Transport
Hiszpania: Podziel się autem – zaparkujesz za darmo
2011-12-19Większe miasta, zwłaszcza w godzinach szczytu, to koszmar dla kierowców. Tak się składa, że wielu z nich podróżuje w pojedynkę. Żeby choć trochę ograniczyć natężenie ruchu, a zarazem uprzyjemnić codzienną podróż do pracy lub na uczelnię, pojawiają się inicjatywy promujące wspólne korzystanie z auta, z angielskiego zwane często "carpoolingiem".
"Podziel się samochodem" (hiszp. comparte tu coche) to projekt promujący efektywne korzystanie z prywatnych środków transportu realizowany przez Uniwersytet w Kadyksie (UCA). Na stronie internetowej UCA zalogowani w serwisie użytkownicy mogą skontaktować się z osobami, które podróżują na uczelnię tą samą trasą o podobnej porze, udostępnić im miejsce w swoim samochodzie lub skorzystać z oferty innego użytkownika.
Ważnym elementem projektu jest tzw. "zrównoważony parking" zlokalizowany na terenie nowego kampusu akademickiego w Jerez de la Frontera, około 40 km od Kadyksu. Mogą z niego korzystać jedynie samochody, którymi przyjechały co najmniej trzy osoby.
Główne zalety dzielenia się samochodem to niewątpliwie redukcja emisji CO2, niższe koszty podróży, podniesienie poziomu świadomości kierowców na temat zrównoważonego transportu, a także nawiązywanie nowych kontaktów między studentami i pracownikami UCA. Nasuwa się jednak pytanie – czy taka inicjatywa cieszy się popularnością? Czy łatwo przekonać ludzi do tego, aby udostępnili miejsce w swoim samochodzie?
O odpowiedź na te i inne pytania poprosiliśmy pracowników Zielonego Biura UCA (hiszp. Oficina Verde), które odpowiada za projekt "Podziel się samochodem" oraz organizację zrównoważonego parkingu.
ChrońmyKlimat.pl: Skąd wziął się pomysł stworzenia "zrównoważonego parkingu"? Czy konsultowaliście tę inicjatywę wcześniej ze studentami lub pracownikami uniwersytetu?
Nuria Meléndez, koordynatorka projektu: Już podczas planowania nowego kampusu w Jerez przewidziano zastosowanie kryteriów zrównoważonego rozwoju, aby zrekompensować fakt, że sam kampus położony jest z dala od centrum miasta i komunikacji miejskiej, co niemal zmusza do korzystania z własnego środka transportu. Sam pomysł wyszedł z Zielonego Biura jako jeden z naszych własnych projektów i mimo że nie był wcześniej konsultowany z beneficjentami, okazało się, że odpowiada na ich potrzeby.
Czy realizacja takiego projektu jest kosztowna?
Nuria: Realizacja projektu nie wymagała właściwie żadnego dofinansowania z zewnątrz. Stworzyliśmy po prostu odpowiednią platformę w Internecie i udostępniliśmy teren, który już należał do uniwersytetu. Dodatkowe koszty wiązały się jedynie z promocją projektu i rozpowszechnianiem informacji o parkingu.
Jak wyglądała promocja? Czy stosowaliście jakieś specjalne metody?
Daniel Güelfo, specjalista ds. promocji projektu: Projekt promowaliśmy tradycyjnymi metodami – od plakatów zaprojektowanych przez Zielone Biuro poprzez mailingi, kampanie reklamowe in situ i rozdawanie ulotek. Ponadto o parkingu dużo mówiło się w mediach – lokalnej prasie, telewizji, radiu, itp. Wszystko to przyniosło rezultaty.
Czy to oznacza, że nie mogliście się opędzić od chętnych?
Daniel: Z początku nie było dużego zainteresowania, bo wszyscy zastanawiali się, czy to naprawdę jest za darmo. Generalnie, kiedy ludziom przedstawi się projekt, chętnie się przyłączają. Na przykład podczas kampanii in situ, w dwa dni zapisało się 70 osób. Oferujemy 80 miejsc parkingowych, więc zainteresowanie jest stosunkowo duże, a ci którzy się zapisali, korzystają na tym – mają do dyspozycji miejsce na strzeżonym parkingu jedynie za przestrzeganie zasad zrównoważonego transportu.
Jak to działa od strony praktycznej? Jakie wymagania trzeba spełnić, żeby uczestniczyć w projekcie? Skąd wiadomo, czy ktoś nie oszukuje i nie przyjeżdża samochodem w pojedynkę?
Nuria: Aby korzystać z parkingu, trzeba być zarejestrowanym w serwisie "Podziel się samochodem" – jest to podstawowy warunek uczestnictwa w projekcie. W ramach tego systemu można zaoferować miejsce w swoim samochodzie lub poszukać wolnego u innych, żeby podróżować z różnych miejscowości na poszczególne kampusy uniwersytetu. Trzeba przyznać, że jak dotąd system działa całkiem sprawnie, a odkąd uruchomiliśmy parking coraz więcej osób decyduje się udostępnić miejsce w swoim samochodzie. Osoba, która zgłosi chęć korzystania z parkingu, zobowiązuje się do przestrzegania zasad jego funkcjonowania i tym samym do dzielenia się autem z innymi osobami. Każdy użytkownik dostaje od nas kartę umożliwiającą wjazd na parking. Teren jest monitorowany za pomocą kamer CCTV, co pozwala nam na kontrolowanie ilość pasażerów każdego samochodu. Jednak przede wszystkim liczymy na dobrą wolę kierowców.
Czy podczas realizacji projektu napotkaliście jakieś problemy?
Daniel: Do tej pory nie mieliśmy problemów z niewłaściwym korzystaniem z parkingu. Kilka razy przyłapaliśmy kogoś na wjeżdżaniu na parking bez przestrzegania warunków – można to kontrolować za pomocą kamer. Docierały też do nas skargi, że podczas gdy nasz parking stoi pusty, inni muszą parkować poza kampusem i ciężko było wytłumaczyć, na czym polega nasza idea. Ogólnie jednak projekt spotkał się z pozytywnym przyjęciem, a parking jest wykorzystywany zgodnie z określonymi przez nas zasadami.
Promowanie idei zrównoważonego transportu to tylko jeden przykład prośrodowiskowej działalności uniwersytetu. Jakie inne rozwiązania zastosowano w kampusach UCA?
Nuria: Istnieje wiele projektów mających na celu ograniczenie wpływu poszczególnych kampusów na środowisko. Nie ulega wątpliwości, że niektóre stwarzają problemy – jak np. ogólnodostępne rowery, z których mało kto korzysta, jednak inne przynoszą efekty już od momentu wprowadzenia ich w życie. Na przykład w przypadku roślinności – zastąpiono typowe rośliny ogrodowe roślinnością rodzimą.
Dziękujemy za rozmowę i mamy nadzieję, że podobne rozwiązania już wkrótce zagoszczą na naszych uczelniach!
Agata Golec, ChrońmyKlimat.pl
Redakcja ChronmyKlimat.pl zezwala na przedruk tego artykułu, pod warunkiem podania źródła tekstu i zamieszczenia linku do portalu lub podlinkowanego logotypu.