Według nowego rankingu opublikowanego dziś przez Climate Action Network (CAN) Europa, centrowe i konserwatywne partie obecnego Parlamentu Europejskiego nie zdołały potraktować zmian klimatycznych z pilną potrzebą. Jednocześnie poszczególni mistrzowie działań na rzecz klimatu w tych partiach udowadniają, że możliwy jest szeroki sojusz posłów do PE, którzy poważnie podchodzą do tego wyzwania w kolejnej kadencji Parlamentu.

Raport „Obrońcy, opóźniacze, dinozaury: ranking grup politycznych UE i partie narodowe w sprawie zmian klimatu” ocenia zachowanie głosujących obecnych posłów do PE i ujawnia, które partie polityczne, zarówno europejskie, jak i krajowe, walczą o ochronę Europejczyków przed zmianami klimatu. Dzięki informacjom z tego raportu Europejczycy są przygotowani do głosowania na posłów z partii, które odpowiednio reagują na kryzys klimatyczny w nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego w maju.

Dinozaury

Pięć z ośmiu grup politycznych UE ma w raporcie złe lub bardzo złe wyniki. Europa Narodów i Wolność (15,2%), Europejska Partia Ludowa (14,3%) oraz Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy (10,1%) znajdują się na samym dole rankingu z bardzo niskim wynikiem poniżej 25%. Działali jak Dinozaury, którzy jeszcze nie zrozumieli potrzeby przeciwdziałania zmianom klimatu i uniemożliwiali innym robienie więcej. Europa na rzecz wolności i demokracji bezpośredniej (40,9%) oraz Porozumienie Liberałów i Demokratów na rzecz Europy (39,1%) są następne z relatywnie słabym wynikiem poniżej 50%. Są one określane jako Opóźniacze, którzy na ogół twierdzą, że wspierają działania na rzecz klimatu, ale nie działają z wymaganą pilnością.

Obrońcy

Tylko Zieloni / Wolne Przymierze Europejskie (84,9%), Zjednoczona Lewica Europejska / Nordycka Zielona Lewica (65,4%) oraz Postępowy Sojusz Socjalistów i Demokratów (61,3%), otrzymują „dobre” lub „bardzo dobre” oceny jako Obrońcy - walczą o ochronę Europejczyków przed zmianami klimatu.

Porozumienie ponad podziałami?

W prawie każdej europejskiej grupie politycznej (poza skrajną prawicą) są partie narodowe i posłowie do PE, którzy podejmują więcej działań na rzecz klimatu. Dowodzi to, że działania na rzecz klimatu wykraczają poza tradycyjny podział na prawicę i lewicę, i że możliwy jest szeroki sojusz posłów do PE, który poważnie potraktuje to wyzwanie w następnym Parlamencie. Na przykład obrońcy z grupy ALDE obejmują Portugalską Partię Demokratyczno-Republikańską, Chorwackie Zgromadzenie Demokratyczne Istrii i Belgijski Ruch Reformatorski, z wynikiem ponad 60%. Portugalska Partido da Terra, fińska Kansallinen Kokoomus, belgijskie Centrum Démocrate Humaniste i holenderska Christen Democratisch Appèl opowiadają się za działaniami na rzecz klimatu w EPP.

Komentując wyniki, Wendel Trio, dyrektor Climate Action Network (CAN) Europe, powiedział:
„W ciągu ostatnich pięciu lat konserwatywne i centralne partie w Parlamencie Europejskim nie zrobiły wystarczająco dużo, by stanąć w obronie obywateli europejskich i chronić ich przed kryzysem klimatycznym. Muszą nadać klimatowi najwyższy priorytet w kampanii wyborczej i zobowiązać się do podjęcia konkretnych kroków po wyborach lub ryzykują utratę głosów milionów Europejczyków domagających się, aby politycy zrobili więcej w walce ze zmianami klimatu. Z zadowoleniem przyjmuje fakt, że kilku konserwatywnych i liberalnych polityków poważnie podchodzi do wyzwania zmiany klimatu i wspierać więcej działań na rzecz klimatu. Potrzebujemy ich więcej w następnym Parlamencie Europejskim, aby zbudować szeroki sojusz posłów do PE w całym spektrum politycznym, walcząc o czystszą, bezpieczniejszą i lepiej prosperującą Europę.”

Polscy Europarlamentarzyści

Na tle wypowiedzi wszystkich europarlamentarzystów, posłowie z Polski wypadają jako największe Dinozaury. Posłowie z żadnej partii z Polski, nawet z SLD czy PSL, nie przekroczyli progu oceny 10%. Co więcej, żaden z krajów Unii Europejskiej nie miał tylko takich Dinozaurów w swoich szeregach, a przecież grupa polskich posłów jest jedną z największych w Parlamencie Europejskim. Bardziej postępowych europosłów mają mniejsze od nas Czechy, Estonia, Irlandia czy nawet Malta.

Ostatnie wybory do Parlamentu Europejskiego w Polsce odbyły się ponad 4 lata temu. Od tego czasu sporo się zmieniło w krajowej polityce energetycznej i klimatycznej. Wydaje się, że są to zmiany na gorsze, bo produkujemy mniej prądu z OZE i konserwujemy system energetyczny oparty na paliwach kopalnych. Wydaje się jednak, że w kwestii świadomości klimatycznej, polscy politycy nie są już takimi Dinazurami, jak kiedyś. Osobiście liczę, że po najbliższych wyborach Polscy posłowie do PE wypadną znacznie lepiej w tego typu rankingach, choć nadal obawiam się, jak to będzie na tle innych krajów - Wojciech Szymalski, prezes Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju.

Raport

Cały Raport można pobrać ze strony internetowej CAN-Europe. CAN-Europe zrzesza 150 organizacji z 35 krajów, reprezentujących ponad 47 milionów obywateli. Can-Europe promuje zrównoważone pod względem klimatu, energii i rozwoju polityki w Europie.

Źródło:
www.caneurope.org