Transport
Rowerowe rewolucje w polskim prawie
2011-06-02
Sezon rowerowy trwa już w najlepsze. We wszystkim miastach Polski można zaobserwować, że w tym sezonie znacznie przybyło miłośników dwóch kółek. Miasta inwestują w nowe ścieżki rowerowe i wypożyczalnie jednośladów. Niedawno, 21 maja br. weszła w życie nowelizacja ruchu drogowego, porządkująca przepisy dla rowerów. Nowelizacja wskazuje miejsce rowerzysty w ruchu ulicznym oraz zwiększa jego bezpieczeństwo na drodze.
Pełen tekst zmian i jego kolejne wersje można znaleźć na stronie Sejmu:
orka.sejm.gov.pl/proc6.nsf/opisy/2771.htm
OB, ChronmyKlimat.pl
Od lat w Polsce podejmowane są różne inicjatywy rowerowe, które próbują poprawić sytuację cyklistów na naszych drogach. Jednak bez odpowiednich uwarunkowań prawnych wysiłki te były zdane na niepowodzenie. Aż do teraz.
Dziesięć lat temu rząd znowelizował ustawę „Prawo o ruchu drogowym”, która odebrała sporo praw rowerzystom. Między innymi nakazywała rowerzyście jadącemu na wprost ścieżką rowerową ustąpić pierwszeństwa skręcającemu pojazdowi. Przepis ten oraz wiele innych według europejskiego prawa było nieważnych, gdyż łamały założenia Konwencji Wiedeńskiej o ruchu drogowym, która stoi ponad ustawami krajowymi.
Parlamentarnej Grupie Rowerowej, powstałej w 2008 roku, udało się po kilku latach starań wypracować projekt zmian w prawie drogowym, które ostatecznie weszły w życie 21 maja br. Zaktualizowana ustawa eliminuje absurdy poprzednich przepisów oraz rozbieżności pomiędzy prawem polskim, a międzynarodowym.
Do najważniejszych zmian należą: rowerzysta poruszający się w korku ma prawo wyprzedzić wolniej jadący od niego samochód z prawej strony – do tej pory było to dozwolone tylko ze strony lewej pojazdu. Rowerzysta jadący na wprost ścieżką rowerową ma pierwszeństwo przed przecinającym ją pojazdem. Przy konfliktowych sytuacjach warto pamiętać, że ustęp 4 art. 33 w brzmieniu:
„Na przejeździe dla rowerzystów, kierującemu rowerem zabrania się:
1. wjeżdżania bezpośrednio przed pojazd;
2. zwalniania lub zatrzymywania się bez uzasadnionej przyczyny”
został uchylony. Oczywiście nie zwalnia to rowerzystów z obowiązku zachowania ostrożności i zdrowego rozsądku na przejazdach. Na rondzie rowerzysta ma prawo wjechać na środek pasa jezdni, dzięki czemu będzie lepiej widoczny i uniknie zajeżdżania drogi przez inne pojazdy. Bezpieczeństwo mają zapewnić także śluzy rowerowe: jest to część pasa ruchu, przeznaczona wyłącznie dla rowerów, znajdująca się pomiędzy skrzyżowaniem a linią zatrzymań dla samochodów – rowerzysta dzięki niej może jako pierwszy opuścić skrzyżowanie.
Z kolei jazda po chodniku dozwolona jest w sytuacjach, gdy chodnik jest szerszy niż dwa metry, a na ulicy dozwolona jest prędkość powyżej 50 km/h, gdy panują złe warunki pogodowe lub gdy rowerzysta jedzie razem z dzieckiem poniżej 10. roku życia.
Legalne jest także już przewożenie dzieci w przyczepce rowerowej, jazda trenujących rowerzystów obok siebie (o ile nie przeszkadzają innym członkom ruchu), poruszanie się po drogach rowerowych rowerów wielośladowych (m.in. riksze). Kierowcy samochodów natomiast muszą zachować co najmniej metrowy odstęp od roweru poruszającego się po jezdni, a także mają zakaz postoju na śluzie oraz drodze rowerowej.
Niewątpliwie polskie prawo drogowe, pomimo ostatniego sukcesu, wymaga dalszych zmian. „Prawdopodobnie jakieś rowerowe elementy należałoby wprowadzić do ustawy o planowaniu przestrzennym, ale nie jest to aż tak istotne, jak zmiany ram prawnych dla finansowania infrastruktury rowerowej. W Polsce potrzebna jest strategia rozwoju ruchu rowerowego na jakieś 5-10 lat” – mówi Marcin Hyła, ekspert ds. infrastruktury rowerowej i promocji zrównoważonego transportu, jeden z autorów wprowadzonych poprawek.
Warto znać nowe udogodnienia i świadomie z nich korzystać, ale należy pamiętać, by robić to z głową. Nowe przepisy nie oznaczają, że rowerzysta może wymuszać pierwszeństwo przed samochodem, czy wjeżdżać z pełną prędkością na przejazd rowerowy. Podczas jazdy zawsze należy kierować się wyobraźnią i zdrowym rozsądkiem, dobrze jest wyposażyć siebie oraz swoje dziecko w kask ochronny. Warto również być uprzejmym dla kierowców. Dzięki takiemu postępowaniu kultura jazdy w Polsce ma szansę dogonić tę z krajów skandynawskich. Chociaż do tego dalej nam wielu lat brakuje.
Dziesięć lat temu rząd znowelizował ustawę „Prawo o ruchu drogowym”, która odebrała sporo praw rowerzystom. Między innymi nakazywała rowerzyście jadącemu na wprost ścieżką rowerową ustąpić pierwszeństwa skręcającemu pojazdowi. Przepis ten oraz wiele innych według europejskiego prawa było nieważnych, gdyż łamały założenia Konwencji Wiedeńskiej o ruchu drogowym, która stoi ponad ustawami krajowymi.
Parlamentarnej Grupie Rowerowej, powstałej w 2008 roku, udało się po kilku latach starań wypracować projekt zmian w prawie drogowym, które ostatecznie weszły w życie 21 maja br. Zaktualizowana ustawa eliminuje absurdy poprzednich przepisów oraz rozbieżności pomiędzy prawem polskim, a międzynarodowym.
Do najważniejszych zmian należą: rowerzysta poruszający się w korku ma prawo wyprzedzić wolniej jadący od niego samochód z prawej strony – do tej pory było to dozwolone tylko ze strony lewej pojazdu. Rowerzysta jadący na wprost ścieżką rowerową ma pierwszeństwo przed przecinającym ją pojazdem. Przy konfliktowych sytuacjach warto pamiętać, że ustęp 4 art. 33 w brzmieniu:
„Na przejeździe dla rowerzystów, kierującemu rowerem zabrania się:
1. wjeżdżania bezpośrednio przed pojazd;
2. zwalniania lub zatrzymywania się bez uzasadnionej przyczyny”
został uchylony. Oczywiście nie zwalnia to rowerzystów z obowiązku zachowania ostrożności i zdrowego rozsądku na przejazdach. Na rondzie rowerzysta ma prawo wjechać na środek pasa jezdni, dzięki czemu będzie lepiej widoczny i uniknie zajeżdżania drogi przez inne pojazdy. Bezpieczeństwo mają zapewnić także śluzy rowerowe: jest to część pasa ruchu, przeznaczona wyłącznie dla rowerów, znajdująca się pomiędzy skrzyżowaniem a linią zatrzymań dla samochodów – rowerzysta dzięki niej może jako pierwszy opuścić skrzyżowanie.
Z kolei jazda po chodniku dozwolona jest w sytuacjach, gdy chodnik jest szerszy niż dwa metry, a na ulicy dozwolona jest prędkość powyżej 50 km/h, gdy panują złe warunki pogodowe lub gdy rowerzysta jedzie razem z dzieckiem poniżej 10. roku życia.
Legalne jest także już przewożenie dzieci w przyczepce rowerowej, jazda trenujących rowerzystów obok siebie (o ile nie przeszkadzają innym członkom ruchu), poruszanie się po drogach rowerowych rowerów wielośladowych (m.in. riksze). Kierowcy samochodów natomiast muszą zachować co najmniej metrowy odstęp od roweru poruszającego się po jezdni, a także mają zakaz postoju na śluzie oraz drodze rowerowej.
Niewątpliwie polskie prawo drogowe, pomimo ostatniego sukcesu, wymaga dalszych zmian. „Prawdopodobnie jakieś rowerowe elementy należałoby wprowadzić do ustawy o planowaniu przestrzennym, ale nie jest to aż tak istotne, jak zmiany ram prawnych dla finansowania infrastruktury rowerowej. W Polsce potrzebna jest strategia rozwoju ruchu rowerowego na jakieś 5-10 lat” – mówi Marcin Hyła, ekspert ds. infrastruktury rowerowej i promocji zrównoważonego transportu, jeden z autorów wprowadzonych poprawek.
Warto znać nowe udogodnienia i świadomie z nich korzystać, ale należy pamiętać, by robić to z głową. Nowe przepisy nie oznaczają, że rowerzysta może wymuszać pierwszeństwo przed samochodem, czy wjeżdżać z pełną prędkością na przejazd rowerowy. Podczas jazdy zawsze należy kierować się wyobraźnią i zdrowym rozsądkiem, dobrze jest wyposażyć siebie oraz swoje dziecko w kask ochronny. Warto również być uprzejmym dla kierowców. Dzięki takiemu postępowaniu kultura jazdy w Polsce ma szansę dogonić tę z krajów skandynawskich. Chociaż do tego dalej nam wielu lat brakuje.
Dla lepszej wizualizacji przepisów warto zobaczyć krótki film:
Nowe Prawo – rowerzysta z prawej
Nowe Prawo – rowerzysta z prawej
{youtube}h8O2HZle_qg{/youtube}
Pełen tekst zmian i jego kolejne wersje można znaleźć na stronie Sejmu:
orka.sejm.gov.pl/proc6.nsf/opisy/2771.htm
OB, ChronmyKlimat.pl