Transport
Rzeczniczka Trybunału UE: Limity emisji CO2 dla lotnictwa zgodne z prawem
2011-10-11Europejski System Handlu Emisjami (ETS) funkcjonuje od 2005 roku i stanowi podstawę unijnych działań w ograniczaniu emisji gazów cieplarnianych. Dotychczas system dotyczył tylko naziemnych instalacji przemysłowych, ale od 2012 roku zostanie nim objęte także lotnictwo.
Oznacza to, że w przyszłym roku linie lotnicze, które obsługują loty z i do UE będą musiały kupić 15 proc. uprawnień do emisji CO2, a pozostałe 85 proc. potrzebnych certyfikatów dostaną za darmo. Komisja Europejska szacuje, że nowe zasady mogą spowodować wzrost cen biletów na trasach transatlantyckich od 2 do 12 euro.
Pozew, na który odpowiedziała rzeczniczka generalna Trybunału UE Juliane Kokott, wnieśli dwaj amerykańscy przewoźnicy. Argumentowali oni, że wprowadzając system handlu emisjami do lotnictwa cywilnego Unia naruszyła prawo i umowy międzynarodowe.
Ich zdaniem, dyrektywa włączająca działalność lotniczą do unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji narusza m.in. konwencję chicagowską, protokół z Kioto oraz tzw. umowę o otwartym niebie liberalizującą rynki lotnicze w Stanach Zjednoczonych i UE.
Kokott wydała w czwartek opinię w tej sprawie i odrzuciła w niej wszystkie zarzuty amerykańskich przewoźników. Choć opinia rzecznika generalnego nie jest prawnie wiążąca, Trybunał w swoich wyrokach najczęściej powtarza opinie rzeczników.
„UE potwierdza swoją chęć do prowadzenia konstruktywnego dialogu z państwami trzecimi podczas wdrażania w życie tej legislacji" – zapewniła w komunikacie unijna komisarz ds. działań w dziedzinie klimatu Connie Hedegaard wyrażając przy tym zadowolenie z opinii rzecznika Trybunału.
Według Komisji Europejskiej, kraje takie jak USA czy Chiny powinny na swoich obszarach zastosować podobne środki zmniejszania emisji CO2 w lotnictwie.
Grupa 26 krajów, w tym USA i Chiny, we wspólnej deklaracji stwierdziły jednak, że unijne plany nałożenia limitów emisji CO2 na linie lotnicze to „dyskryminacja" i naruszenie globalnych praw. Wyraziły także zaniepokojenie jednostronnymi działaniami UE, które mogą być niezgodne z prawem międzynarodowym.
UE zdecydowała się jednostronnie wprowadzić system handlu emisjami na swoim obszarze ze względu na trwający w tej sprawie impas w Międzynarodowej Organizacji Lotnictwa Cywilnego (ICAO).
Zgodnie z zapowiedziami tej organizacji, kwestia handlu emisjami CO2 w lotnictwie ma być tematem następnego spotkania organizacji w listopadzie. Wtedy też grupa 26 państwa ma złożyć wspólną deklarację przeciwko unijnemu systemowi oraz dokument roboczy w tej sprawie.