Transport


Spadł ruch drogowy, ale kupujemy więcej SUV-ów

2021-01-28
galeria
W 2020 roku ze względu na pandemię koronawirusa znacząco spadł ruch drogowy w większości miast na świecie. Wraz z ruchem spadły emisje gazów cieplarnianych z transportu. Jednak w przyszłości może nas czekać szybszy wzrost emisji, bo boom wciąż przeżywał rynek samochodów typu SUV, czyli najbardziej paliwożernych wśród sprzedawanych samochodów osobowych.

Jeśli przyjrzymy się jednemu z najbardziej popularnych rankingów ruchu drogowego w miastach – Tomtom traffic index, to zauważymy, że w stosunku do 2019 roku praktycznie w każdym z miast w rankingu ruch drogowy zmalał. Największy odnotowany spadek ruchu drogowego nastąpił w indyjskim Bengaluru, aż 20%, następnie w indonezyjskiej Manilii – 18% czy Jakarcie – 17%. Wśród Polskich miasta największy spadek ruchu wystąpił w Poznaniu – 13%.

W związku z tym według Międzynarodowej Agencji Energetycznej emisje z sektora transportu samochodowego w gospodarkach wysoko rozwiniętych spadły o 439 Mt CO2 w stosunku do roku 2010. Całkowite emisje na świecie spadły prawdopodobnie o blisko 7%.   Jednak w tym pozytywnym obrazie związanym z redukcją emisji jest też jedno „ale”. 2020 rok był rokiem kolejnych rekordów sprzedaży samochodów typu SUV, czyli dużych samochodów terenowych o wysokiej pojemności silnika. W tym segmencie transportu emisje w 2020 roku wzrosły nawet o 0,5%.

W ciągu ostatniej dekady SUV-y były jedynym obszarem wzrostu emisji związanych z energią w gospodarkach rozwiniętych, powodując wzrost emisji o 300 milionów ton CO2 (Mt CO2). We wszystkich innych sektorach gospodarki - wytwarzaniu energii elektrycznej, ogrzewaniu budynków, produkcji i przemyśle ciężkim - oraz innych formach transportu, emisje dwutlenku węgla pozostały na stałym poziomie lub spadły.

Szacuje się, że liczba SUV-ów sprzedanych w 2020 roku spadła o blisko 3 miliony, czyli prawie 10%, w porównaniu z rokiem poprzednim. Jednak udział SUV-ów w całkowitej sprzedaży samochodów wzrósł do 42% w 2020 r., o około 3 punkty procentowe więcej niż w 2019 r. Udział SUV-ów w ogólnej sprzedaży nadal rósł na kluczowych rynkach, takich jak Stany Zjednoczone, Europa i Chiny. Światowa flota SUV-ów miała przekroczyć 280 milionów pojazdów w 2020 roku, w porównaniu z mniej niż 50 milionami w 2010 roku.

To czego nie zauważa Międzynarodowa Agencja Energetyczna może wiązać się także z ludzkimi zachowaniami w czasie pandemii. Niestety w wielu krajach wprowadzono restrykcje w korzystaniu z komunikacji miejskiej, które prawdopodobnie spowodowały nie tyle wzrost sprzedaży samochodów, w tym samochodów typu SUV, ale wzrost użytkowania tego typu dużych samochodów. Dla posiadacza samochodu, zwłaszcza dużego, bardzo niekorzystne jest korzystanie z innego typu środka transportu. W końcu wydał on na samochód bardzo dużo pieniędzy, więc czemu miałby teraz z niego nie korzystać. Pandemia dostarczyła takim osobom więcej argumentów za tym, aby korzystać z samochodu częściej. A zatem emisje rosną.

Informacja własna z wykorzystaniem materiałów International Energy Agency oraz Tomtom Traffic Index