Polityka klimatyczna


Klimatyczna recydywa - Polska znów pod pręgierzem organizacji ekologicznych. Zostaliśmy Skamieliną Dnia

2014-12-12
galeria
Organizacja Climate Action Network każdego dnia konferencji klimatycznej piętnuje kraje najskuteczniej hamujące postęp negocjacji. W środę niechlubną antynagrodę otrzymały Stany Zjednoczone, Japonia, Wenezuela ... i Polska.

Nazwa "Skamielina Dnia" odwołuje się do paliw kopalnych, często występujących w formie skamielin. Ta antynagroda, przyznawana każdego dnia COP, od lat skupia uwagę mediów i negocjatorów. W mniejszym lub większym stopniu nadweręża bowiem reputację obdarzonych nią krajów.

Polska stanęła na podium za "służbę energetyce węglowej". Naukowcy IPCC, miliony obywateli krajów całego świata oraz negocjatorzy wielu państw nawołują do całkowitego odejścia od paliw kopalnych. Tymczasem Polska upiera się przy brudnej, niebezpiecznej i przestarzałej technologicznie energetyce węglowej. W ramach nowego pakietu stymulacyjnego Unii Europejskiej, tzw. Planu Junckera, chcemy inwestować w węgiel.

Polska zajęła drugie miejsce. Pierwsze przypadło ex aequo Stanom Zjednoczonym oraz Japonii, za próbę osłabienia wyników prac ADP (grupy roboczej zajmującej się przygotowaniem nowego porozumienia klimatycznego, na okres po roku 2020). USA i Japonia chcą usunąć z tekstu konkluzji ADP zapisy dotyczące Mechanizmu Strat i Szkód (Loss & Damage) - ustanowionego na konferencji w Warszawie w zeszłym roku, a mającego kompensować krajom najbiedniejszym skutki zmian klimatu.

Stanom najwyraźniej brakuje empatii. A przecież same borykają się z dramatycznymi skutkami zmian klimatu - wystarczy przypomnieć sobie huragany Katrina i Sandy.

Miejsce trzecie zajęła Wenezuela, za zdumiewające słowa ministra spraw zagranicznych tego kraju: To nie ropa jest przyczyną zmian klimatu, ale jej nieracjonalne wykorzystanie.

Dla Polski Skamielina Dnia to nie pierwszyzna. Klimatyczną antynagrodę otrzymaliśmy już w 2009 roku w Kopenhadze, w 2011 r. w Durbanie oraz roku temu w Warszawie.

Promyk Dnia

W przeciwwadze do Skamielin CAN przyznaje również Promyki Dnia - nagrody dla krajów najbardziej przyczyniających się do postępu negocjacji. W środę Promyki powędrowały do Niemiec, Peru i Kolumbii, które zadeklarowały swój wkład do funduszy klimatycznych - kluczowych z punktu widzenia krajów najbiedniejszych i warunkujących sukces negocjacji. Niemcy obiecały ponad 60 mln dolarów wkładu do Funduszu Adaptacyjnego. Peru i Kolumbia wpłacą po 6 mln dolarów do Zielonego Funduszu Klimatycznego (GCF).

A my wciąż czekamy na deklarację Polski, która w tym miesiącu powinna określić swój wkład do GCF.

Marta Śmigrowska, na podstawie komunikatu Climate Action Network.