Polityka klimatyczna
Ochrona lasów Amazonii to fikcja
2015-08-29W ostatnich latach udało się istotnie ograniczyć wylesianie – jest ono kilkukrotnie mniejsze niż w np. w 2004 roku, kiedy to wyniosło 30 tysięcy km2. Jednak problem jest daleki od rozwiązania.
Prowadzony przez Imazon/SAD monitoring satelitarny lasów Amazonii pokazuje wzrost tempa wylesiania lasów deszczowych w ostatnich latach. W okresie od sierpnia 2014 do maja 2015 Amazonia utraciła 2286 km2 wilgotnych lasów równikowych. Oznacza to wzrost wylesionego obszaru o 170% w stosunku do okresu sierpień 2013-maj 2014 (846 km2). Tempo wylesiania najszybciej rosło w stanach Amazonas i Mato Grosso (po 27%), na drugim miejscu znalazł się stan Pará (23%) i tuż, tuż za nim Rondônia (21%), a w mniejszym stopniu Roraima (11%).
Dane na temat degradacji lasu również nie dają podstaw do optymizmu. O degradacji lasu mówimy w przypadku pogorszenia jego stanu (spadek liczby gatunków, osłabienie naturalnych mechanizmów regulujący liczebność populacji, spadek produktywności...). Może to być spowodowane zarówno działalnością człowieka (najczęściej), jak i przyczynami naturalnymi (np. powodzie, pożary).
Dla okresu sierpień 2014-maj 2015 w stosunku do analogicznego okresu rok wcześniej zaobserwowano znaczący wzrost powierzchni zdegradowanego lasu – aż o 376%. W maju 2015 degradacji uległo 33 km2 lasu, z czego praktycznie cały zdegradowany obszar znajdował się na terenie Mato Grosso (96%). Stan ten odgrywa coraz większą rolę jako spichlerz nie tylko Brazylii, ale i całego świata. To tam w ostatnich latach (kosztem lasów deszczowych i ekosystemu zwanego Cerrado) zwiększono produkcję rolną – przyczyną jest rosnący popyt na mięso. Stąd uprawy soi, którymi karmi się kurczaki, ogromne pastwiska, gdzie wypasa się bydło, z którego wołowina wędruje na światowe rynki – głównie amerykański.
Wylesianie miało miejsce głównie na terenach należących do właścicieli prywatnych (55%). Na kolejnych miejscach znalazły się obszary chronione (31%), grunty przekazane do zagospodarowania w ramach reformy rolnej (13%) oraz tereny należące do rdzennych plemion amazońskich (1%).
To jednak nie koniec złych wieści. Obszar wylesiony i zdegradowany może być większy niż oszacowany przez Imazon/SAD. Przyczyną tego jest sposób prowadzenia monitoringu, polegający na porównywaniu zdjęć satelitarnych. Metoda ta pozwalała w maju tego roku zbadać 61% powierzchni lasu. Pozostałe 39% było zasłonięte przez chmury, co utrudniało lub nawet uniemożliwiało wykrycie wszystkich obszarów, na których dochodzi do wylesienia i degradacji.
Wnioski? Reklamowane przez rząd Brazylii sukcesy w ochronie lasów Amazonii to wciąż w dużym stopniu myślenie życzeniowe i działania PR.
Źródło: Marcin Maślanka, Tomasz Kłoszewski, Ziemia na rozdrożu. Opracowanie i wytłuszczenia: Marta Śmigrowska