775 koncernów i ponad tysiąc powiązanych z nimi spółek zostało wpisanych na „Globalną Listę Rezygnacji z Węgla”. Ma ona skłonić instytucje finansowe do wycofania się z przedsięwzięć, które są szkodliwe dla środowiska. 

Na tej liście jest 17 firm z Polski, w tym tacy giganci jak PGE, Tauron czy PKP Cargo.

Ten wykaz firm ma być drogowskazem dla banków. Dzięki niemu będą mogły łatwiej zidentyfikować spółki, których działalność ma wpływ na ocieplenie klimatu i nie będą chciały ich kredytować. Jest to niezbędne, jeśli świat chce ograniczyć wzrost temperatury do 1,5 stopnia Celsjusza.

Spośród polskich firm najwyżej na liście znalazła się PGE, właściciel m.in. kopalni i elektrowni w Bełchatowie. Polski gigant lokuje się w czwartej dziesiątce zestawienia. Niższe miejsca zajmują Energa, Enea, Tauron, Polska Grupa Górnicza, JSW, elektrownie ZE PAK, kopalnia Silesia, Węglokoks, KTK Polska, Suek, Kopex i Famur, Veolia, CEZ i PKP Cargo. Do tego australijska firma New World Resources, która chce zbudować w Polsce nową kopalnię, oraz Polenergia, która ma plan budowy elektrowni węglowej w naszym kraju.

Na razie większość instytucji finansowych nie przejmuje się tym, czym zajmują się spółki związanymi z węglem. Należą do nich m.in. banki z USA, Chin czy Japonii. Wśród znanych graczy, którzy zadeklarowali, że zerwą z węglowym biznesem, jest natomiast EBOR, Europejski Bank Inwestycyjny, Allianz, ING, Deutsche Bank i Axa.

Jest jednak szansa na to, że w przyszłości ta lista może się wydłużyć. Coraz więcej instytucji może stwierdzić, że pomoc w finansowaniu węglowych inwestycji przestaje się opłacać albo przynajmniej staje się coraz bardziej ryzykowne. Wszystko przez coraz niższe koszty pozyskiwania energii ze źródeł odnawialnych i nakładanie na energię węglową dodatkowych obciążeń finansowych.

źródło: PrzekrojGospodarczy.pl