Zielona gospodarka


Nowe elektrownie węglowe nie takie czyste jak je malują

2015-10-20
galeria
Nowe elektrownie węglowe, pomimo zastosowania nowoczesnych technologii, będą powodować miliardowe koszty zdrowotne – ostrzega HEAL Polska. Organizacja wskazuje, że Polska wydaje więcej na subwencje dla energetyki węglowej niż na szpitale.

W najnowszym raporcie HEAL Polska, organizacji zajmującej się wpływem jakości powietrza na zdrowie, dokonano analizy sytuacji w sektorze energetyki w Polsce, pod kątem emisji zanieczyszczeń powietrza i jej kosztów zewnętrznych dla zdrowia Polaków. 

Miliardowe koszty zdrowotne

Autorzy raportu wskazują, że do energetyki węglowej co roku dokładamy jako społeczeństwo od 17,5 do 39,4 mld złotych. Skąd te astronomiczne kwoty? Obliczenia obejmują niebezpośrednie subwencje rządowe dla funkcjonujących już elektrowni oraz koszty ponoszone przez całe społeczeństwo. Na te ostatnie składają się m.in. liczba utraconych dni pracy w wyniku chorób wywoływanych przez zanieczyszczenia powietrza oraz koszty związane ze zwiększoną zachorowalnością na choroby układy krążenia oraz układu oddechowego. Aby zobrazować, jak duże są to kwoty, HEAL Polska zauważa, że subwencje dla energetyki węglowej mogą być większe od rocznego budżetu wszystkich szpitali publicznych w Polsce (tj. 28,4 mld złotych).

– Jest to przerażające, zwłaszcza zdając sobie sprawę z aktualnej kondycji polskiej służby zdrowia. A przecież energetyka węglowa powoduje konsekwencje dla zdrowia i zwiększa koszty opieki zdrowotnej. To błędne koło – mówi Łukasz Adamkiewicz, ekspert HEAL Polska.

Nowe elektrownie? Sprawdźmy wpływ na zdrowie

Polska energetyka jest obecnie na rozstaju dróg i w ciągu najbliższych lat muszą zapaść decyzje w jaki sposób zastąpić starzejące się bloki węglowe. Średni wiek polskich elektrowni wynosi obecnie 40 lat. Jedynie 10% z nich jest młodszych niż 10 lat, a sprawność najstarszej floty jest na poziomie zaledwie 30-33%. Kształt polskiego miksu energetycznego będzie miał wpływ nie tylko na bezpieczeństwo energetyczne kraju, ale także na zdrowie publiczne. Polska, obok Bułgarii, posiada najbardziej zanieczyszczone powietrze w Unii Europejskiej. Produkcja energii jest z kolei odpowiedzialna za 51% emisji dwutlenku siarki, 31% tlenków azotu oraz 11% pyłu pierwotnego PM 2,5 w Polsce.

Jak wskazywał w trakcie konferencji prasowej dr med. Adam Stańczyk z Wojskowego Instytutu Medycznego, wzrost zanieczyszczenia pyłami zawieszonymi PM 2,5 o 5 µg/m3 powoduje 13-procentowy wzrost ryzyka zdarzeń wieńcowych. Aby lepiej zobrazować, jak planowane elektrownie węglowe wpłyną na zdrowie Polaków, HEAL Polska przeanalizował projekt elektrowni węglowej Łęczna nieopodal Lublina. Pomimo zapewnień francuskiego inwestora (Engie) o wycofywaniu się ze szkodliwych dla zdrowia inwestycji węglowych na całym świecie, a także protestów lokalnych mieszkańców, realizacja inwestycji w Polsce wciąż jest możliwa (postępowanie ws. decyzji środowiskowej jest obecnie zawieszone). Inwestycja francuskiej spółki, o której pisaliśmy tutaj, jeśli powstałaby, wygenerowałaby od 1,2 mld do 3,9 mld złotych zewnętrznych kosztów zdrowotnych w trakcie swojego 40-letniego funkcjonowania.

– Obliczenia wskazują, że zasięg oddziaływania elektrowni Łęczna obejmie cały kraj, a najbardziej narażone będą osoby mieszkające w promieniu 100 km od planowanej inwestycji – czytamy w raporcie.

Jak wskazywał Krzysztof Skotak z Instytutu Ochrony Środowiska – Państwowego Instytutu Badawczego, zbyt małą wagę przywiązuje się w Polsce do analizy tzw. emisji wtórnych z elektrowni węglowych. Są to emisje gazów, które w wyniku reakcji chemicznych w atmosferze tworzą pył. Emisji wtórnych nie ujęto także w raporcie środowiskowym dla elektrowni Łęczna. – To nie jest jakaś wiedza tajemna, a niestety jest rzadko wykorzystywana – mówił Skotak.

Raport pt. „Subwencje dla energetyki węglowej a koszty zdrowotne. Studium przypadku projektu elektrowni Łęczna” znajdą Państwo tutaj.

Marek Józefiak, Chrońmy Klimat