Władze Zakopanego porozmuiały się z chińskim producentem samochodów elektrycznych w celu ściągnięcia na testy dwóch elektrycznych taksówek. Po mieście mają jeździć również elektryczne autobusy.

Samochody "Będą testować nasi taksówkarze. Chcemy sprawdzić, jak auta z napędem elektrycznym poradzą sobie na naszych ulicach, na podjazdach, a także w warunkach zimowych" – informuje na łamach "Dziennika Polskiego" burmistrz Zakopanego Janusz Majcher.

Jeśli testy wypadną pomyślnie, miasto zakupi flotę elektrycznych pojazdów. Do współpracy Zakopane chce zachęcić jedną z korporacji taksówkarskich.

Dodatkowo zakopiański magistrat planuje uruchomienie wypożyczalni elektrycznych aut w systemie "park and ride", dzięki czemy turuści przyjeżdżający do Zakopanego będą mogli zostawić na parkingu swoje auta i przesiąść się do elektrycznych samochodów.

"Chcemy, by Zakopane w niedługim czasie stało się miastem ekologicznym. Gdyby udało nam się kupić Polskie Koleje Linowe, wówczas stworzylibyśmy kartę turystyczną uprawniającą do zniżki przy korzystaniu ze wszystkich obiektów PKL, bazy wypoczynkowej i transportu ekologicznego" – "Dziennik Polski" cytuje doradcę burmistrza miasta Łukasza Chmielowskiego.

Niedługo na ulicach Zakopanego pojawi się również elektryczny autobus. Władze miasta zamierzają stopniowo wymieniać flotę miejskich autobusów na pojazdu z całkowicie elektrycznym napędem. Autobusy mogą zakupić od polskiej firmy Solaris, która rozpoczęła produkcję elektrycznych autobusów mogących pomieścić do 50 pasażerów i mogących przejechać na naładowanej baterii do 120 km. Naładowanie baterii trwa 1,5 godziny. Koszty eksploatacji elektrycznych autobusów w porównaniu z autobusami spalinowymi mają być niższe o 1/3.

Fundusze na zakup elektrycznych pojazdów mają pochodzić z programów unijnych na lata 2014-2020. Pierwszy elektryczny autobus może pojawić się w Zakopanem już za dwa lata i ma kursować na trasie z dworca PKS do Kuźnic.

W realizacji projektu Zakopane chce współpracować z inwestorem na zasadzie partnerstwa publiczno-prywatnego. Miasto znalazło już w tym celu firmę, z którą wkrótce podpisze list intencyjny.