Polityka klimatyczna
Prezydencja łotewska chce przyspieszyć reformę ETS
2015-05-07Łotysze chcą przyspieszyć wprowadzenie mechanizmu rezerwy stabilizacji (MSR, market stability reserve) na rynku handlu emisjami. Propozycja Komisji Europejskiej ze stycznia 2014 r. zakładała, że nowe ustalenia wejdą w życie od 1 stycznia 2021 roku. Łotysze uważają jednak, że to zbyt późno i chcą, by MSR zaczęła obowiązywać już w styczniu 2019 roku.
MSR będzie rezerwową pulą uprawnień do emisji CO2. Mechanizm służyć ma kontroli cen pozwoleń na emisje – byłyby one ściągane z rynku w przypadku zbyt niskiej ceny uprawnień i przywracane w przypadku zbyt wysokiej. Limity to odpowiednio poniżej 400 mln lub powyżej 833 mln uprawnień. MSR automatycznie wypuszczałaby wtedy lub ściągała z rynku 100 mln pozwoleń.
Czym są pozwolenia na emisje?
Pozwolenia emisyjne są jednym z narzędzi polityki klimatycznej UE. Jedno pozwolenie daje prawo właścicielowi (firmie, fabryce itp.) do wyemitowania do atmosfery jednej tony dwutlenku węgla. Ma to zwiększyć koszt emisji, a tym samym zachęcić firmy do ich ograniczenia – modernizacja i odejście od wysokoemisyjnych technologii staną się atrakcyjniejsze finansowo.
Ten plan nie przewidział jednak skutków kryzysu gospodarczego w Europie. Stagnacja gospodarcza sprawiła, że produkcja przemysłowa spadła, a na rynku pojawiła się duża liczba pozwoleń, których nikt nie chciał. Zmniejszyło to ich cenę o trzy czwarte, tym samym niszcząc cały planowany efekt.
MSR będzie regulował ceny
MSR ma zapobiec takim sytuacjom w przyszłości, tworząc automatyczny system regulowania rynku emisjami – jego zastosowanie nie będzie wymagało dodatkowych ustaleń, np. z państwami członkowskimi. Jednak w Brukseli trwają dyskusje o tym, kiedy system ma wejść w życie.
Europosłom na tyle spodobała się propozycja Komisji Europejskiej, że chcą, by system zaczął obowiązywać już 1 stycznia 2018 r. Takiej rekomendacji tradycyjnie sprzeciwiają się państwa z wysokoemisyjnymi gospodarkami, m.in. Polska, która uważa, że zmniejszenie liczby pozwoleń na emisje (i tym samym wzrost ich ceny) podniosłoby koszty prowadzenia biznesu w Polsce. Reforma ETS dotknęłaby przede wszystkim polską energetykę, a tym samym – całą gospodarkę.
Kompromis
Łotysze, jako kraj unijnej prezydencji, będą się teraz starali wypracować kompromis między stanowiskami Parlamentu Europejskiego i Rady UE. Polska jest liderem mniejszości blokującej w Radzie, więc Łotwa będzie starała się albo przekonać Polskę do rezygnacji ze swojego stanowiska, albo odciągnąć z grupy państw sprzeciwiających się (Bułgaria, Chorwacja, Cypr, Czechy, Litwa, Rumunia, Węgry) tylu członków, by blokowanie propozycji było niemożliwe. Na przyspieszenie wprowadzenia MSR naciskają natomiast Niemcy i Wlk. Brytania.
Łotwa ma czas na znalezienie kompromisu do końca czerwca. Wtedy kończy się jej prezydencja. W przypadku niepowodzenia zadanie przejdzie na następny w kolejce Luksemburg.
Opracowanie, tytuł i wytłuszczenia: Marta Śmigrowska. Źródło: Euractiv.pl