Transport


Niełatwa ocena systemu transportowego stolicy [WIDEO]

2014-05-15
galeria
Jak w ostatnich latach rozwijał się system transportowy Warszawy? O ocenę poprosiliśmy dr. Wojciecha Szymalskiego, eksperta Instytutu na rzecz Ekorozwoju oraz Zielonego Mazowsza. Opowiedział nam m.in. czy Warszawa radzi sobie z zanieczyszczeniami z transportu oraz hałasem. Zapraszamy do oglądania.

Punktem wyjścia do rozmowy był cykl artykułów Wojciecha Szymalskiego o prawie Lewisa-Mogridge’a działającym w Warszawie. „Prawo to opisuje zależność pomiędzy budową dróg a natężeniem ruchu drogowego. Zgodnie z nim ruch powiększa się tak, aby maksymalnie wypełnić nową, zwiększoną przepustowość sieci drogowej. Potocznie wyrażamy to stwierdzeniem, że czym szersze mamy drogi, tym większe są na nich korki” – tłumaczy we wprowadzeniu do artykułów Wojciech Szymalski. Jak w tym kontekście należy oceniać rozwój systemu transportowego w stolicy?

– Z jednej strony Warszawa chciałaby być bardzo dobrze obsłużona komunikacją indywidualną. Budujemy bardzo dużo dróg i w przeciągu ostatnich dziesięciu lat to nie były tylko obwodnice, lecz również ulice prowadzące do centrum miasta, pozwalające, by więcej samochodów wjeżdżało do śródmieścia. Tego niestety nie należy uznać za działanie korzystne z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju miasta. Z drugiej strony po roku 2006 podjętych zostało bardzo dużo działań, które nadały priorytet komunikacji miejskiej. To należy ocenić pozytywnie – mówi w wywiadzie dla ChronmyKlimat.pl Wojciech Szymalski. O jakich inicjatywach mowa? Chodzi przede wszystkim o wspólny bilet, pasy autobusowe, oraz rozwój komunikacji rowerowej.

Dlaczego nowe drogi do centrum stoją w sprzeczności ze zrównoważonym rozwojem miasta? „W wielu miastach Europy Zachodniej na podstawie prawa Lewisa-Mogridge’a stwierdzono, że budowa nowych dróg, w szczególności prowadzących do centrum miast, nie jest rozwiązaniem problemów komunikacyjnych. W Polsce wciąż sądzimy, że nowe drogi rozładują zatłoczone ulice czyniąc miasto bardziej czystym i dostępnym”. W swoich artykułach dr Wojciech Szymalski sprawdza, jak jest w praktyce. Po Górczewskiej, Wale Miedzeszyńskim, Modlińskiej, Łukasza Drewny, moście i trasie Siekierkowskiej w najnowszym artykule przyszedł czas na Rondo Starzyńskiego. Naszego rozmówcę pytamy o ogólny obraz sytuacji: jaki wpływ na problemy transportowe w Warszawie ma panujący chaos urbanistyczny i planowanie przestrzenne?

– Tu jest rzeczywiście problem. W Warszawie w wielu miejscach nie udało się rozsądnie przeprowadzić planowania przestrzennego i go wyegzekwować. Niestety powstały całe osiedla, całe dzielnice, które są słabo skomunikowane. Tam od początku nie było planowania przestrzennego, które uwzględniłoby komunikację miejską, rowerową czy podstawowe potrzeby w zakresie komunikacji samochodowej. To na przykład Zielona Białołęka. (...) To musi skończyć się katastrofą komunikacyjną i katastrofą środowiskową – ostrzega Wojciech Szymalski.

Większy ruch drogowy to więcej spalin – więcej problemów mieszkańców ze zdrowiem i większy problem dla klimatu. Zdaniem naszego rozmówcy Warszawa z zanieczyszczeniami środowiska spowodowanymi transportem sobie nie radzi. – Drugą kwestią jest hałas. Jak pokazuje mapa akustyczna Warszawy, każda droga, a przede wszystkim ta, która ma dwie i więcej pasów ruchów, to przekroczenie norm hałasu, nawet tych zwiększonych w zeszłym roku przez ministra środowiska. Wszyscy mieszkańcy Warszawy narażeni są na zdrowotne skutki tego – podsumowuje.

 

Dr Wojciech Szymalski jest absolwentem Uniwersytetu Warszawskiego. Doktorat uzyskał w 2012 r. na Wydziale Geografii i Studiów Regionalnych, pisząc rozprawę z zakresu udziału społecznego w planowaniu regionalnym. Jego praca dyplomowa z 2004 r. wykonana na Międzywydziałowych Studiach Ochrony Środowiska dotyczyła zagadnień na styku gospodarki przestrzennej i transportu. Zagadnienia gospodarki przestrzennej i ochrony środowiska zgłębiał także w 2002 r. w Saxion University w Deventer (Holandia), w 2005 roku na podyplomowych studiach urbanistyki i gospodarki przestrzennej Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej, a w 2008 r. podczas stypendium Deutsche Bundestiftung Umwelt w Berlinie.

Wiedzę i umiejętności od 2004 r. wykorzystuje praktycznie w pracy w organizacjach pozarządowych. Od początku związany jest ze stowarzyszeniem Zielone Mazowsze, którego prezesem był w latach 2011-2013 i gdzie wykonywał opracowania analityczne z zakresu transportu zbiorowego, polityki transportowej, parkowania w miastach itp. Od 2009 r. pracuje w Instytucie na rzecz Ekorozwoju, gdzie koordynuje projekt LIFE+ "Dobry klimat dla powiatów".

 

ChronmyKlimat.pl