Transport
Jeden bilet - wiele środków transportu
2010-09-08
Komisja Unijna ogłosiła, że jeśli jej zamiary się powiodą, podróżni już niedługo będą mogli w jednym miejscu kupować pojedyncze bilety ważne w różnych środkach transportu, zamiast przechodzić długie i skomplikowane procedury zakupu.
Komisja unijna już w 2008 roku rozpoczęła opracowywać plan rozpowszechnienia systemu ITS w Europie. W czerwcu poprzedniego roku przyjęto dyrektywę w sprawie ITS. Ustawa w większości dotyczy kwestii ograniczenia zatłoczenia na unijnych drogach.
„Dlaczego wciąż nie możemy zaplanować czy zamówić podróży za jednym razem w Internecie i przemieszczać się po całej Europie, przesiadać się z samolotów do pociągów lub statków albo przemieszczać się transportem miejskim lub międzynarodowym?” – zapytał Siim Kallas, unijny komisarz ds. transportu grupę ITS, zgromadzoną na dorocznej konferencji w Brukseli.
Obecnie podróżni mogą zarezerwować poprzez Internet bilety na prawie całą podróż, jednak, aby tego dokonać, zmuszeni są rezerwować transport u każdego przewoźnika z osobna. I tak, po zakupie biletu na samolot należy zatroszczyć się jeszcze o bilet umożliwiający dotarcie do lotniska startowego, a także o kolejny, umożliwiający dojazd z lotniska do miejsca docelowego. Zwykle w całą podróż zaangażowane są również pozostałe środki transportu, takie jak autobusy, statki, taksówki oraz transport indywidualny.
Miejsce docelowe nie zawsze jest powiązane bezpośrednim transportem z lotniskiem, dlatego też należy wziąć pod uwagę pozostałe środki transportu. Obecnie wymagają one różnych procedur zamawiania i nie obejmuje ich ubezpieczenie w przypadku opóźnień w podróży.
Planiści podróży łączonych
Opisane powyżej niewygody, które często odstraszają podróżnych od odwiedzania niedostępnych miejsc, mogą stać się wspomnieniem, jeśli w życie wejdą plany unijnej komisji.
„Internetowe punkty sprzedaży biletów, takie jak Opodo, czy eDreams, już obejmują szerokie spektrum transportu, choć zajmują się wyłącznie podróżami samolotami. Planiści podróży, tacy jak Google Maps czy Via Michelin, także oferują wiele, ale wyłącznie w zakresie transportu samochodowego. Dlaczego nie połączyć ich razem?” – pyta komisarz Kallas.
„Jesteśmy skłonni do wsparcia prywatnych firm i uczelni rozwijających ten system. Będziemy pracować nad tym, aby firmy wymieniały się informacjami, aby utrzymywano odpowiednie standardy i aby szybko rozwiązywano wszystkie polityczne kontrowersje” – poinformował urzędnik unijny.
Istnieją różne przykłady planowania łączonych podróży. Air France pozwala połączyć bilety na pociąg z biletami samolotowymi. Austriacka strona www.anachb.at pozwala podróżnym na planowanie podroży wieloma rodzajami transportu w regionie Wiednia – głównie transportem publicznym i rowerami. Firmy logistyczne, np. DHL i TNT, także używają wielowymiarowego transportu w swoich podróżach towarowych.
Obecnie trzeba zastosować te systemy na szeroką skalę i zaangażować w ten plan wiele firm. Aby osiągnąć ten cel, następna konferencja ITS, planowana na przełom wiosny i lata 2011 roku, mogłaby zostać uświetniona pokazami najlepszych projektów w tej dziedzinie.
Zintegrowane punkty zakupu biletów mają nie tylko ułatwić podróż poszczególnym klientom, lecz także przynieść znaczne zyski firmom, których logistyka opiera się sprzedaży swoich dóbr na innych rynkach.
„Dobrze funkcjonujący system wymiany danych może pomóc firmom w zmianie transportu z lądowego na morski, w redukcji emisji CO2 oraz ruchu na drogach” – oświadczył urzędnik.
Trudna podróż
Mimo iż system posiada sporo zalet, jego wdrożenie nie będzie tak oczywiste ani łatwe ze względu na „prawne, techniczne oraz polityczne problemy” – poinformował komisarz Kallas.
Dużo firm, poza liniami lotniczymi, nie chce współdzielić informacji o planach podróży. Dlatego właśnie można znaleźć dużo danych o najszybszej i najtańszej podróży lotniczej, ale jest to niemożliwe w przypadku podróży pociągiem czy autobusem.
Następną kłopotliwą sprawą jest kwestia odpowiedzialności i rozwiązywania powstałych problemów. W przypadku opóźnień, czy odwołań części podróży, które to wpływają na całość podróży, nie jest jasne, kto ma za wszystko odpowiadać: planista podróży, kierowcy transportu, czy jeszcze ktoś inny.
Możliwe jest również wprowadzenie ubezpieczenia dla podróżnych, ale wciąż nie jest jasne, kto byłby obciążony kosztami ubezpieczenia oraz jaka byłaby jego cena. Według brukselskich urzędników zmiany te niekoniecznie muszą oznaczać wzrost ceny biletów.
Gdyby taka spółka planująca podróże powstała, mogą powstać jeszcze inne problemy techniczne – na przykład niemożliwość współpracy w systemie zamawiania podróży. Standaryzacja stanowi tu problem, tak jak dzieje się to w przypadku każdego sektora przemysłowego.
Funkcja ułatwiająca, jaką według Komisji ma pełnić system, dotyczy nie tylko operatorów, lecz także władz lokalnych i regionalnych. Miasta są głównym punktem przyjazdów i odjazdów. Porozumienia międzymiastowe mogłyby ułatwiać cele podróżujących. Dla przykładu, system transportu publicznego w kilku sąsiadujących miastach mógłby uwzględniać te same bilety i system kontrolny.
„O ile łatwiejsze byłoby podróżowanie, gdyby te same bilety obowiązywały zarówno w metrze londyńskim, jak i paryskim. Mniejsze miasta można także zachęcić do rozwijania lokalnych sieci transportowych, gdyby mogły opierać się na ekonomicznych zaletach dobrze rozwiniętych systemów” – stwierdził urzędnik.
źródło: EurActiv, fot. www.sxc.hu
System inteligentnego transportu (ITS) zakłada dostosowanie informacji i technologii komunikacyjnych, takich jak komputery, elektronika, systemy satelitarne i wszelkiego rodzaju czujniki do wszelkiego rodzaju transportu (drogowego, kolejowego, wodnego oraz powietrznego), zarówno pasażerskiego, jak i towarowego. Przykładami takich usług mogą być systemy nawigacji satelitarnej, informacje o ruchu drogowym, szacunkowe obliczanie czasu podróży poprzez radionawigację podczas podróży autostradą, a także obliczanie czasu przyjazdów autobusów na przystankach.
Komisja unijna już w 2008 roku rozpoczęła opracowywać plan rozpowszechnienia systemu ITS w Europie. W czerwcu poprzedniego roku przyjęto dyrektywę w sprawie ITS. Ustawa w większości dotyczy kwestii ograniczenia zatłoczenia na unijnych drogach.
„Dlaczego wciąż nie możemy zaplanować czy zamówić podróży za jednym razem w Internecie i przemieszczać się po całej Europie, przesiadać się z samolotów do pociągów lub statków albo przemieszczać się transportem miejskim lub międzynarodowym?” – zapytał Siim Kallas, unijny komisarz ds. transportu grupę ITS, zgromadzoną na dorocznej konferencji w Brukseli.
Obecnie podróżni mogą zarezerwować poprzez Internet bilety na prawie całą podróż, jednak, aby tego dokonać, zmuszeni są rezerwować transport u każdego przewoźnika z osobna. I tak, po zakupie biletu na samolot należy zatroszczyć się jeszcze o bilet umożliwiający dotarcie do lotniska startowego, a także o kolejny, umożliwiający dojazd z lotniska do miejsca docelowego. Zwykle w całą podróż zaangażowane są również pozostałe środki transportu, takie jak autobusy, statki, taksówki oraz transport indywidualny.
Miejsce docelowe nie zawsze jest powiązane bezpośrednim transportem z lotniskiem, dlatego też należy wziąć pod uwagę pozostałe środki transportu. Obecnie wymagają one różnych procedur zamawiania i nie obejmuje ich ubezpieczenie w przypadku opóźnień w podróży.
Planiści podróży łączonych
Opisane powyżej niewygody, które często odstraszają podróżnych od odwiedzania niedostępnych miejsc, mogą stać się wspomnieniem, jeśli w życie wejdą plany unijnej komisji.
„Internetowe punkty sprzedaży biletów, takie jak Opodo, czy eDreams, już obejmują szerokie spektrum transportu, choć zajmują się wyłącznie podróżami samolotami. Planiści podróży, tacy jak Google Maps czy Via Michelin, także oferują wiele, ale wyłącznie w zakresie transportu samochodowego. Dlaczego nie połączyć ich razem?” – pyta komisarz Kallas.
„Jesteśmy skłonni do wsparcia prywatnych firm i uczelni rozwijających ten system. Będziemy pracować nad tym, aby firmy wymieniały się informacjami, aby utrzymywano odpowiednie standardy i aby szybko rozwiązywano wszystkie polityczne kontrowersje” – poinformował urzędnik unijny.
Istnieją różne przykłady planowania łączonych podróży. Air France pozwala połączyć bilety na pociąg z biletami samolotowymi. Austriacka strona www.anachb.at pozwala podróżnym na planowanie podroży wieloma rodzajami transportu w regionie Wiednia – głównie transportem publicznym i rowerami. Firmy logistyczne, np. DHL i TNT, także używają wielowymiarowego transportu w swoich podróżach towarowych.
Obecnie trzeba zastosować te systemy na szeroką skalę i zaangażować w ten plan wiele firm. Aby osiągnąć ten cel, następna konferencja ITS, planowana na przełom wiosny i lata 2011 roku, mogłaby zostać uświetniona pokazami najlepszych projektów w tej dziedzinie.
Zintegrowane punkty zakupu biletów mają nie tylko ułatwić podróż poszczególnym klientom, lecz także przynieść znaczne zyski firmom, których logistyka opiera się sprzedaży swoich dóbr na innych rynkach.
„Dobrze funkcjonujący system wymiany danych może pomóc firmom w zmianie transportu z lądowego na morski, w redukcji emisji CO2 oraz ruchu na drogach” – oświadczył urzędnik.
Trudna podróż
Mimo iż system posiada sporo zalet, jego wdrożenie nie będzie tak oczywiste ani łatwe ze względu na „prawne, techniczne oraz polityczne problemy” – poinformował komisarz Kallas.
Dużo firm, poza liniami lotniczymi, nie chce współdzielić informacji o planach podróży. Dlatego właśnie można znaleźć dużo danych o najszybszej i najtańszej podróży lotniczej, ale jest to niemożliwe w przypadku podróży pociągiem czy autobusem.
Następną kłopotliwą sprawą jest kwestia odpowiedzialności i rozwiązywania powstałych problemów. W przypadku opóźnień, czy odwołań części podróży, które to wpływają na całość podróży, nie jest jasne, kto ma za wszystko odpowiadać: planista podróży, kierowcy transportu, czy jeszcze ktoś inny.
Możliwe jest również wprowadzenie ubezpieczenia dla podróżnych, ale wciąż nie jest jasne, kto byłby obciążony kosztami ubezpieczenia oraz jaka byłaby jego cena. Według brukselskich urzędników zmiany te niekoniecznie muszą oznaczać wzrost ceny biletów.
Gdyby taka spółka planująca podróże powstała, mogą powstać jeszcze inne problemy techniczne – na przykład niemożliwość współpracy w systemie zamawiania podróży. Standaryzacja stanowi tu problem, tak jak dzieje się to w przypadku każdego sektora przemysłowego.
Funkcja ułatwiająca, jaką według Komisji ma pełnić system, dotyczy nie tylko operatorów, lecz także władz lokalnych i regionalnych. Miasta są głównym punktem przyjazdów i odjazdów. Porozumienia międzymiastowe mogłyby ułatwiać cele podróżujących. Dla przykładu, system transportu publicznego w kilku sąsiadujących miastach mógłby uwzględniać te same bilety i system kontrolny.
„O ile łatwiejsze byłoby podróżowanie, gdyby te same bilety obowiązywały zarówno w metrze londyńskim, jak i paryskim. Mniejsze miasta można także zachęcić do rozwijania lokalnych sieci transportowych, gdyby mogły opierać się na ekonomicznych zaletach dobrze rozwiniętych systemów” – stwierdził urzędnik.
źródło: EurActiv, fot. www.sxc.hu