Nauka o klimacie


Nie zatrzymamy oceanów

2017-01-24
galeria
Bez względu na to jak bardzo ograniczymy emisje dwutlenku węgla, inne gazy cieplarniane wciąż będą oddziaływać na oceany.

Gazy cieplarniane utrzymujące się w atmosferze znacznie krócej niż dwutlenek węgla jeszcze przez setki lat będą powodować wzrost temperatury wody w oceanach, a co za tym idzie podnoszenie się jej poziomu.

Opublikowane niedawno wyniki badań przynoszą złe wieści dla niewielkich państw wyspiarskich, których los już dziś jest zagrożony. Archipelagi wysp koralowych powoli znikają pod powierzchnią wody. Jak dużo gazów cieplarnianych możemy wyemitować zanim kraje takie jak Tuvalu całkowicie znikną pod wodą? Czy ich los jest już przesądzony?

Podczas szczytu klimatycznego w Paryżu państwa wyspiarskie naciskały na zapis o zatrzymaniu wzrostu globalnej temperatury na poziomie 1,5 st. C w porównaniu do czasów sprzed rewolucji przemysłowej. Niestety, z badania opublikowanego w czasopiśmie naukowym Proceedings of the National Academy of Sciences wynika, że to nie wystarczy, aby powstrzymać wzrost poziomu mórz i oceanów.

Aby ocenić co by się stało, gdybyśmy od jutra całkowicie wstrzymali emisje CO2, niezbędna jest wiedza o tym, jak trwałe są zmiany klimatu i jaki wpływ na poziom mórz i oceanów będą miały te gazy, które już znajdują się w atmosferze.

Podnoszący się poziom wód to skutek cofania się lodowców i topnienia pokrywy lodowej Arktyki. To z kolei spowodowane jest coraz wyższą temperaturą, która jest m.in. efektem spalania przez człowieka paliw kopalnych i rosnącego stężenia CO2 w atmosferze.

Tym razem jednak naukowcy z Instytutu Technologicznego w Massachusetts (MIT) skupili swoją uwaga na gazach innych niż CO2 – przede wszystkim na metanie i chlorofluorowęglowodorach. Na podstawie stworzonego modelu klimatycznego zbadali jak wzrost temperatury spowodowany przez te gazy wpływa na objętość wody, która rozszerza się pod wpływem ciepła.

Gazy, które krócej utrzymują się w atmosferze, mają równocześnie dużo silniejsze oddziaływanie. Naukowcy doszli do wniosku, że nawet w przypadku całkowitego zatrzymania ich emisji do atmosfery, za sto lat wzrost poziomu morza spowodowany wzrostem temperatury zmniejszy się jedynie o 1/4, co oznacza, że nisko położone wybrzeża, ujścia i delt rzek oraz małe wysepki wciąż będą zalewane.

Tego właśnie najbardziej obawiają się państwa wyspiarskie – powolnej ale nieuniknionej zagłady. Wszystko wskazuje na to, że nawet wdrożenie wszystkich zobowiązań Porozumienia Paryskiego nie powstrzyma zachodzących już zmian. Jeśli spełnią się najczarniejsze scenariusze mieszkańcy wysp będą musieli przenieść się gdzie indziej – pytanie tylko dokąd?

Dwutlenek węgla to bardzo trwały gaz i nawet jeśli jego stężenie w atmosferze przestanie rosnąć, to wyemitowane do tej pory ilości tego gazu będą przyczyniać się do globalnego ocieplenia jeszcze przez kolejne 1000 lat. Nowe badanie pokazuje, że emisja gazów utrzymujących się w atmosferze krócej niż CO2 również powoduje długoterminowe konsekwencje.

Emisja chlorofluorowęglowodorów została zakazana niemal 30 lat temu (na mocy Protokołu Montrealskiego). Gdyby poczekano z tą decyzją do roku 2050, to do roku 2100 ich obecność w atmosferze przyczyniłaby się do wzrostu poziomu oceanów o dodatkowe 14 cm!

W przeprowadzonych symulacjach naukowcy wzięli pod lupę także metan. Zakładając, że świat będzie emitował ten gaz  w podobnych ilościach do roku 2050, 2100 lub 2150 – jak wpłynie to na zmiany klimatu? Okazuje się, że wszystkich trzech scenariuszach metan znika z atmosfery stosunkowo szybko i ocieplenie atmosferyczne zwalnia. Jednak równocześnie temperatura w oceanach nie przestaje rosnąć – a wraz z nią poziom wody! Jak można się domyślić, im później nastąpi całkowita redukcja emisji, tym dłużej utrzyma się wysoki poziom wód.

- Może się wydawać zaskakujące, że gaz utrzymujący się w atmosferze przez 10 lat ma tak długotrwały wpływ na wzrost poziomu morza – podkreśla  Susan Solomon, profesor chemii atmosfery w MIT, współautorka badania. Wygląda na to, że nie wystarczy po prostu powstrzymać emisję gazów cieplarnianych i wszystko wróci do normy. Konsekwencje naszych działań zostaną z nami jeszcze przez długie lata.

ChronmyKlimat.pl

Na podstawie: Climate News Network, www.climatenewsnetwork.net