Polityka klimatyczna
Niemcy: Nie będzie opłat klimatycznych dla siłowni węglowych
2015-07-07Niemiecki rząd zdecydował się wyłączyć część elektrowni na węgiel brunatny. Pięć najbardziej emisyjnych siłowni nie zniknie jednak zupełnie z systemu – będą stanowić rezerwę na wypadek, gdyby na rynku zabrakło energii.
W ten sposób rząd Niemiec chce osiągnąć postawiony sobie cel – redukcję emisji CO2 o 22 miliony ton do roku 2020. Oznaczałoby to zredukowanie emisji w porównaniu do 1990 roku o 40%.
Zwycięstwo węglowego lobby
Minister gospodarki Sigmar Gabriel długo forsował inny projekt, zakładający obciążenie największych emitentów CO2 opłatami klimatycznymi. Koncerny energetyczne zmusiłoby to do inwestowania w zwiększenie efektywności tych elektrowni lub do ich zamknięcia. Pod pojęciem opłaty klimatycznej kryje się przymus kupna dodatkowych uprawnień do emisji CO2, jeżeli elektrownia nie spełni wymogów – docelowo chodzi o emisję CO2 nie większą niż 3 mln ton na 1 GW mocy.
Tuż przed rozstrzygającym spotkaniem koalicji rządzącej przedstawiciele organizacji ochrony środowiska apelowali do rządu, by nie rezygnował z koncepcji Gabriela. – Rząd federalny musi przejąć odpowiedzialność za ochronę klimatu i podjąć decyzję o stopniowym odchodzeniu od węgla – powiedziała w Berlinie ekspertka Greenpeace ds. energii Susanne Neubronner.
Przeciwne tym planom było lobby węglowe, złożone z koncernów energetycznych, związków zawodowych i partii (zarówno chadeków, jak i socjaldemokratów) w landach, w których węgiel ciągle jeszcze jest ważną gałęzią przemysłu i pracodawcą: w Nadrenii-Westfalii Północnej, Brandenburgii i Saksonii-Anhalt. Po uzgodnionym kompromisie Gabriel bronił się, wskazując właśnie na zagrożone miejsca pracy.
Minister środowiska nie całkiem szczęśliwa
Federalna minister środowiska Barbara Hendricks (SPD) broniła osiągniętego kompromisu. Jej zdaniem, w ostatecznym efekcie nowa regulacja doprowadzi do trwałego zmniejszenia produkcji energii z węgla.
Jednocześnie Hendricks dała do zrozumienia, że po roku 2020 roku wzrosną obciążenia dla koncernów energetycznych. – Na dłuższą metę sektor energetyczny musi zachować proporcje: tyle samo wnosić na rzecz ochrony klimatu, ile emituje CO2 – powiedziała polityk SPD.
„Klimatyczny Pinokio”
Ostro skrytykowali „nowy pakiet klimatyczny” Zieloni i organizacje ochrony środowiska. Partia Związek 90/ Zieloni mówi o „deklaracji klimatyczno-politycznego bankructwa”. Angela Merkel definitywnie straciła wiarygodność a Sigmar Gabriel, po swoich obietnicach prowadzenia uczciwej i rzetelnej polityki energetycznej, stał się „klimatycznym Pinokio”, szydził wiceszef klubu parlamentarnego Zielonych Oliver Krischer.
Opracowanie, skróty i wytłuszczenia: Marta Śmigrowska. Źródło: Elżbieta Stasik, Deutsche Welle