Transport
Rok 2014 - jaki był dla polskich rowerzystów?
2015-01-12POZYTYWY
Największym rowerowym pozytywem roku było referendum, które odbyło się 25 maja w Krakowie. Poza pytaniami o olimpiadę i inne zagadnienia, w referendum znalazło się też pytanie o rowery: ‘Czy zdaniem Pani/Pana w Krakowie powinno się budować więcej ścieżek rowerowych?‘ Pozytywnie na to pytanie odpowiedziało aż 85% głosów. Referendum miało niezbędną frekwencję powyżej 30%, a więc jego wynik jest prawnie wiążący dla władz - budowa tras rowerowych w mieście musi przyśpieszyć. Widać już pierwsze efekty powyższego.
Rowery wygrywały też kolejne edycje budżetów obywatelskich w różnych miastach w Polsce. W Warszawie do realizacji trafi blisko 10 rowerowych projektów w 7 dzielnicach. We Wrocławiu rowerowy projekt zdeklasował inne projekty zdobywając 16 tysięcy głosów (dwa razy więcej niż jakikolwiek inny projekt). Radom dzięki budżetowi obywatelskiemu stał się pierwszym miastem w Polsce, w którym wszystkie ulice jednokierunkowe są dla cyklistów otwarte w dwie strony. Rowery wygrywały też w Lublinie, Szczecinie i innych miastach.
Prezydent Komorowski podpisał ustawę zmieniającą Prawo Wodne i nieco szerzej otwierającą możliwość wytyczania rowerowej infrastruktury na wałach przeciwpowodziowych wzdłuż rzek. Nie jest to gigantyczny przełom - takie szlaki już miejscami istnieją, a nowe prawo nie zrewolucjonizuje ich budowy. Jest to jednak krok w dobrym kierunku i warto go odnotować.
Turystykę rowerową wspierał nie tylko Prezydent. W Warszawie powstaje Szlak Wisły, który wraz z bulwarami wiślanymi będzie stanowił rowerowy kręgosłup miasta i pozwoli na szybki przejazd z południa na północ miasta. W Małopolsce powstał Program budowy tras turystycznych. W najbliższych latach województwo małopolskie przeznaczy na rowery 200 milionów złotych.
Rowerami zainteresowali się też politycy na szczeblu lokalnym. W wyborach samorządowych zarówno transport rowerowy w miastach jak i turystyka na dwóch kółkach poza nimi były ważnymi punktami programów wszystkich liczących się partii. Niektórzy nowi Prezydenci miast (np. Poznań, Słupsk) prowadzili swoje kampanie wyborcze z roweru i to tego pojazdu używają do codziennego poruszania się po mieście.
Rowerzystów zaczyna zauważać też polska kolej. W cieniu Pendolino (słabego rowerowo) pozostają zakupy nowych wagonów przez Intercity - posiadają one po 12 miejsc na jednoślady i w tym względzie nie ustępują taborowi z Zachodu. Z kolei PKP PLK rozpoczęło montaż stojakół rowerowych przy stacjach i przystankach kolejowych - tysiące rowerzystów korzystających codziennie z usług kolei będą mogły przypinać swoje rowery do bezpiecznych i solidnych stojaków typu ‘Shefield‘ (znanych też jako ‘odwrócone ‘U‘‘) zamiast do płotów, barierek i innych elementów krajobrazu.
Cyklistów w 2014 roku dopieściła nawet pogoda. Nawet ci, którzy nie lubią jeździc jednośladami w zimę, mogli w tym roku wyjątkowo długo cieszyć się ciepłą i (co chyba nawet ważniejsze) suchą pogodą. Plusowe temperatury utrzymywały się do połowy grudnia.
NEGATYWY
Niestety wciąż nie jesteśmy rowerowym rajem. Infrastruktura dla jednośladów wciąż powstaje za wolno, a jej jakość jest, delikatnie mówiąc, dyskusyjna, zwłaszcza w mniejszych miastach i na wsi. Mijający rok obfitował w spektakularne buble. Anty-hitem okazały się być barierki, które stawiano bez opamiętania wzdłuż wielu tras rowerowych. Śmiała się z nich cała Polska.
Rowerzyści wciąż nie mogą się doczekać nowelizacji rozporządzeń wykonawczych do Prawa o Ruchu Drogowym. Przypomnijmy, że rowerowa nowelizacja tej ustawy datowana jest na rok 2011. Prace nad rozporządzeniami do niej, choć obecnie na ukończeniu, opóźnione są już niemal 4 lata!
Źródło: infibike.pl
www.infobike.pl