Polityka klimatyczna
ONZ wzywa do zwiększenia celów redukcji gazów cieplarnianych
2016-11-07– Jeśli nie zaczniemy działać teraz, podczas szczytu klimatycznego w Marrakeszu, to w najbliższej przyszłości będziemy rozpaczać nad skutkami ludzkiej tragedii, której można było przecież uniknąć – apeluje Erik Solheim, szef Programu Środowiskowego ONZ.
Dzień przed wejściem porozumienia paryskiego w życie ONZ opublikował roczny raport, z którego wynika, że obecne cele INDC nie pozwolą ograniczyć wzrostu średniej temperatury globalnej do 2 stopni Celsjusza. Do 2030 roku globalna emisja będzie wynosić od 54 do 56 mld ton CO2 rocznie, przekraczając tym samym dopuszczalną wartość 42 mld ton aż o 12-14 mld ton. Natomiast by zahamować wzrost na poziomie 1,5 stopnia Celsjusza roczna emisja nie powinna być wyższa niż 39 mld ton rocznie.
– Jest to jednoznaczny i dramatyczny sygnał, że wejście porozumienia paryskiego w życie jest dopiero początkiem drogi, dlatego należy potraktować raport ONZ niezwykle poważnie. Strony porozumienia muszą bezwzględnie zwiększyć swoje zobowiązania, jeśli chcemy zrealizować założony w nim cel. To dotyczy również Unii Europejskiej i Polski jako jej członka – podkreśla Krzysztof Jędrzejewski, rzecznik ds. politycznych Koalicji Klimatycznej.
Implementacja porozumienia paryskiego rozpocznie się już za kilka dni. Pierwsze istotne decyzje odnośnie wdrażania postanowień tej umowy zostaną podjęte podczas szczytu klimatycznego w Marrakeszu (COP22), który potrwa od 7 do 18 listopada br. Mimo że nie będzie on tak spektakularny jak zeszłoroczny w Paryżu, to podczas tegorocznych negocjacji zostanie ustalonych wiele kwestii operacyjnych. Głównym celem COP22 jest przekucie ogólnych wytycznych zawartych w porozumieniu w rzeczywiste i praktyczne działania oraz stworzenie sposobów realizacji zobowiązań przez poszczególne strony. Z pewnością niezbędne będzie wypracowanie dalszych działań dotyczących finansowania krajów rozwijających się i najbardziej narażonych na skutki zmian klimatu, wzmocnienie ram przejrzystości związanych z raportowaniem, monitorowaniem i weryfikacją realizacji zobowiązań, dalszą budową świadomości czy transferu innowacyjnych technologii pozwalających na transformację krajowych gospodarek w kierunku niskoemisyjnym.
– Kluczowy jest system weryfikacji i podnoszenia celów co 5 lat, który nada polityce klimatycznej odpowiednie tempo. Według porozumienia paryskiego pierwszy przegląd celów redukcji gazów cieplarnianych planowany jest już na 2018 rok. Jednak nie możemy czekać tak długo z wieloma innymi decyzjami. Musimy działać już teraz i Marrakesz powinien stać się dowodem determinacji całego świata, aby przeciwdziałać grożącej nam globalnej katastrofie – podsumowuje Krzysztof Jędrzejewski, rzecznik ds. politycznych Koalicji Klimatycznej.
Od piątku, 4 listopada br. zaczęło obowiązywać porozumienie paryskie podpisane przez blisko 200 państw. Ratyfikacji dokonało już 97 stron, w tym najwięksi emitenci jak USA, Chiny, Indie czy Unia Europejska, odpowiedzialne za 69,21% globalnych emisji gazów cieplarnianych. Należy się spodziewać, że w ciągu najbliższych miesięcy następne państwa przeprowadzą ten proces i przekażą dokumenty Sekretarzowi Generalnemu ONZ. By umowa mogła wejść w życie, wystarczyło bowiem, aby ratyfikację przeprowadziło 55 stron odpowiedzialnych za 55% globalnych emisji gazów cieplarnianych. Porozumienie paryskie ma na celu ograniczenie wzrostu średniej temperatury globalnej znacznie poniżej 2 stopni Celsjusza, a nawet zahamowanie go na poziomie 1,5 stopnia Celsjusza.
Źródło: Koalicja Klimatyczna