Nauka o klimacie
Wysoka emisja CO2 zwiększa kwasowość oceanów
2013-11-22''W rezultacie działalności człowieka, m.in. spalania paliw kopalnych, poziom dwutlenku węgla w atmosferze ciągle rośnie. To z kolei przyczynia się do większego zakwaszenia wód mórz i oceanów'', czytamy w raporcie zaprezentowanym w poniedziałek podczas szczytu klimatycznego w Warszawie.
Od początku rewolucji przemysłowej w XVIII wieku — wyjaśniają naukowcy — oceany zaabsorbowały około jednej czwartej CO2, wyemitowanego do atmosfery w wyniku działalności człowieka. Od tamtego czasu poziom kwasowości oceanów wzrósł o 26%. ''Choć oceany każdego dnia absorbują 24 mln ton CO2, to kwasowość wód oceanicznych zwiększa się na niespotykaną skalę w historii Ziemi. Skala zakwaszenia rośnie obecnie 10 razy szybciej niż kiedykolwiek'' — podają autorzy raportu.
Rosnący poziom zakwaszenia oceanów zmienia funkcjonowanie morskich ekosystemów. ''Cenne przyrodniczo, ale też ekonomicznie mięczaki, jak małże i ostrygi, są bardzo wrażliwe na oceaniczne pH, czyli stopień zakwaszenia wody'' — informują naukowcy w przedstawionym raporcie.
Kiedy woda staje się zbyt kwaśna, morskie organizmy, które formują wapienne muszle czy szkielety — m.in. ostrygi czy koralowce — zmniejszają swoją zdolność wytwarzania i utrzymania tych struktur. Jeśli zakwaszenie wód przybrzeżnych będzie wciąż rosło, to pod koniec stulecia morskie stworzenia nie będą mogły np. formować muszli.
Utrzymująca się na obecnym poziomie emisja CO2 spowoduje, że funkcjonowanie raf koralowych w głębokich morzach może ulec rozregulowaniu. Jeszcze w tym wieku szybkość erozji tropikalnych raf koralowych prześcignie ich zdolność do odbudowywania się i przyrostu.
Zwiększona kwasowość wód oceanicznych może mieć dalekosiężne konsekwencje nie tylko dla morskich ekosystemów, ale całych społeczeństw; może wpływać na ekonomię i gospodarkę państw. ''Już teraz niektórzy rybacy utrzymujący się z ich połowów musieli przystosować się do niższego poziomu pH wody morskiej. Niektórzy zmuszeni byli zmienić miejsce pracy i zamieszkania'' — czytamy w raporcie.
Przygotowany dla polityków i uczestników COP19 raport zawiera 21 stwierdzeń dotyczących procesu zakwaszenia oceanów i potencjalnych skutków, jakie może wywołać. Autorzy raportu pogrupowali je według stopnia pewności od ''bardzo wysokiego'' do ''niskiego''.
Naukowcy są pewni, że to właśnie emisja dwutlenku węgla do atmosfery zwiększa kwasowość wód oceanicznych. Skutki zakwaszenia oceanów przez CO2 będą odczuwalne przez wieki, ale zmniejszenie emisji CO2 może spowolnić ten proces. ''Musimy być przygotowani na znaczące globalne straty ekonomiczne i ubożenie ekosystemów morskich. Jednocześnie wiemy, że redukcja emisji dwutlenku węgla spowolni proces zakwaszania oceanów. To jest nasze główne przesłanie do uczestników szczytu klimatycznego COP19'' — wyjaśnia jeden z autorów raportu, Ulf Riebesell.
Jak podkreślają naukowcy, jeśli udałoby się znacząco zredukować emisję CO2 i ograniczyć wzrost średniej temperatury w tym wieku do najwyżej dwóch stopni, połowa wód, w których żyją koralowce, może zacząć sprzyjać ich wzrostowi. ''Redukcja emisji może chronić niektóre rafy koralowe i morskie organizmy. Wiemy jednak, że są one narażone na działanie również innych czynników, jak zanieczyszczenie wód, przełowienie, zbyt małą ilość tlenu i ocieplanie wód'' — przyznaje współautorka raportu, Wendy Broadgate.
Podkreśla jednak, że te dwa ostatnie czynniki powodowane są również rosnącą emisją CO2. ''Zredukowanie innych niekorzystnych czynników i ochrona znacznych obszarów morskich mogą pomóc zbudować odporność na zakwaszenie — zaznaczyła Broadgate.
Raport przygotowano w ramach Międzynarodowego Programu ''Zmiany Globalne Geosfery i Biosfery''. W pracach uczestniczyli naukowcy m.in. z Międzyrządowej Komisji Oceanograficznej działającej pod patronatem UNESCO oraz Naukowego Komitetu Badań Oceanicznych.