Transport
W 80 dni dookoła świata samochodem elektrycznym
2010-09-04
Czy elektryczny samochód może objechać świat w 80 dni? Zespoły z trzech kontynentów zdecydowały się zrealizować powieść Juliusza Verne’a w nowy, ekologiczny sposób. Wyścig wyruszył sprzed siedziby ONZ w Genewie i po dwóch dniach dotarł do granicy niemieckiej. Został on okrzyknięty przez organizatorów „najdłuższym i najbardziej zielonym” wyścigiem wszechczasów. Co więcej – wszystkie emisje, których sprawcą jest zespół „Zero Race” zostaną zrównoważone poprzez inwestycje w projekty odnawialnych źródeł energii.
W planie wyścigu przewidziany jest postój w Cancun (Meksyk), gdzie w dniach 29.11-10.12.2010 r. ma odbyć się konferencja klimatyczna.
W liście poparcia, który Palmer otrzymał od pełniącego funkcję podsekretarza ONZ oraz dyrektora wykonawczego UNEP Achima Steinera, znalazły się słowa: „Śledzę z zainteresowaniem środowiskowy aspekt wyścigu. Taka oparta o czyste technologie inicjatywa uwypukla znaczenie indywidualnych wysiłków w budowaniu zielonej, niskowęglowej przyszłości”.
Wśród zgromadzonych na starcie ekowyścigu widzów była również przedstawicielka UNEP, pani Ivonne Higuero. Jej zdaniem „ludzie na całym świecie muszą zrozumieć, jak ważne jest wprowadzanie konkretnych rozwiązań, które pozwolą rozwiązać problemy dzisiejszego świata, takie jak wysokie ceny paliwa, zwiększony import oraz zmiany klimatu, w szansę dla rozwoju gospodarki światowej, przedsiębiorstw oraz zwykłych ludzi. Doświadczenia tego niezwykłego wyścigu udowadniają, że odnawialne źródła energii są wystarczająco niezawodne, ogólnodostępne oraz ekologiczne”.
UNEP na bieżąco będzie śledził losy zespołu oraz informował o kolejnych etapach wyścigu.
Organizatorzy mają nadzieję, że samochody powrócą do Genewy w styczniu 2011 roku i zapiszą się tym samym w historii jako najdłuższy ekologiczny rajd świata.
źródło: unep.org, fot. www.sxc.hu
Pomysłodawcą imprezy jest działacz środowiskowy oraz miłośnik przygód Louis Palmer, który w 2008 roku jako pierwszy okrążył Ziemię samochodem zasilanym energią słoneczną. Tym razem Palmer ma nadzieję, iż cztery zespoły ze Szwajcarii, Australii, Korei Południowej oraz Niemiec pomogą mu w podniesieniu stopnia świadomości ekologicznej w kwestii transportu oraz energii odnawialnej.
W planie wyścigu przewidziany jest postój w Cancun (Meksyk), gdzie w dniach 29.11-10.12.2010 r. ma odbyć się konferencja klimatyczna.
W liście poparcia, który Palmer otrzymał od pełniącego funkcję podsekretarza ONZ oraz dyrektora wykonawczego UNEP Achima Steinera, znalazły się słowa: „Śledzę z zainteresowaniem środowiskowy aspekt wyścigu. Taka oparta o czyste technologie inicjatywa uwypukla znaczenie indywidualnych wysiłków w budowaniu zielonej, niskowęglowej przyszłości”.
Wśród zgromadzonych na starcie ekowyścigu widzów była również przedstawicielka UNEP, pani Ivonne Higuero. Jej zdaniem „ludzie na całym świecie muszą zrozumieć, jak ważne jest wprowadzanie konkretnych rozwiązań, które pozwolą rozwiązać problemy dzisiejszego świata, takie jak wysokie ceny paliwa, zwiększony import oraz zmiany klimatu, w szansę dla rozwoju gospodarki światowej, przedsiębiorstw oraz zwykłych ludzi. Doświadczenia tego niezwykłego wyścigu udowadniają, że odnawialne źródła energii są wystarczająco niezawodne, ogólnodostępne oraz ekologiczne”.
UNEP na bieżąco będzie śledził losy zespołu oraz informował o kolejnych etapach wyścigu.
Organizatorzy mają nadzieję, że samochody powrócą do Genewy w styczniu 2011 roku i zapiszą się tym samym w historii jako najdłuższy ekologiczny rajd świata.
źródło: unep.org, fot. www.sxc.hu