Polityka klimatyczna


Rapot - Czy politycy czują klimat?

2020-06-24
galeria
Mamy kampanię wyborczą i wiedza z tego raportu na pewno może się przydać. Nawet mimo faktu, iż sporządzono go na podstawie badań jeszcze sprzed pandemii.

Główne wnioski z badania
 

  • Pod wpływem presji ze strony Unii Europejskiej, jak i nastrojów społecznych zainteresowanie polityków ochroną środowiska i zmianami klimatycznymi w Polsce wzrasta. Nadal jednak kwestie te nie są traktowane przez polityków priorytetowo. Nie są także ważnym tematem na agendzie politycznej. 
  • Zaniepokojeni katastrofą klimatyczną w największym stopniu są politycy młodszego pokolenia oraz kobiety polityczki.
  • Kwestie klimatu i środowiska zostały upolitycznione i zideologizowane. Politycy traktują je jako narzędzie służące osiąganiu doraźnych korzyści. Nie sprzyja to merytorycznej dyskusji. 
  • Każda z partii politycznych ma różne pomysły na rozwiązanie problemów związanych z ochroną środowiska i klimatem. Są one jednak wycinkowe i nie przekładają się na spójne, długoterminowe strategie. Dialog między partią rządzącą a partiami opozycyjnymi w tych kwestiach nie istnieje.
  • Liderzy polityczni nie mają wizji ani szczegółowych planów m.in., w jaki sposób przebudować polską energetykę, zadbać o bezpieczeństwo energetyczne oraz efektywność energetyczną systemu, czy strategii, w jaki sposób zrealizować zobowiązania
  • Polski w zakresie recyklingu odpadów i zwiększenia udziału źródeł odnawialnych w końcowym zużyciu energii.
  • Debata polityczna na temat kwestii związanych z ochroną środowiska i zmianami klimatu jest bardzo wybiórcza. Dominują w niej głównie dwa zagadnienia: zanieczyszczenie powietrza i kwestia węgla. Coraz częściej pojawia się także temat suszy i niedoboru wody. Marginalnie pojawiają się w niej inne kwestie, takie jak jakość wód i gleb czy ochrona zwierząt i zieleni. 
  • Sprawa węgla tworzy jedną z najważniejszych osi międzypartyjnych podziałów. Blokuje merytoryczną dyskusję międzypartyjną, ale także debatę wewnątrz partii rządzącej, utrudniając politykom Prawa i Sprawiedliwości wypowiadanie się w kwestiach klimatyczno-środowiskowych. Uniemożliwia też zbudowanie w Polsce ponadpartyjnego konsensusu wokół kwestii klimatyczno-środowiskowych oraz refleksję nad tym, w jaki sposób przeprowadzić w Polsce proces dekarbonizacji, do którego zdaniem wszystkich polityków i tak w przyszłości dojdzie. 
  • W debacie politycznej wokół węgla dominuje narzucany przez partię rządzącą temat wysokich kosztów społecznych dekarbonizacji. Dekarbonizacja i transformacja energetyczna nie jest postrzegana jako alternatywa i szansa dla przyszłego rozwoju polskiej gospodarki, ale wyłącznie problem i obciążenie. Jednocześnie poza obietnicą odwlekania działań w sektorze górniczym nie ma wizji budowania alternatywy gospodarczej, która byłaby odpowiedzią na problemy i wyzwania społeczności górniczych. 
  • Wiedza polityków na temat kwestii związanych z ochroną środowiska i zmianami klimatycznymi jest niska, ale wzrasta. Ilustrują to odpowiedzi na niektóre pytania zadawane politykom w trakcie obu etapów badania. Jesienią 2019 roku wszyscy badani byli zgodni co do tego, że to człowiek odpowiada za zmiany klimatu. W pierwszym etapie badania zrealizowanym wiosną 2019 roku zdania w tej kwestii były mocno podzielone.  W drugim etapie badania politycy potrafili też podać więcej przykładów i możliwych  konsekwencji zmian klimatycznych niż politycy, z którymi prowadzono rozmowy wiosną. 
  • Największą wiedzę na tematy związane z ochroną środowiska i klimatem mają przedstawiciele samorządów. Samorządy realizują też dużo działań w tych obszarach. Ich skuteczność ograniczana jest m.in. poprzez brak współpracy i spójności między działaniami prowadzonymi na szczeblu centralnym i lokalnym. 
  • Politycy samych siebie uważają za główną przeszkodę w budowaniu przez Polskę ambitnej polityki klimatycznej i środowiskowej. Przyczyną ich bierności i braku działań jest przede wszystkim obawa przed utratą poparcia wyborców, niezadowolonych z wprowadzanych zmian. 
  •  Politycy mają świadomość tego, że Polska nie będzie w stanie zrealizować zobowiązań klimatyczno-środowiskowych wynikających m.in. z pakietu klimatyczno-energetycznego do 2020 roku. Wynikające z tego konsekwencje finansowe nie są jednak przedmiotem troski liderów politycznych. 
  • Coraz bardziej ambitna polityka klimatyczna Europy może być kolejnym obszarem wykorzystywanym przez Prawo i Sprawiedliwość do robudzania w Polsce antyeuropejskich nastrojów.

Więcej na stronie Instytutu Spraw Publicznych.

Źródło: Instytut Spraw Publicznych.