Transport


PKP Cargo: Ze względu na coraz większą sieć płatnych dróg, transport towarów ucieka na tory

2012-07-19
W pierwszym kwartale tego roku w ramach przewozów intermodalnych polscy przewoźnicy kolejowi przetransportowali ponad 1,8 mln ton towarów. To ponad połowę więcej niż w ubiegłym roku. Udział kolei w tym rodzaju transportu rośnie w szybkim tempie. "Mógłby rosnąć szybciej po obniżce stawek za dostęp do torów dla przewozów czysto kontenerowych" – mówi Ireneusz Wasilewski, członek zarządu PKP Cargo.

Zdaniem przedstawicieli PKP Cargo, największego polskiego przewoźnika kolejowego, transport ucieka na tory ze względu na coraz większą sieć płatnych dróg.

"Przewozy intermodalne są przewozami bardziej ekonomicznymi niż samochody. Nas bardzo cieszy, że stawki dostępu zarówno do autostrad, do dróg szybkiego ruchu stanowią utrudnienie dla przewozów samochodowych. Notujemy już pierwsze przypadki przechodzenia z przewozu kontenerów samochodami na nasze pociągi, na nasze platformy, ale opłacalność tego przewozu rozpoczyna się dopiero przy odległościach ponad 300 km" – wylicza przedstawiciel PKP Cargo.

Jak mówi Agencji Informacyjnej Newseria, najbardziej rozwijającym się regionem korzystającym z transportu intermodalnego jest Trójmiasto. A przepustowość tego regionu ma zwiększyć budowany w Zajączkowie koło Tczewa terminal.

Kolejarze oczekują jednak pomocy i ułatwień ze strony państwa.

"Myślę, że powinny być uregulowania dotyczące przewozów intermodalnych jeszcze dalej idące, po to, aby drogi były mniej rozjeżdżane" – mówi Wasilewski. "W krajach Europy Zachodniej stawki dostępu są blisko o 50 proc. niższe niż w Polsce. Gdyby tak było i u nas to również cała kolej, nie myślę tylko o PKP Cargo, miałaby znacznie większy udział w  przewozie intermodalnym ogółem w Polsce".

Polskie trasy kolejowe są coraz częściej brane pod uwagę przez przedsiębiorców, którzy przewożą ładunki przemysłowe, chociaż wciąż udział ruchu intermodalnego w rynku przewozów kolejowych wynosi zaledwie kilka procent.

Z danych Urzędu Transportu Kolejowego wynika jednak, że w najbliższym czasie powinna rosnąć zarówno liczba przewiezionych koleją jednostek (kontenerów), jak i tzw. praca przewozowa w ramach transportu intermodalnego, czyli tzw. kombinowanego, łączącego różne drogi: morską, kolejową i drogową.

"Mamy znaczny wzrost pracy w przewozach kontenerowych. Sięga on 40 proc., a przewozy intermodalne zajmują w tej chwili w naszej spółce 10 proc. wszystkich przewozów, więc udział ruchu intermodalnego rośnie" – wyjaśnia Ireneusz Wasilewski.

Wpływają na to korzystne stawki za dostęp do infrastruktury kolejowej dla tego typu przewozów. Przedsiębiorców przekonuje również porównanie z kosztami transportu drogowego.

W I kwartale przewozy intermodalne realizowało ośmiu przewoźników: PKP Cargo, PKP LHS, Lotos Kolej, DB Schenker, CTL Logistics, CTL Express, STK Wrocław i Rail Polska.

Dziś transport intermodalny stanowi zaledwie 1,5 procent wszystkich przewozów towarowych w kraju, z czego 79 proc. odbywa się transportem lądowym, a 21 proc. drogą morską. Do najczęściej przewożonych towarów należą wyroby hutnicze i budowlane, ale również elektroniczne, papiernicze, spożywcze czy specjalistyczne maszyny.

 

źródło: ©Newseria
www.newseria.pl