Zielona gospodarka
ONZ osiąga konsensus w sprawie porozumienia o emisji CO2
2013-10-11Komitet Wykonawczy Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (International Civil Aviation Organisation, ICAO) po dwudniowym plenarnym posiedzeniu delegatów z różnych państw osiągnął wstępne porozumienie w sprawie wprowadzenia do 2020 roku pierwszego ogólnoświatowego, opartego na zasadach rynkowych mechanizmu obniżania emisji CO2. Na początku września Rada Prezesów ICAO wyraziła swoją aprobatę względem procesu wdrażania tego projektu, a teraz również caly komitet „zdecydował się na globalny rozwój tzw. mechanizmów opartych na rynku (MBM) w zakresie międzynarodowego lotnictwa".
Głosowanie nad tym projektem miało miejsce 4 września, jednak najbardziej kontrowersyjne sprawy zostały omówione już wcześniej. Wypracowana w Montrealu na posiedzeniu rezolucja ustanawia kroki, jakie muszą podjąć państwa zrzeszone w ICAO już od teraz aż do następnego zgromadzenia – w 2016 r. – w celu ograniczenia wzrostu emisji w sektorze lotniczym.
Przewodniczący zgromadzenia ICAO Michel Wachenheim, na prośbę krajów rozwijających się takich jak Indie, wprowadził na spotkaniu pewne poprawki do tekstu. Zaznaczył on, że przed podjęciem decyzji w 2016 r. powinno się wziąć pod uwagę „wpływy czynników środowiskowych i ekonomicznych a także realizm, co do potencjału wykonalności projektu".
„Po kilku bardzo burzliwych i trudnych dyskusjach, w których obie strony musiały pójść na kompromis, ICAO stanowczo opowiedziała się za podjęciem multilateralnych akcji, by stawić czoła problemowi zmian klimatu"- powiedział Todd Stern, specjalny wysłannik Departamentu Stanu ds. Klimatu i główny amerykański negocjator.
Po spotkaniu, Fundusz Ochrony Środowiska (EDF), z siedzibą w Waszyngtonie, wezwał rząd Stanów Zjednoczonych, by ten bardziej zaangażował się w sprawy ICAO oraz by upewnił się, że emisje w sektorze lotniczym uległy znaczącej redukcji. „Zgodnie z fundamentalną zasadą prawa międzynarodowego kraje mają suwerenne prawo do ograniczenia zanieczyszczeń wewnątrz granic swojej jurysdykcji" - powiedziała Annie Petsonk, prawnik EDF, „tak więc próba ICAO zawężenia swobody innych krajów, po to by wdrożyć swoje własne standardy może mieć bardzo negatywne skutki".
Porażka europejskiej delegacji
Przed posiedzeniem w Montrealu grupa krajów rozwijających się stanowczo sprzeciwiała się unijnemu pomysłowi zastosowania ETS dla wszystkich międzynarodowych przewoźników lotniczych. Zatem, aż do samego końca negocjacji nie było wiadomo, czy komitet będzie w stanie osiągnąć jakikolwiek konsensus w sprawie utworzenia globalnego MBM.
Przedstawiciele UE z początku nalegali, aby ICAO zgodziło się na tymczasowe zastosowanie unijnego systemu handlu emisjami (ETS) w sektorze lotniczym, aż do momentu zakończenia prac nad projektem globalnego porozumienia. Niestety jednak Unia musiała odstąpić od swojego postulatu, ponieważ inne kraje, od Argentyny począwszy a na Rosji skończywszy, wyraziły swój ostry sprzeciw, zdecydowanie nie zgadzając się na takie rozwiązanie.
Unia zrezygnowała z planu wdrożenia jej przepisów o ograniczeniu emisji spalin poza jej obszarem powietrznym w zamian za międzynarodową współpracę nad globalnym rozwiązaniem, co w znacznym stopniu złagodziło napięcie między UE a innymi państwami.
Mimo, że władze europejskie stwierdziły, że delegacja odniosła porażkę, to reprezentant Litwy, kraju który sprawuje obecnie prezydencję w Europie był w sumie zadowolony z końcowego wyniku rozmów. „Ten rezultat pozwoli nam na rozpoczęcie negocjacji nad globalnym MBM, co jest największym osiągnięciem nie tylko dla Europy, ale także dla państw zrzeszonych w ICAO" - powiedział Arijandas Sliupas, litewski wiceminister transportu i komunikacji.
Póki co, według nowego kompromisu loty międzynarodowe będą objęte opłatami tylko w części europejskiej. Po opuszczeniu obszaru powietrznego Europy, emisje nie będą liczone. UE musi teraz zdecydować czy takie rozwiązanie ją zadowala i czy w dalszym ciągu zawiesi obowiązywanie swojego systemu ETS dla lotów międzykontynentalnych.