Polityka klimatyczna
Polska może dostać mniej z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji
2020-02-19Zdjęcie: Mateusz Morawiecki oraz Charles Michael 6 lutego 2020.
Próba wynegocjowania kompromisu budżetowego przez przewodniczącego Rady Europejskiej Charlesa Michela obejmuje nowe warunki dla nowopowstałego funduszu Just Transition (JTF) o wartości 7,5 mld EUR, który wciąż musi zostać zatwierdzony przez państwa członkowskie UE.
W zeszłym miesiącu Komisja Europejska zaprezentowała Fundusz w ramach szerszego mechanizmu Just Transition, pakietu 100 miliardów euro dotacji i inwestycji, który ma pomóc krajom we wdrażaniu surowszych polityk klimatycznych i radzeniu sobie ze skutkami rozwiązań ekologicznych.
Zoptymalizowana wersja siedmioletniego budżetu, znana jako wieloletnie ramy finansowe (WRF), proponuje nieznaczne zwiększenie budżetu UE - z 1,067% do 1,074% PKB bloku. Różnica wynosi dokładnie 7,5 miliarda euro, jak podaje Valérie Hayer, francuski prawodawca z centralnej grupy Renew Europe, która uczestniczy w negocjacjach dotyczących budżetu Parlamentu Europejskiego.
Ale to nie zmniejszyło podziału na odbiorców netto do budżetu UE - takich jak Polska - i płatników netto takich jak Niemcy.
Polska była największym zwycięzcą propozycji Komisji dotyczącej JTF, ponieważ przydzielono jej część w wysokości 2 mld EUR z puli, która jest najwyższą możliwą kwotą dofinansowania dla kraju zgodnie z limitami nałożonymi na fundusz przez kraje UE. Drugie miejsce przypadają Niemcom, którzy kwalifikują się do nieco ponad 800 milionów euro.
Zdjęcie: Mateusz Morawiecki oraz Angela Merkel.
Polska i Niemcy dostaną najwięcej z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji
Fundusz Komisji Europejskiej Just Transition (JTF) o wartości 7,5 miliarda euro, dzielony przez Komisję Europejską, ma przeznaczyć 2 miliardy euro na Polskę i 877 milionów euro na Niemcy, zgodnie z propozycją przesłaną rządom krajowym w środę (15 stycznia). Ale dywan został zdjęty spod stóp Warszawy, ponieważ plan budżetu ogranicza finansowanie o 50% dla każdego kraju, który nie podpisał jeszcze ogólnego celu klimatycznego UE w połowie wieku.
„W przypadku państw członkowskich, które nie zobowiązały się do osiągnięcia krajowego celu neutralności klimatu do 2050 r., Dostęp do funduszu Just Transition Fund będzie ograniczony do 50% ich krajowej alokacji”, wyjaśnia Charles Michael.
Tekst jest skierowany wprost do Polski, która jest obecnie jedynym krajem, który nie w pełni zaangażował się w plan zerowej emisji netto. Podczas grudniowego szczytu Rady wszystkie pozostałe wówczas 27 państw członkowskich zgodziły się na ten cel, a Polska uzyskała odstępstwo do czerwca 2020.
Polski premier Mateusz Morawiecki kontynuował narzekanie, że koszty związane z celem 2050, który ma na celu dostosowanie gospodarki UE do porozumienia paryskiego, są po prostu zbyt wysokie i że nie był skłonny wyznaczyć „żadnych nowych dat”.
Liderzy UE deklarują sukces w zakresie klimatu, mimo oporu Polski
Przywódcy UE stwierdzili, że zawarli porozumienie w sprawie ambitnego planu klimatycznego na 2050 r. w piątek rano (13 grudnia), ale Polska nadal podtrzymała sprzeciw i odmówiła poparcia celu neutralności dla klimatu. Czescy i węgierscy partnerzy także przed szczytem utrzymywali, że koszty wykluczają ich zaangażowanie, ale ostatecznie ustąpili po tym, jak przywódcy zgodzili się włączyć pozytywny język na temat energii jądrowej do wniosków ze spotkania.
Polska decyzja spotkała się z krytyką ze strony innych liderów, w szczególności prezydenta Francji Emmanuela Macrona, który powiedział, że Warszawa powinna zostać wyłączona z finansowania Green Deal, jeśli nie weźmie udziału w ćwiczeniach zbiorowych.
Prezydent Francji ostrzegł, że jeśli Polska nie wejdzie na pokład pod koniec planowanego szczytu w czerwcu 2020, wówczas „sama wyjdzie poza mechanizmy europejskie, w tym mechanizmy solidarności finansowej”.
Kompromis budżetowy przedstawiony przez Charlesa Michela w pewien sposób spełnia życzenia Macrona, ale wyjaśnia również, że wstrzymane finansowanie zostanie „udostępnione po przyjęciu takiego zobowiązania” – jako nawiązanie do celu klimatycznego na 2050 r.
Macron ostrzega - zero Euro dla Polski, bez celu klimatycznego
Polska nie byłaby uprawniona do funduszy dostępnych w ramach europejskiego zielonego porozumienia, gdyby nie podpisała się pod unijnymi celami klimatycznymi, ostrzegł francuski prezydent Emmanuel Macron podczas zamknięcia szczytu UE w piątek (13 grudnia 2019).
Diabeł w szczegółach
Ciągłe sprzeciwy Polski wobec planu klimatycznego do połowy wieku zaskoczyły niektórych analityków politycznych, ponieważ uważali, że zbiorowy charakter celu zerowej emisji netto wystarczy, by przekonać Warszawę.
Proponowany plan Komisji przewiduje, że UE ograniczy produkcję gazów cieplarnianych do tego stopnia, że naturalne pochłaniacze dwutlenku węgla, takie jak lasy i mokradła, a także technologia wychwytywania dwutlenku węgla, będą w stanie pochłonąć wszelkie pozostałe emisje.
Kraje takie jak Finlandia, Szkocja i Szwecja zobowiązały się do osiągnięcia zerowej wartości netto i stania się pochłaniaczami dwutlenku węgla przed 2050 r. To oznacza, że staną się ujemne pod względem emisji do czasu, gdy pojawi się wskaźnik porównawczy z połowy wieku.
Zgodnie ze wspólnym założeniem celu na 2050 r. Czechy, Estonia i Polska mogą opóźnić swoje własne zerowe cele netto do 2050 r., Ponieważ kraje o bardziej zaawansowanej polityce klimatycznej stworzą de facto korzystny budżet węglowy.
Finlandia ogłasza plan dojścia do zeroemisyjności tuż przed prezydencją
Nowy rząd Finlandii powiedział w poniedziałek (4 czerwca 2019), że kraj ten będzie dążył do całkowitego ograniczenia emisji dwutlenku węgla do 2035 r. Naród nordycki przejmie rotacyjną prezydencję w UE w lipcu, a ambitna ogólnoeuropejska umowa klimatyczna wciąż pozostaje na stole negocjacyjnym.
Wymagałoby to poważniejszego kruszenia liczb przez Komisję, chociaż urzędnicy z dyrekcji wykonawczej ds. Klimatu w UE zasugerowali, że jest to modelowanie, które departament jest w stanie wykonać.
Dyrekcja Komisji ds. Działań w dziedzinie klimatu (DG CLIMA) potrzebowałaby jednak danych z państw członkowskich, aby uzyskać dane liczbowe w postaci długoterminowych strategii klimatycznych. Rządy miały przedstawić te plany do 1 stycznia, ale tylko 10 zrobiło to w ostatnim tygodniu 2019 roku.
Jednak szkoła myślenia zespołowego została zakwestionowana po grudniowym szczycie, a kilku dyplomatów, z którymi skontaktowało się EURACTIV, potwierdziło, że natura celu 2050 jest teraz bardziej niejasna niż wcześniej.
Kompromis budżetowy Charlesa Michela sugeruje, że Rada skłania się ku strategii, która zobowiązuje każdy kraj do osiągnięcia zerowej wartości netto do 2050 r. Ponieważ w języku dotyczącym funduszu Just Transition wspomniano „krajowy cel neutralności klimatycznej do 2050 r.”, A nie „szeroki” cel unijny.
Bardziej przejrzysta wykładnia zostanie zapewniona 4 marca 2020, kiedy Komisja przedstawi dyrektywę klimatyczną, która ma na celu zagwarantowanie celu zerowego netto w prawie UE, a także trajektorię redukcji emisji potrzebnej do jego osiągnięcia.
Oczekuje się, że prawo będzie obejmować zwiększenie obecnego celu bloku do 2030 r. z 40% redukcji emisji do 55%, ale do inicjatywy ustawodawczej może również zostać zastosowany poziom odniesienia 2040.
Po opublikowaniu przez Komisję ustawy o klimacie zarówno Parlament Europejski, jak i Rada będą musiały ustalić swoje własne stanowiska negocjacyjne przed rozpoczęciem rozmów trójstronnych. Ponieważ kwestia dotyczy polityki ochrony środowiska, zastosowanie ma głosowanie większością kwalifikowaną.
Europejski Bank Inwestycyjny nie chce paliw kopalnych
Europejski Bank Inwestycyjny postanowił wyczyścić portfele z pożyczek dla paliw kopalnych w 2019 r., ale szef polityki energetycznej pożyczkodawcy, Andrew McDowell, twierdzi, że zmiana kierunku nie polega wyłącznie na zrzucaniu węgla i gazu.
Źródło: EURACTIV.com, tłumaczenie: redakcja chronmyklimat.pl