Zielona gospodarka


The Economist Intelligence Unit: Wysoki rachunek za zmiany klimatu

-1-11-30
galeria
Inwestorzy mogą stracić nawet 13,8 biliona dolarów na skutek zmian klimatu, wynika z najnowszego raportu The Economist Intelligence Unit (EIU). To ponad 26 razy więcej niż roczne PKB Polski.

Inwestorzy mogą stracić nawet 13,8 biliona dolarów na skutek zmian klimatu, wynika z najnowszego raportu The Economist Intelligence Unit (EIU). To ponad 26 razy więcej niż roczne PKB Polski. Jednym ze sposobów na ograniczenie ryzyka biznesowego są inwestycje w projekty z zakresu efektywności energetycznej i OZE.

Jeżeli podczas szczytu klimatycznego ONZ, który odbędzie się jesienią br. w Paryżu (COP21), nie zostanie zawarte ambitne porozumienie, mające na celu znaczne ograniczenie emisji gazów cieplarnianych, inwestorom na całym świecie grożą poważne konsekwencje. Jak wyliczyli eksperci z The Economist Inteligence Unit, jeśli do końca wieku średnia temperatura powierzchni Ziemi podniosłaby się o 6°C, wartość aktywów znajdujących się w rękach prywatnych inwestorów spadnie o ok. 13,8 biliona dolarów. Gdyby ocieplenie klimatu udało się powstrzymać na poziomie 2°C, ich straty wyniosą ok. 4,2 biliona dolarów.

Wartości aktywów zgromadzonych w portfoliach poszczególnych inwestorów zagrażać będzie nie tylko ryzyko bezpośrednich strat związanych ze skutkami zmian klimatu takimi, jak susze, powodzie czy huragany, ale również prognozowane przez ekspertów z EIU straty pośrednie, powiązane ze spowolnieniem wzrostu wartości aktywów oraz obniżeniem poziomu ich rentowności.

– Już dziś zmiany klimatu generują poważne koszty, szacowane przez ekspertów na ok. 1% światowego PKB. Problem ten dotyczy też naszego kraju. Z danych Ministerstwa Środowiska wynika, że tylko w pierwszej dekadzie XXI wieku w Polsce bezpośrednie straty związane z globalnym ociepleniem sięgnęły 54 miliardów złotych – powiedział Marek Józefiak z Polskiej Zielonej Sieci. – Jeżeli podczas szczytu klimatycznego nie zapadną decyzje prowadzące do ograniczenia zmian klimatu, rachunek jaki trzeba będzie za to zapłacić będzie gigantyczny.

Decyzje, które zapadną podczas szczytu klimatycznego w Paryżu, będą miały daleko idące konsekwencje makroekonomiczne. Jeżeli dojdzie do wprowadzenia regulacji, które doprowadzą do ograniczenia wykorzystania paliw kopalnych, spowoduje to spadek wartości koncernów wydobywczych i firm energetycznych korzystających z węgla, gazu czy ropy naftowej. Jeśli szczyt zakończyłby się fiaskiem, inwestorzy na całym świecie będą musieli liczyć się z sięgającymi bilionów dolarów stratami związanymi ze skutkami globalnego ocieplenia. Bezpośrednie konsekwencje zmian klimatu najmocniej uderzą w branże takie, jak budownictwo, rolnictwo, gospodarka leśna i turystyka. Dotkliwe skutki pośrednie odczuwalne będą jednak dla całej gospodarki.

Eksperci EIU wskazują również, że transformacja w stronę gospodarki niskoemisyjnej stwarza nowe możliwości biznesowe, a potencjał ten dostrzegli już globalni inwestorzy. Norweski Rządowy Fundusz Emerytalny (Norwegian Government Pension Fund Global) zarządza „zielonym funduszem” o wartości ok. 6 miliardów dolarów, którego znaczna część przeznaczona została na inwestycje w energetykę odnawialną i efektywność energetyczną. Aviva planuje przez najbliższe pięć lat przeznaczyć na te cele blisko 4 miliardy dolarów. Allianz z kolei zainwestował już w OZE ok. 2,7 miliarda dolarów, a w perspektywie średnioterminowej planuje podwoić te wydatki. Również Grupa AXA zapowiedziała potrojenie wartości swoich „zielonych inwestycji” do 3,3 miliarda dolarów do 2020 r.

Źródło: Polska Zielona Sieć, zielonasiec.pl