Polityka klimatyczna


Bank Światowy: węgiel nie jest receptą na światowe ubóstwo

2015-08-22
galeria
Argumentacja lobby paliw kopalnych ociera się o absurd. Węgiel ma być receptą na dobrobyt w krajach rozwijających się.

Argumentacja lobby paliw kopalnych ociera się o absurd. Węgiel ma być receptą na dobrobyt w krajach rozwijających się, mógł zapobiec rozprzestrzenianiu wirusa Ebola, a próby ograniczenia spalania węgla to nowy „energetyczny kolonializm”.

W debacie o środkach ochrony klimatu lobby paliw kopalnych sugeruje, że budowa kopalni i elektrowni węglowych w krajach rozwijających się jest dla nich szansą na wydźwignięcie się z biedy. Rachel Kyte, wysłanniczka Banku Światowego ds. zmian klimatu wykazuje błędy tego rozumowania. Zmiany klimatu, wywołane przez spalanie węgla, dotkną niektóre z najbiedniejszych krajów świata, co tylko pogorszy ich sytuację.

– Musimy globalnie odchodzić od węgla. Węgiel to ogromne koszty społeczne – podkreśla Rachel Kyte.

Lobbyści węglowi uciekają się do coraz odważniejszych wniosków. Przedstawiciele Peabody Energy, największego na świecie prywatnego koncernu węglowego, posunęli się nawet do stwierdzenia, że wykorzystanie węgla mogło zapobiec rozprzestrzenianiu epidemii Ebola.

Jednak dla Kyte węgiel jest problemem, nie rozwiązaniem problemu: – Naprawdę myślicie, że węgiel to recepta na ubóstwo? Ponad miliard ludzi nie ma dziś dostępu do energii. Nie chodzi tylko o to, że podłączenie ich do sieci zasilanej węglem zrujnuje klimat naszej planety. Ci ludzie zaczną też cierpieć na choroby układu oddechowego. […] Biedni zasługują na dostęp do energii, ale czystej energii.

Według Banku Światowego zmiany klimatu będą pogłębiać światowe ubóstwo, niwecząc dekady rozwoju. Globalny pożyczkodawca mocno popiera wysiłki na rzecz podpisania nowego traktatu klimatycznego pod koniec tego roku w Paryżu i cel powstrzymania ocieplenia poniżej progu 2 °C.

Jednak nawet ów proponowany przez naukowców próg nie są granicą bezpieczną.

– Dwa stopnie to nie jest zmiana łagodna. Po prostu w tym miejscu kreślimy linię na piasku – ostrzega Kyte.

Przemysł paliw kopalnych odpiera zarzuty, że zmiany klimatu (i węgiel) przyczyniają się do wzrostu ubóstwa. Wręcz przeciwnie, wobec niskich cen paliw kopalnych, kraje rozwijające mogą ich użyć do inwestycji. Wspomniane Peabody uruchomiło właśnie globalną kampanię PR, obudowaną wokół hasła „ubóstwa energetycznego”. Firma chce zmienić wizerunek węgla: ma to być recepta na ubóstwo, nie najbrudniejsze z paliw kopalnych. 

Oryginalnością popisał się również rzecznik Shella, który próby ograniczenia spalania węgla w krajach rozwijających się postrzega jako „energetyczny kolonializm”.

Bank Światowy od 3 lat nie finansuje projektów węglowych, chyba że w „rzadkich, odosobnionych przypadkach”. To odpowiedź na presję USA, Wielkiej Brytanii i Holandii, które sprzeciwiły się planom banku sfinansowania budowy elektrowni węglowej w RPA. Stany Zjednoczone nie inwestują w węgiel poza granicami kraju już od roku 2011.

Tłumaczenie i opracowanie: Marta Śmigrowska. Źródło: Euractiv.com