Zielona gospodarka
Opadają maski
2021-05-15Maski opadają. Maski obłudy rzecz jasna. Już w poprzednim tygodniu pokazaliśmy podczas debaty on-line, że maska z dobrotliwym uśmiechem na ustach musi opaść w zakresie modernizacji polskiego ciepłownictwa. W tym szybko okazało się, że maska chęci wyłonienia nowego Rzecznika Praw Obywatelskich przez obecne władze jest też coraz niżej. W zasadzie możemy być pewni, że RPO jeszcze przez długi czas nie będzie – obywatelu troszcz się o swoje prawa sam. Wysyłając Krajowy Plan Odbudowy do Komisji Europejskiej rząd zrzucił także maskę obłudy w zakresie swojej polityki prorodzinnej. Otwarcie w KPO przyznano, że sztandarowe narzędzie tej polityki, czyli 500 plus nie działa. Następnie wylano z pracy pierwszych redaktorów naczelnych w Polska Press, choć jeszcze kilka tygodni temu zapewniano, że zwolnień nie będzie. Nie wiadomo też jak osądzać aktualnego ministra Klimatu i Środowiska, który coraz bardziej otwarcie przyznaje, że ministrem nie chce być.
Polityka klimatyczna
Możemy tylko domyślać się dlaczego nie jest mu po drodze z tym stanowiskiem. Zapewne dlatego, że przed polską polityką klimatyczną droga długa i kręta. W dodatku pod górę, choć większość wykresów ze wskaźnikami, pokazanych w ogłoszonym w tym tygodniu NECP Tracker, musi w ciągu najbliższych 29. (już!) lat prawie całkowicie opaść, tak jak opadła maska sukcesu dotychczasowej polityki klimatycznej. Możemy bowiem mówić, że w ciągu ostatnich 30. lat ograniczyliśmy dużo gazów cieplarnianych, ale w najbliższym horyzoncie nie jesteśmy na żadnej z pożądanych przez środowiska naukowe oraz prawodawstwo unijne (które jest mniej wymagające niż naukowcy!) trajektorii ograniczenia emisji. Nie ma wielkiej pociechy w tym, że NECP Tracker pokazuje także, iż nie jesteśmy pod tym względem jedynym krajem w Europie.
Leśnictwo
Wreszcie maska jaka opadła najniżej w tym tygodniu, to maska w zakresie leśnictwa. Opadła ona aż do grobu byłego ministra środowiska, śp. Jana Szyszko i obróciła jego trumnę kilkukrotnie dookoła. Wyraźnie pamiętam wiszący w 2015 przed wyborami do parlamentu wielki banner śp. Jana Szyszko z hasłem „Nie damy sprywatyzować polskich lasów!” (czy podobne hasło). A oto w sejmie procedowana jest ustawa zgłoszona przez posłów partii tworzącej rząd, która wprowadza zapisy umożliwiające wymianę gruntów leśnych, na dowolne inne grunty i to w celu realizacji celów rozwoju i bynajmniej nie leśnictwa. Tylko patrzeć, jak w środku lasu będą powstawać nowe fabryki elektrycznych samochodów, mieszkania na wynajem czy inne zamki na piasku. Jeśli jesteś temu przeciwny, możesz podpisać petycję w tej właśnie sprawie, jak i ja uczyniłem.
Krótko rzecz ujmując, to nie wolność, ale upadek… masek przede wszystkim. Może kolejne obostrzenia całkiem zakażą ich noszenia?