Zielona gospodarka
Polski rolnik szuka ziemi, ustawodawcy dziury w całym
2016-04-04Być może wiedzą o tym gremia rządowe forsując ustawę o ziemi rolnej.
Głównym celem ustawy jest ograniczenie niekontrolowanego wykupu ziemi rolnej - jej ochrona „przed wykupem spekulacyjnym, przez obcokrajowców lub na tzw.: słupa” – jak czytam w jednym z felietonów czołowych posłów prawicy w mojej lokalnej gazecie. W myśl nowych przepisów, przede wszystkim na 5 lat zatrzymana zostanie sprzedaż ziemi z zasobów Skarbu Państwa, która będzie od momentu wejścia w życie ustawy mogła być jedynie wydzierżawiana i uprawniana przez rolników indywidualnych. Ziemię rolną będą mogli kupić tylko rolnicy indywidualni, choć w ustawie są wyjątki od tej zasady. Cel ustawy jest słuszny, ale czy uświęca środki?
Zgadzam się z tym, że od wielu lat w Polsce ziemia rolna sprzedaje się nieźle, czego odzwierciedleniem są rosnące ceny, widoczny znak, że zasób ten ulega szybkiemu wyczerpaniu w stosunku do potrzeb. Na pewno przy takich trendach polski rolnik, zwłaszcza posiadający mniejsze gospodarstwo, będzie miał trudności z kupnem nowych gruntów pod uprawy. Nie widzę jednak w tym procesie spisku, a jedynie głęboki problem, który zrodził się na gruncie naszych rodzimych przepisów. Nie są to jednak przepisy z zakresu własności, ochrony gruntów czy sprzedaży ziemi z zasobów Skarbu Państwa. To przepisy z zakresu planowania i zagospodarowania przestrzennego.
Dzięki przepisom o planowaniu przestrzennym z roku 1994 niemalże każda ziemia rolna może być praktycznie bez przeszkód przekształcona w ziemię nierolniczą. Plany zagospodarowania przestrzennego nie sterują procesem urbanizacji, nie zatrzymując tym samym odrolnienia ziemi, gdyż mimo iż pokrywają zaledwie niecałe 30% powierzchni kraju to sankcjonują odrolnienie nadmiernej w stosunku do potrzeb ilości gruntów. Według tych planów w Polsce można by wybudować mieszkań dla ponad 70 mln nowych mieszkańców. Umożliwiona tymi przepisami niekontrolowana urbanizacja przy pomocy decyzji administracyjnych o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, dodatkowo przyspiesza proces odrolnienia ziemi. Polaków nie trzeba straszyć słupami czy cudzoziemcami - aby rozwiązać problem polskiej ziemi rolnej, wystarczy postawić na nogi planowanie przestrzenne. Nie tylko rolnikom na tym zależy.