Nauka o klimacie


Kolejny ssak zagrożony zmianą klimatu

2016-09-23
galeria
Szczekuszka amerykańska, przystosowana do życia w zimnym górskim klimacie, może sobie nie poradzić z coraz wyższą temperaturą.

Naukowcy od lat ostrzegają że zmiana klimatu stanie się zagrożeniem dla wielu gatunków zwierząt. Szczekuszka amerykańska (Ochotona princeps) już dzisiaj odczuwa to na własnej skórze. Coraz trudniej spotkać w jej naturalnym środowisku – górzystych terenach zachodnich Stanów Zjednoczonych. Główną przyczyną są coraz wyższe temperatury.

Szczekuszki to niewielkie ssaki przypominające wyglądem chomika. Ważą około 120 g. Należą jednak do rzędu zajęczaków, są więc dalekimi krewnymi królika. Dość łatwo je zaobserwować, między innymi ze względu na to, że wydają głośnie dźwięki przypominające szczekanie.

Szczekuszka przypomina futrzaną kulkę - ma owłosiony nawet spód łapek! Sprawdza się to doskonale w jej naturalnym środowisku. Może być aktywna przez cały rok, nie zapada w sen zimowy, a pożywienia szuka kopiąc tunele w śniegu. Mówi się, że to jedno z najbardziej uroczych zwierzątek. Sam urok nie wystarczy jednak, żeby przetrwać w coraz cieplejszym świecie…

Sytuację szczekuszki można porównać do noszenia futra w letni dzień. Jednak człowiek może się w takim przypadku rozebrać – a szczekuszka nie. Podczas gdy w zimie gęsta sierść umożliwia jej funkcjonowanie, w lecie może być zabójcza. W temperaturze powyżej 25 st. C szczekuszka wytrzymuje nie więcej niż kilka godzin.

Szczekuszka amerykańska zamieszkuje skaliste obszary gór – jej siedliska przypominają więc wyspy otoczone ciepłymi często niemożliwymi do pokonania dolinami.  W miarę jak zmiana klimatu przesuwa granice temperatur, zwierzęta migrują w górę zboczy w poszukiwaniu chłodu. Z czasem „wysepki” zamieszkiwane przez szczekuszki stają się coraz mniejsze, a niektóre znikają całkowicie.

Naukowcy ostrzegają o sytuacji szczekuszki już od ponad dziesięciu lat. Nowe badanie, którego wyniki opublikowano w Journal of Mammology objęło jednak szerszy niż dotychczas zakres występowania gatunku.

Erik A. Beever, ekolog współpracujący z US Geological Survey, wraz z zespołem badaczy przeszukał 900 lokalizacji zamieszkiwanych przez szczekuszki amerykańskie – w północnej Kalifornii, w Wielkiej Kotlinie i w południowym Utah. Z poszukiwań przeprowadzonych w latach 2014 i 2015 wynikło, że szczekuszki opuściły wiele z tamtejszych siedlisk. W Kalifornii zostało porzuconych 38% siedlisk, w Wielkiej Kotlinie aż 44%. W Parku Narodowym Zion, gdzie szczekuszki były obecne jeszcze w 2011 roku, nie odnotowano ani jednego osobnika!

Pocieszające jest to, że szczekuszkom dobrze się żyje w chłodniejszej, północnej części kraju, m.in. w górach Teton w stanie Wyoming. Co więcej, wiele wskazuje na to, że na spadek ich populacji w Kalifornii nie wpłynął jedynie wzrost temperatury – najprawdopodobniej znaczenie miały też inne czynniki, takie jak choroby i pożary.

Mimo wszystko, jak wskazują badacze, na obszarach poddanych najdokładniejszym analizom, dane wskazują na niemal pewne zanikanie gatunku. – Nic nie wskazuje na to, że obszary opuszczane przez szczekuszki są przez nie ponownie zasiedlane – wzdycha Beever.

Przedstawiony w 2010 roku wniosek o umieszczenie szczekuszki amerykańskiej na liście gatunków zagrożonych został odrzucony. Administracja rządowa Stanów Zjednoczonych uznała wówczas, że przewidywania dotyczące wzrostu globalnej temperatury po roku 2050 są zbyt niepewne, żeby uznać je za zagrożenie. Najnowsze badania potwierdzają jednak, że ocieplenie klimatu wyraźnie wpływa na populację gatunku.

Ponadto, naukowcy ostrzegają, że wymieranie szczekuszek może mieć znaczący wpływ na środowisko – mimo niewielkich rozmiarów zwierzęta ta odgrywają kluczową rolę w ekosystemie, m.in. rozsiewając nasiona i przenosząc składniki odżywcze.

Agata Golec, ChrońmyKlimat.pl
Na podstawie: Inside Climate News, The New York Times