Nauka o klimacie
Nie jedzenie mięsa służy klimatowi Ziemi
2018-11-02Przeciętny mieszkaniec Unii Europejskiej, w związku ze sposobem odżywiania, produkuje 1070 kg CO2 rocznie. Na tę ilość składają się zarówno emisje związane z wytworzeniem czy przygotowaniem produktów spożywczych, jak i zmiany sposobu użytkowania gruntów czy transport. To mniej więcej tyle, ile wytwarza jeden samochód pokonujący trasę 6000 km. Do tej pory Komisja Europejska uważała, że jest to o 1/3 mniej.
Badanie International Institute for Applied Systems Analysis, opublikowane w piśmie Global Food Security, stwierdza, że dieta Europejczyków ma ogromny wpływ na produkcję gazów cieplarnianych. Spożywane przez nas mięso i nabiał są odpowiedzialne za ponad 75% produkcji dwutlenku węgla związanego z nawykami żywieniowymi. Przyczyną jest nie tylko sama produkcja mięsa i nabiału, gdzie zwierzęta emitują do atmosfery dużo CO2, przyczyną jest również wylesianie w celu zwiększenia ilości gruntów uprawnych dla produkcji pasz. Zaskakujące jest to, że handel międzynarodowy i przewozy produktów ma w tym przypadku marginalne znaczenie w porównaniu z innymi źródłami.
Badania to jest źródłem informacji nie tylko dla decydentów, ale również dla świadomych konsumentów, którzy zdają sobie sprawę ze swojego wpływu na losy świata. Stwierdza ono jednoznacznie, że spożywanie mniejszej ilości mięsa i nabiału jest jednym z podstawowych działań, jakie jednostki mogą podjąć w celu zmniejszenia swojego wpływu na zmiany klimatyczne.
"Europejczycy są kulturowo przywiązani do konsumpcji mięsa i produktów mlecznych. Ograniczenie naszego wpływu na zmiany klimatu niekoniecznie wymaga zaprzestania spożywania tych produktów żywnościowych, ale raczej dalszej dywersyfikacji naszych diet, aby zmniejszyć ich udział". – powiedziała Vilma Sandström, doktorantka Uniwersytetu Helsińskiego, która opracowywała to badanie.
Źródło: www.rp.pl