Mamy za sobą kiepski rok w rozwoju odnawialnych źródeł energii w Polsce. Jak wynika z danych URE, w 2014 roku zainstalowano zaledwie 518 MW nowych mocy. To najgorszy wynik na przestrzeni ostatnich 5 lat.

W porównaniu z 2013 rokiem odnotowaliśmy ponad dwukrotny spadek dynamiki przyrostu mocy (w 2013 roku zainstalowano 1095 MW, w 2012 r. rekordowe 1334 MW). Pod tym względem był to „najchudszy” rok od 2009 roku. Na koniec ubiegłego roku zainstalowana moc OZE w Polsce wynosiła 6028 MW.

Najbardziej dynamicznie rozwijały się w ub. roku elektrownie słoneczne. Ponad 10-krotny wzrost mocy musi robić wrażenie, jednak ich udział w sektorze jest nadal marginalny (21 MW). Większość nowych mocy – 444 MW - powstało w energetyce wiatrowej, która łącznie stanowi dziś blisko 64% potencjału OZE w Polsce. Na drugim miejscu, z mocą ponad 1000 MW znajdują się elektrownie na biomasę. Niewiele mniejszy potencjał mocy – 977 MW – zainstalowany jest obecnie w elektrowniach wodnych. Mniejsze znaczenie mają biogazownie, których łączna moc wzrosła z 162 do 189 MW.

Tymczasem w Niemczech

Dla porównania, w Niemczech w 2014 roku tylko w elektrowniach fotowoltaicznych (PV) zainstalowano 1890 MW nowych mocy. Przy czym należy dodać, że również za naszą zachodnią granicą był to słabszy rok dla rozwoju OZE. W latach poprzednich sektor PV w Niemczech rósł zdecydowanie szybciej: o 3,3 GW w 2013 roku, 7,6 GW w 2012 i o ponad 7 GW w 2011 i w 2010 roku. U naszych zachodnich sąsiadów to właśnie elektrownie fotowoltaiczne mają największą zainstalowaną moc – 38 000 MW. Tuż za fotowoltaiką plasuje się energetyka wiatrowa z mocą 35 678 MW (stan na 29.10.2014). Elektrownie na biomasę oraz elektrownie wodne mają za Odrą zdecydowanie mniejsze znaczenie – odpowiednio 8153 MW i 5619 MW. Jednak w porównaniu z polskim sektorem OZE nawet te liczby muszą robić wrażenie.

Będzie lepiej?

W tym kontekście plany polskich operatorów systemów dystrybucyjnych na 2015 rok mogą nastrajać optymistycznie. Jak informuje portal wnp.pl, czterej najwięksi gracze  na rynku planują w tym czasie przyłączenie 1800 MW odnawialnych źródeł energii. Operatorzy częściowo łączą ten przyrost dynamiki z końcem obowiązywania obecnego systemu wsparcia w postaci zielonych certyfikatów w związku z planowanym wejściem w życie ustawy o OZE.

Marek Józefiak, ChrońmyKlimat.pl

Źródła: URE, Fraunhofer Institut, gramwzielone.pl, wnp.pl