Nauka o klimacie
Poziom wód na świecie może wrosnąć nawet o 22 metry
2012-03-24Do takich wniosków doszli członkowie międzynarodowego zespołu kierowanego przez Kennetha G. Millera z Rutgers University (USA) dzięki badaniom rdzeni wykrojonych ze skał i gleb na jednym z atoli na Pacyfiku i w Nowej Zelandii. Interesowały ich warstwy skał i gleb z późnego Pliocenu, z okresu około 2,7–3,2 mln lat temu. Ówczesne stężenie dwutlenku węgla w atmosferze przypominało dzisiejsze, a temperatury atmosfery były o dwa stopnie wyższe, niż obecnie.
Zdaniem naukowców, w morzach i oceanach sprzed około 3 mln lat wody było sporo więcej niż dziś. Różnica odpowiada wodzie powstałej po stopieniu pokrywy lodowej Grenlandii i Antarktyki Zachodniej oraz części lodu pokrywającego morze w Antarktyce Zachodniej.
Gdyby i dzisiaj taka ilość wody miała uzupełnić morza i oceany, poziom mórz podniósłby się od 12 do 22 metrów, zalewając na całym świecie rejony leżące w strefie przybrzeżnej. Odczułoby to nawet 70 proc. mieszkańców ziemi – podkreśla H. Richard Lane z Wydziału Nauk o Ziemi w amerykańskiej National Science Foundation.
"Jeszcze nie czas, by pozbywać się swoich domów na plaży, ponieważ topnienie gigantycznych pokryw lodowych zajmie od kilkuset- do kilku tysięcy lat" – zauważył Miller. Przypomniał o obecnych szacunkach mówiących, że w XXI w. poziom mórz na świecie wzrośnie od 0,8 do jednego metra wskutek nagrzania wód oceanów, częściowego stopnienia lodowców górskich i częściowego topnienia pokrywy Grenlandii i Antarktyki.