Transport
Dyplomata: Chiny chcą uniknąć sporu handlowego o ETS
2012-03-16Dyplomata wypowiedział się kilka godzin po tym, jak Louis Gallois szef EADS, czyli konsorcjum, od którego zależny jest Airbus, poskarżył się, że firma traci na "środkach odwetowych" zastosowanych przez Chiny, włączając odmowę potwierdzenia zamówień na samoloty dalekiego zasięgu.
"Myślę, że powinno to być postrzegane jako pokaz sił opozycji Chin, które sprzeciwiają się włączenia lotnictwa do systemu ETS" – powiedział zastrzegający anonimowość dyplomata w rozmowie z EurActiv.
Jeśli jednak nie zostanie osiągnięte porozumienie, „to nie będzie koniec tych środków zaradczych".
„Nie chcemy rozpoczynać wojny handlowej" – mówił dyplomata. "Mamy nadzieję, że UE podejmie właściwą decyzję, żebyśmy mogli rozwiązać ten problem z naszymi partnerami międzynarodowymi i przyjaciółmi w ramach Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO)" – podkreślił.
Chiński dyplomata zaznaczył, że nie otrzymał wytycznych z Pekinu i mówi w swoim imieniu.
Bruksela zadowolona
Isaac Valero Ladron, rzecznik unijnej komisarz do spraw wyraził zadowolenie, że chiński dyplomata uważa uznanie kwestii lotnictwa za priorytet.
"Teraz musimy kontynuować prace w ICAO, by doprowadzić do globalnego porozumienia" – napisał Ladron w pisemnym oświadczeniu dla EurActiv.
"UE jest zdeterminowana, aby tak się stało" – powiedział. "Jeśli ambitne globalne porozumienie wejdzie w życie, wówczas bylibyśmy skłonni do przeglądu naszych przepisów" – dodał.
Negocjatorzy podczas trwających obecnie rozmów w ramach ICAO zredukowali swoje opcje do dwóch: światowy system handlu emisjami lub system kompensacji.
Linia bazowa i kredyt
Światowy system handlu może przypominać albo unijny ETS albo preferowany przez Waszyngton system kredytowania redukcji w odniesieniu do przyjętej linii bazowej. W tym systemie linie lotnicze mogą sprzedawać uprawnienia do emisji, jeśli ich emisje były poniżej ustalonej linii bazowej lub kupić je, jeśli były powyżej.
System kompensacji obejmowałby zatem opłaty za emisje pochodzące z lotnictwa, by zebrać środki finansowe na projekty związane z klimatem.
Grupa powołana ad hoc pracuje nad wypracowaniem rozwiązania sprawy a unijni dyplomaci mają nadzieję, że globalne porozumienie uda się osiągnąć pod koniec roku – wnioskuje EurActiv.com.
"Mamy trochę czasu ponieważ zwrot kwot – moment, w którym linie lotnicze będą musiały zapłacić za pozwolenia na emisje wydane w 2012 roku - będzie miał miejsce dopiero pod koniec kwietnia 2013 roku" – powiedział unijny dyplomata w rozmowie z EurActiv.
"To daje nam czas na znalezienie rozwiązania" – dodał.