Polityka klimatyczna
47 najbiedniejszych krajów chce przejść na 100 proc. OZE
2016-11-24Skutki zmian klimatu najmocniej i w pierwszej kolejności uderzą w najbiedniejsze kraje. Wzrost temperatury spowodowany globalnym ociepleniem uderzy głównie w regiony, w których ta temperatura i tak jest już wysoka, powodując problemy z dostępem do wody i żywności, a także przyczyniając się do kolejnych fal migracji lokalnych społeczności.
Jak pokazują efekty zakończonego właśnie kolejnego szczytu klimatycznego ONZ, który odbył się w Marrakeszu, to właśnie najbiedniejsze kraje pokazały największą determinację w dążeniu do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. 47 z nich zadeklarowało, że w całości przejdą na konsumpcję energii produkowanej ze źródeł odnawialnych.
W piątek, w ostatnim dniu konferencji klimatycznej COP22, najbiedniejsze państwa zrzeszone w gronie Climate Vulnerable Forum zapowiedziały przejście na 100 proc. energii ze źródeł odnawialnych w latach 2030-2050.
Państwa z grona Climate Vulnerable Forum zapewniły, że zaktualizują krajowe cele w zakresie OZE już przed rokiem 2020.
W komunikacie wydanym przez państwa zrzeszone w Climate Vulnerable Forum czytamy, że będą one dążyć do przejścia na 100 proc. energii odnawialnej "tak szybko jak to możliwe, jednocześnie pracując nad zakończeniem ubóstwa energetycznego, ochroną zasobów wodnych i bezpieczeństwa żywnościowego, biorąc pod uwagę krajowe uwarunkowania".
Climate Vulnerable Forum jednocześnie wezwało do przyjęcia ambitniejszych celów przez bogate kraje.
– Nie wiemy, dlaczego inne kraje nadal czekają na ruch w kierunku neutralności węglowej i 100 proc. energii odnawialnej. Wszystkie strony powinny zacząć transformację, inaczej wszystkie ucierpią – komentował cele przyjęte przez Climate Vulnerable Forum minister środowiska Kostaryki Edgar Gutierrez.
Realizacja ambitnych celów w zakresie OZE przed biedne kraje będzie jednak zależeć od bogatych krajów i od stworzonych przez nie warunków finansowania.
Zgodnie z warunkami paryskiego Porozumienia Klimatycznego, od 2020 roku bogate kraje mają przeznaczać rocznie po 100 mld dolarów na inwestycje w krajach rozwijających się.
Dowodem na to, że ambitna strategia w zakresie OZE może być realizowana nie tylko w wysokorozwiniętych krajach, są działania realizowane przez gospodarza ostatniej konferencji klimatycznej COP22, czyli Maroko.
Jeszcze w 2007 roku udział OZE w miksie energii Maroka wynosił mniej niż 10 proc. Tymczasem w 2015 roku źródła odnawialne stanowiły już ponad 30 proc. zainstalowanego potencjału energetyki tego kraju, a po zakończeniu inwestycji będących obecnie w fazie realizacji ten udział powinien wzrosnąć do 2025 roku do ok. 43 proc.
W trakcie realizacji są ogromne elektrownie słoneczne typu CSP, a na podstawie zakończonych ostatnio aukcji, w których zwycięskie oferty cen za energię wynosiły tylko około 0,03 USD/kWh, w Maroko powstaną farmy wiatrowe o łącznej mocy 850 MW.
Marokańskie władze już wcześniej przyjęły, że do 2020 roku udział OZE w krajowym miksie energii wzrośnie do 42 proc., a następnie do 52 proc. do roku 2030.
Źródło i red. gramwzielone.pl