Transport


Kolej – drogi 40:60? W większości regionów to marzenie

2014-09-03
galeria
Według podpisanej już umowy partnerstwa, określającej planowane wykorzystanie środków unijnych na okres 2014-20 proporcja wydatków na kolej i drogi kształtuje się jak 40:60 (10,2 mld euro na kolej i 15 mld euro na drogi – w kwotach udziału UE). Okazuje się jednak, że na poziomie programów regionalnych taki udział kolei w większości województw jest marzeniem.

Na początku planowania perspektywy 2014-20 Komisja Europejska z uwagi na dużo niższy udział kolei w poprzednich okresach proponowała stosunek 60:40 na korzyść kolei. Po negocjacjach osiągnięto kompromisowy podział 50:50. Jednakże minister Bieńkowska po uzyskaniu fotela wicepremiera i superministra w ostatniej rundzie zażądała stosunku 40:60. I swego dopięła. Przypomnijmy przy okazji, że Bieńkowska była również inicjatorką nieudanej wówczas próby przeniesienia funduszy unijnych z kolei na drogi kilka lat temu.

Kwoty określone w umowie partnerstwa dotyczą łącznych wydatków ze środków unijnych we wszystkich programach operacyjnych. Centrum Zrównoważonego Transportu przyjrzało się, jak te proporcje kształtują się w regionalnych programach operacyjnych. Projekty wszystkich RPO dla okresu 2014-20 zostały przesłane do zatwierdzenia przez Komisję Europejską.

 

Udział funduszy na kolej w sumie wydatków na kolei i drogi w projektach RPO 2014-20

 

Tylko 5 województw zaplanowało fundusze z grubsza zgodnie z podziałem z umowy partnerstwa. Najhojniejsze dla kolei okazało się Pomorskie, które środki na kolej i drogi rozdzieliło po równo. Dokładnie 40% przyznało kolei Dolnośląskie. Nieco więcej, bo 43% Wielkopolskie. Trochę poniżej 40% Zachodniopomorskie (37%) i Podkarpackie (36%).

Natomiast cała reszta kraju przyznała kolei znacznie mniej, średnio w okolicy 20%. Najmniej na kolej przeznaczyło Mazowsze, bo... nic. Władze województwa tłumaczą się tym, że w przeciwieństwie do innych regionów, które dostały na swoje programy dużo więcej środków (czasem dwukrotnie) niż w okresie 2007-13, Mazowsze dostało mniej. Wynika to z faktu, że osiągnęło poziom średniej unijnej PKB na mieszkańca i przeszło do innego filara polityki spójności. Tu środki mają iść głównie na innowacje, a nie na nadrabianie zaległości infrastrukturalnych. No i jest ich mniej.

A w związku z tym województwo nie może tych zmniejszonych środków rozproszyć, musi coś wybrać. Wybrało drogi. Takie tłumaczenie nie jest przekonujące. Wystarczy spojrzeć na wartości bezwzględne. Mazowsze ma mniej środków, ale na drogi przeznaczyło najwięcej ze wszystkich! Trudno uwierzyć, że naprawdę nie można było części tych środków dać na kolej.

Fundusze na kolej i drogi w projektach RPO 2014-20 w wartościach bezwzględnych

 

Poza Mazowszem najmniej na kolej przeznaczyło Kujawsko-Pomorskie (14%) i Świętokrzyskie (16%). Dalej różnice są niewielkie: Lubelskie i Lubuskie po 17%, Śląskie 18%, Opolskie 19%, Podlaskie i Małopolskie po 20%, Warmińsko-Mazurskie 21% i Łódzkie 24%.

Ostateczny kształt wszystkich programów operacyjnych przesądzi się we wrześniu, w trakcie negocjacji z Komisją Europejską.

 

Analizę programów wykonano na podstawie kwot przypisanych do kodów interwencji w projektach RPO, wysłanych do zaakceptowania przez Komisję Europejską. W przypadku niektórych kodów trudno jednoznacznie przypisać te kwoty do transportu kolejowego lub drogowego (np. transport multimodalny, inteligentne systemy transportowe), dlatego kwoty te pominięto. Natomiast są one bardzo niskie i błąd z tego powodu jest pomijalny.

 

Marcin Wróbel, Centrum Zrównoważonego Transportu
www.czt.org.pl