyniesie szereg korzyści w kontekście zrównoważonego rozwoju gospodarczego, zdrowia publicznego, odporności na katastrofy naturalne oraz stanu środowiska naturalnego – czytamy w oświadczeniu spółek opublikowanym na stronie Białego Domu. 

Klimatyczne wyzwanie Obamy

W ramach inicjatywy rządu Baracka Obamy poszczególne firmy zobowiązały się m.in. do zainwestowania łącznie 140 miliardów dolarów w projekty zmierzające do ochrony klimatu, ale także np. do ograniczenia zużycia energii i wody, wspieranie rolnictwa ekologicznego czy powstrzymania deforestacji w wyniku swojej działalności. Inwestycje przełożą się m.in. na 1600 MW nowych mocy z OZE.  

Zobowiązujące się spółki reprezentują różne sektory amerykańskiej  gospodarki: m.in. przemysł ciężki, energetykę, motoryzację, przemysł spożywczy, branżę wysokich technologii oraz sektor bankowy. Ich łączny przychód w 2014 r. wyniósł 1,3 biliona dolarów, a ich kapitalizacja była w ub. roku na poziomie co najmniej 2,5 biliona dolarów.  

Od Sasa do Lasa, czyli od Apple do Wal-Martu

Klimatyczne wyzwanie Obamy podjęły znane na całym świecie marki takie jak Coca-Cola, PepsiCo czy General Motors, ale także Alcoa – jeden z największych na świecie producentów aluminium czy Berkshire Hathaway Energy. Ta ostatnia spółka jest częścią największej amerykańskiej firmy i piątej w globalnym rankingu „Forbesa” w 2015 roku – Berkshire Hathaway, należącej do Warrena Buffetta. – Amerykańskie spółki energetyczne od lat przechodzą transformację w kierunku czystszych technologii, dzięki czemu osiągnęliśmy 15% spadek emisji CO2 w porównaniu z 2005 rokiem. Nasza firma daje dobry przykład – powiedział Greg Abel, prezes Berkshire Hathaway Energy. W ramach inicjatywy rządu Obamy, spółka ta zainwestuje 15 miliardów dolarów w energetykę odnawialną.

Wśród „klimatycznej trzynastki” znajdziemy również m.in. sieć supermarketów Wal-Mart (nr 16 na liście Forbesa w 2015 r.), gigantów z Krzemowej Doliny: Apple (nr 12), Microsoft (nr 25) i Google (nr 39), banki Goldman Sachs (nr 49) i Bank of America (nr 23) oraz firmę spedycyjną UPS.

Apple, które już dziś zasila swoją działalność w Stanach Zjednoczonych w 100% z energii odnawialnej, zobowiązało się do wybudowania 280 MW mocy z OZE w USA i Chinach. Coca-Cola zapowiedziała wprowadzenie kompleksowych zmian w całej działalności firmy, dzięki czemu obniży swój ślad węglowy o 25% do 2020 roku. – Szacujemy, że osiągnięcie tego ambitnego celu pozwoli nam uniknąć emisji 20 mln ton dwutlenku węgla rocznie – czytamy w jej oświadczeniu.

Jak ogłosił Biały Dom, jeszcze większa grupa amerykańskich firm złoży podobne zobowiązania na jesieni, tuż przed paryskim szczytem, który rozpocznie się 30 listopada.

Marek Józefiak, ChrońmyKlimat