Polityka klimatyczna


3,5 mld euro zielonych obligacji.

2018-02-01
galeria
W 2017 roku Polska została wyróżniona nagrodą "Climate Bonds Award" za pierwszą na świecie rządową emisję zielonych obligacji. "To kamień milowy dla tego rynku" - napisała w uzasadnieniu organizacja Climate Bond Initiative (CBI). Green bonds to towar eksportowy naszego kraju.

Zielone obligacje to prawdziwy hit inwestycyjny. Polska wyemitowała właśnie tzw. green bonds o nominale 1 mld euro. Inwestorzy chcieli kupić papiery aż za 3,25 mld euro – podało Ministerstwo Finansów.

Obligacje wyceniono na 23 punkty bazowe powyżej średniej stopy swapowej. Uzyskano rentowność 1,153 proc., przy rocznym kuponie na poziomie 1,125 proc. Papiery mają termin wykupu na 7 sierpnia 2026 r.

Green bonds czyli?

Green bonds, czyli zielone obligacje, to instrumenty dłużne, które służą pozyskaniu pieniędzy na finansowanie inwestycji prośrodowiskowych. Z poprzedniej emisji finansowano kilka projektów, w tym głównie związanych z transportem, ze wskazaniem na transport kolejowy, pasażerski.mDruga grupa projektów związana z obszarem odnawianiem lub naprawą obszarów postindustrialnych, następna z utrzymaniem i rozwojem parków narodowych a także z ekologicznym rolnictwem.

Polska specjalność

Polska od lat aktywnie działa na rynku obligacji i dobrze znana jest inwestorom zagranicznym, ale dzięki  zielonym obligacjom umocniła swój wizerunek i poszerzyła grono inwestorów. Byliśmy pierwszym krajem, który tego typu papiery wartościowe wyemitowała.

Jeśli chodzi o nowe typy instrumentów, to w ramach zielonych obligacji pojawiła się nowa kategoria o nazwie social bonds, związanych z inwestycjami socjalnymi, takimi chociażby jak budownictwo mieszkaniowe, transport czy edukacja ─ ta tematyka jest szczególnie istotna dla samorządów.

Zielone obligacje mogą być emitowane jako obligacje rządowe, municypalne, korporacyjne (np. firmy z sektora energii czy użyteczności publicznej), czy też jako obligacje podmiotów sektora finansowego (np. Banku Światowego czy Europejskiego Banku Inwestycyjnego). Z zasady zadłużenie danego emitenta w formie zielonych obligacji ma taką samą kategorię ryzyka, jak zadłużenie w postaci obligacji nie będących „green” (zasada pari passu). 

Inwestorami nabywającymi zielone obligacje są najczęściej fundusze, które w swoich politykach inwestycyjnych mają zapisane wspieranie projektów związanych ze zrównoważonym rozwojem. Aktywa pod zarządzaniem tych funduszy, które uwzględniły w zapisach swojej polityki inwestycyjnej ONZ-etowski dokument pt. „Principles for Responsible Investment (PRI)” , wynoszą obecnie 60 bilionów dolarów (dane Bloomberg). Od momentu, kiedy powstał ten dokument, czyli od 2006 roku, wartość aktywów o takim profilu inwestycyjnym na świecie wzrosła piętnastokrotnie!

Wśród instytucji, które ogłosiły powołanie funduszy inwestujących wyłącznie w zielone obligacje, pojawiły się takie renomowane grupy finansowe jak: AXA, SPP, Nikko, BlackRock, Calvert, Shelton czy State Street. 

Emitenci tego typu instrumentów są zobowiązani do okresowego i transparentnego raportowania wykorzystania środków pozyskanych z emisji. Czynnik ten może pozytywnie wzmocnić wizerunek instytucji emitującej. Z drugiej strony zobowiązanie to może też powodować powstanie ryzyka reputacyjnego dla emitentów, gdyby się okazało, że środki pozyskane z emisji zielonych obligacji zostały wykorzystane do sfinansowania projektów wątpliwym efekcie ekologicznym czy społecznym. 

Środki z emisji 

Pozyskane w ten sposób środki, przeznaczone będą na finansowanie projektów prośrodowiskowych zgodnych z zasadami określonymi w Green Bond Framework.

Emisja green bonds przez Polskę wspiera poszerzenie krajowego miksu energetycznego, wzmacnia przejrzystość oraz odpowiedzialność finansowanych przez rząd projektów ekologicznych i prowadzi do dalszej dywersyfikacji bazy inwestorów polskiego długu.


Źródła:

www.businessinsidre.com
www.mf.gov.pl
www.money.pl