Transport


Biopaliwa nie takie

2013-01-21
Dzięki wykorzystaniu biopaliw Europa ma ograniczyć spalanie paliw kopalnych, a przez to emisje dwutlenku węgla do atmosfery. Okazuje się jednak, że nie pozostają one bez wpływu na środowisko. Uprawy roślin energetycznych mogą zwiększać ilość toksycznego ozonu w przyziemnej warstwie atmosfery, a także wpływać na ceny innych zbóż, jak pszenica i kukurydza.

Jedną z unijnych strategii walki ze zmianami klimatu jest osiągnięcie 10-proc. udziału biopaliw w produkcji prądu i paliw do transportu do końca 2020 roku. Zespół naukowców z brytyjskiego Lancaster University uważa, że osiągnięcie takiego udziału biopaliw jest możliwe, ale wymagać będzie przeznaczenia 72 mln ha nieużytków lub użytków rolnych na uprawy o krótkim okresie wzrostu, jak topola, wierzba i eukaliptus. "Uważa się, że uprawa roślin na biopaliwa przyczynia się do zmniejszenia ilości dwutlenku węgla w atmosferze" – mówi Nick Hewitt, profesor chemii atmosfery w Lancaster i jeden z autorów badań. "My twierdzimy, że owszem, ale przy okazji biopaliwa mogą mieć szkodliwy wpływ na środowisko" – dodaje.

Naukowcy w raporcie "Impacts of biofuel cultivation on mortality and crop yields", opublikowanym 6 stycznia na łamach "Nature Climate Change", analizują politykę klimatyczną Unii pod kątem wpływu biopaliw na środowisko. Okazuje się, że uprawy energetyczne, które mają zmniejszyć użycie paliw konwencjonalnych, mogą szkodzić środowisku, ludziom i produkcji rolnej.

Naukowcy zbadali poziom izoprenu na plantacjach palm olejowych w Malezji. Pierwotnie olej był tam stosowany do produkcji żywności i artykułów gospodarstwa domowego, jednak coraz częściej wykorzystuje się go jako biopaliwo.

"Zaczęliśmy myśleć, co może zdarzyć się w Europie" – opowiada Hewitt. "Chcieliśmy wyjść poza myślenie o ilości dwutlenku węgla, aby pomyśleć o jakości powietrza. Ludzie myślą o biopaliwach pozytywnie: będą one ograniczać nasze emisje, a tym samym nieść korzyści dla klimatu, co może być prawidłowe. Ale są pewne zastrzeżenia".

Okazało się, że rośliny energetyczne w okresie wzrostu wytwarzają lotny związek organiczny izopren, który przy silnym nasłonecznieniu wchodzi w reakcje z tlenkami azotu i innymi zanieczyszczeniami, prowadząc do zwiększania stężenia przypowierzchniowego ozonu. Ozon w stratosferze zatrzymuje szkodliwe ultrafioletowe promieniowanie słoneczne, jednak przy powierzchni Ziemi jest szkodliwy dla zdrowia i może wywoływać schorzenia układu oddechowego. W Europie może odpowiadać nawet za 22 tys. zgonów rocznie. Według raportu, jeśli Unia wdroży swój plan dotyczący biopaliw, do końca 2020 roku liczba ta może się zwiększyć o kolejne 1,4 tys., a koszty społeczne wyniosą 7,1 mld dolarów. Program Komisji Europejskiej Clean Air for Europe (CAFE) szacuje, że gdyby wdrożyć do ustawodawstwa prawo dotyczące zanieczyszczenia ozonem, 5,5 tys. osób rocznie mogłoby zachować życie.

Co więcej, zajęcie użytków rolnych pod uprawy energetyczne może zmniejszyć areał zbóż, a wzrost stężenia ozonu upośledzić plony. Straty ekonomiczne dla rolników wyceniane są na 1,5 mld dolarów rocznie. "Ogromna skala produkcji roślin na biopaliwa w Europie może mieć niewielki, ale znaczący wpływ na poziom śmiertelności i plonów" – mówi Hewitt. I dodaje: "O ile nam wiadomo, nikt wcześniej nie patrzył na jakość powietrza pod kątem upraw biopaliw".

Badacze w raporcie proponują również rozwiązania minimalizujące szkodliwy wpływ biopaliw. Ich produkcja może zostać przeniesiona na tereny oddalone od gęsto zaludnionych siedlisk ludzkich oraz na mniej wydajne gleby. Istnieją również odmiany roślin modyfikowanych genetycznie, które emitują mniejszą ilość izoprenu (jeden gatunek topoli już zbadano w warunkach laboratoryjnych).

Szacunki naukowców są hipotetyczne, stanowią punkt wyjścia do dalszych badań nad ewentualnymi zagrożeniami wypływającymi z wykorzystania upraw energetycznych oraz wypracowaniem metod zmniejszania ryzyka. Dowodzą one również, że technologia uznana wcześniej za ekologiczną, może nieść za sobą nieprzewidziane  środowiskowe koszty.

 

OB, ChronmyKlimat.pl
na podstawie: www.pap.pl, www.climatenewsnetwork.net, www.reuters.com, www.smh.com.au