Polityka klimatyczna


Rząd czeski zmienia taktykę na rynku emisji

2019-06-06
galeria
Rząd czeski zmienia strategię wykorzystania rynku emisji Unii Europejskiej, wykorzystując skok ceny uprawnień do emisji CO 2 do przyspieszenia odchodzenia od paliw kopalnych.

Co zrobią Czesi?

Od 2021 roku Czechy nie będą wykorzystywać przysługującej im możliwości przyznawania wytwórcom prądu darmowych uprawnień do emisji. Zamiast tego do 2030 roku będą kierować zebrane ze sprzedaży uprawnień środki, wyceniane obecnie na 5,14 mld euro (ponad 20 miliardów złotych), do Funduszu Modernizacyjnego, mającego na celu poprawę efektywności energetycznej oraz rozwój odnawialnych źródeł energii i przechodzenie na jej czystsze źródła.

By chronić czeskie przedsiębiorstwa, część pieniędzy zostanie przeznaczona dla firm energetycznych, by nie ucierpiały na utracie darmowych uprawnień. Według czeskiego Ministerstwa Środowiska „w porównaniu do przydziału uprawnień za darmo, Fundusz Modernizacyjny jest o wiele bardziej elastyczny co do kwalifikujących się do wsparcia odbiorców i projektów. (…) Fundusz Modernizacyjny może wspierać szerszą gammę przedsiębiorstw, osób i samorządów, w przeciwieństwie do darmowych uprawnień, które mogą wspierać jedynie producentów energii uczestniczących w systemie handlu uprawnieniami do emisji UE ETS.

Jak działa ETS?

ETS, sztandarowa polityka UE służąca ochronie klimatu, nakłada nieustannie zmniejszające się limity zanieczyszczeń dla ponad 12 000 obiektów należących do wytwórców prądu, linii lotniczych i gałęzi przemysłu od stali po wytwórców cementu. Za każdą tonę dwutlenku węgla, który wypuszczają do atmosfery, emitujący muszą zużyć jedno uprawnienie. Mogą one być kupione na rynku, lecz często są też dawane firmom za darmo.

Ci, którzy nie ograniczają emisji, ponoszą finansową karę, musząc dokupować dodatkowe uprawnienia do emisji. Firmy, które nie wykorzystują swoich limitów, mogą potem z zyskiem sprzedać niewykorzystane uprawnienia, co daje im zachętę do zmniejszania ilości emitowanego dwutlenku węgla. Ceny uprawnień do emisji wzrosły w ciągu ostatnich dwóch lat ponad pięciokrotnie, do ok. 26 EUR, gdy udało się uzgodnić i wdrożyć działania nakierowane na zredukowanie nadmiaru uprawnień na rynku.

Według założeń programu ETS dla kolejnej dekady, część wszystkich uprawnień jest przeznaczonych na dwa fundusze, które będą wspierać „zazielenianie” gospodarki: Fundusz Modernizacyjny i Fundusz Innowacyjny. Fundusz Modernizacyjny został założony w celu pomocy mniej zamożnym państwom: Bułgarii, Chorwacji, Czechom, Estonii, Węgrom, Łotwie, Litwie, Polsce, Rumunii i Słowacji. Zostanie do niego przekazanych co najmniej 310 milionów uprawnień, a ich liczba może zostać warunkowo zwiększona o kolejnych ok. 75 milionów. Nie będzie wsparcia dla projektów paliw kopalnych, takich jak węgiel, o którego wspieranie występowała Polska. Wyjątek zrobiono dla systemów centralnego ogrzewania w Rumunii i Bułgarii.

Ile zyskają na tym Czesi?

Zgodnie z czeską strategią, całkowita liczba uprawnień, którymi kraj dysponuje w Funduszu Modernizacyjnym do 2030 roku wzrośnie do 200 milionów. To by znaczyło, że czeski udział w funduszu, przy obecnych cenach uprawnień (25,7 EUR/tonę), byłby wart ok. 5,14 mld euro. Zgodnie z regulacjami Unii Europejskiej, w ramach Funduszu Modernizacji oryginalnie Czechy dostałyby 50 mln uprawnień. Dodatkowe uprawnienia, kwalifikujące się do bezpłatnego przekazania, zwiększą jego rozmiar o kolejne 110 milionów. Kolejny zastrzyk uprawnień będzie pochodzić z puli 70 mln tzw. „uprawnień solidarnościowych”, których około połowa zostanie przeniesiona do funduszu. Rząd w Pradze już zaakceptował te zmiany. Oczekuje on, że Izba Poselska zatwierdzi to prawo na jesieni, torując drogę dla wprowadzenia tej zmiany, która powinna wejść w życie do końca 2019 roku.

Tłumaczenie: Paweł Popkiewicz, żródło: Bloomberg, Ewa Krukowska i Krystof Chamonikolas

---

Ten tekst przetłumaczono dla nas z języka angielskiego w ramach wolontariatu. Jeśli takze masz ochotę przetłumaczyć coś dla nas, napisz na ine[at]ine-isd.org.pl lub zgłoś się na FB.