Nauka o klimacie
Głodny, gorący świat
2014-10-14Dwie trzecie powierzchni Ziemi nadającej się pod uprawę jest już rolniczo wykorzystywana. Zmiany klimatyczne, które niosą ze sobą wzrost średniej temperatury oraz zmianę cykli pogodowych, postawią pod znakiem zapytania możliwość wyżywienie rosnącej populacji Ziemi. Próbę odpowiedzi na pytanie, co stanie się z rolnictwem do końca tego stulecia, podjął profesor Wolfram Mauser z Wydziału Geografii monachijskiego Uniwersytetu Ludwika Maksymiliana (ULM). Rezultaty pracy zespołu prowadzonego przez prof. Mausera opublikowano niedawno w prestiżowym naukowym piśmie PLOS ONE.
Kanada, Rosja i Chiny beneficjentami zmiany klimatu, ucierpi basen Morza Śródziemnego.
Jak zatem zmiany klimatu wpłyną na możliwość wyżywienia przyszłych pokoleń? Wyniki badań pokazują, że wzrost temperatur do roku 2100 umożliwi uprawę na terenach dotychczas dla rolnictwa niedostępnych. Wielkim wygranym zmian klimatu będą więc kraje położone na dalekiej północy, natomiast bardzo mocno ucierpi południe.
Zyskają położone na północnej półkuli tereny znajdujące się w Kanadzie, Rosji oraz północne Chiny. Rosja zyska prawie 3 mln km2 pod uprawę, Kanada – 2 mln km2, a Chiny – 1 mln km2. Większość tych obszarów jest słabo zaludniona i nie wyposażona w infrastrukturę niezbędną do produkcji rolnej – trudno więc zakładać znaczący wzrost produkcji.
Jednocześnie gorące lata i susze uniemożliwią uprawę na rozległych terenach wokół basenu Morza Śródziemnego. Do wielkich przegranych należeć będzie Francja, w której pogorszenie warunków upraw wystąpi na powierzchni ok. 500 tys. km2, czyli na prawie całym terytorium tego państwa. Szczególnie ucierpią tereny Rumunii, Bułgarii i żyzne ziemie południowej Ukrainy, będącej przez długi czas spichlerzem Europy. Polskie rolnictwo, jak wynika z badań, także odczuje negatywny wpływ zmian klimatycznych, chociaż nie tak intensywnie, jak państwa południowej Europy.
W tym kontekście innego wymiaru nabiera antyklimatyczna postawa Kanady, brak zainteresowania zmianami klimatycznymi w Rosji i nieokreślone stanowisko Chin. Z drugiej strony to we Francji opracowywana jest najambitniejsza ustawa klimatyczne w Europie.
Zmiana przydatności rolniczej pomiędzy latami 1981–2010 i 2071–2100. Kolor zielony wzrost, brązowy - spadek
Coraz mniej ziemi pod uprawę
Ponad połowa powierzchni lądów na Ziemi (81 mln km2) może zostać wykorzystana na cele rolnicze. Wydaje się, że to dobra wiadomość. Musimy jednak pamiętać, że jedna trzecia tych terenów porośnięta jest lasami. Jeśli więc zdecydujemy oszczędzić Amazonię, kanadyjską i syberyjską tundrę, lasy równikowe czy choćby naszą Puszczę Białowieską, pozostanie nam pod uprawę 54 mln km2. Aż 91% tej powierzchni wykorzystywane jest obecnie przez rolnictwo. Miejsca na ekspansję pozostaje zatem niewiele – w zapasie mamy skromne 9%, które musi wyżywić nadchodzące pokolenia.
– Rezultaty naszych badań są alarmujące – mówi dr Zabel z zespołu badawczego ULM. – Obecne przewidywania mówią o podwojeniu zapotrzebowania na żywność w roku 2050.
Wzrasta także konsumpcja mięsa w państwach o dynamicznie rozwijających się gospodarkach. Tym samym część terenów przeznaczanych dotychczas na produkcję roślinną zostanie zamieniona na pastwiska i tereny pod uprawę pasz, co zmniejszy ilość produkowanej żywności. Obserwujemy także zmianę przeznaczenia niektórych terenów rolnych na produkcję biopaliw. Te czynniki sprawiają, że możliwość wyżywienia populacji Ziemi staje się coraz trudniejsza.
Możliwym lekarstwem na problem braku powierzchni pod uprawy może stać się zamiana terenów leśnych na pola uprawne – proces, który już trwa w Brazylii i Indonezji. Jest to jednak bardzo krótkowzroczna strategia. Jak zauważa prof. Mauser, „lasy pełnią fundamentalną rolę w naturalnym stabilizowaniu lokalnych ekosystemów oraz pomagają w regulacji zmian klimatycznych. Ich wycięcie sprawi, że zmiany ekologiczne i klimatyczne doprowadzą do wyjałowienia tych ziem”.
Stracone 3,5 mln km2
Jakie więc będą efekty zmian klimatycznych dla rolnictwa za 85 lat? Terytorialne zdobycze na północy globu nie będą w stanie zrównoważyć strat poniesionych na południu. Na całym świecie na obszarze 3,5 mln km2 znacząco pogorszą się warunki upraw. Większość nowo pozyskanych terenów będzie charakteryzowała się glebami o bardzo niskiej jakości. Dodatkowo na rozległych obszarach Brazylii, Azji i Afryki Centralnej nie będzie możliwe dokonywanie wielokrotnych zbiorów w ciągu roku, co zmniejszy ilość plonów.
Powtórzmy, zapotrzebowanie na żywność w ciągu najbliższych lat wzrośnie dwukrotnie, natomiast możliwości jej produkcji zmaleją.
Wpływ zmian klimatycznych na rolnictwo i możliwość wyżywienia ludzkości zwiększy jeszcze bardziej przepaść pomiędzy ubogim południem i bogatą północą. Konieczne jest więc opracowanie alternatywnej metody rozwoju ziem uprawnych i jednocześnie zaspokojenia globalnych potrzeb żywieniowych. Dzięki niej możliwe będzie sporządzenie optymalnej strategii wykorzystania ziemi pod uprawę bez jednoczesnej straty najważniejszych dla naszego przetrwania ekosystemów.
Badania
W badaniu zespołu z ULM uwzględniono zmiany powierzchni terenów o charakterystyce dogodnej do uprawy 16 najważniejszych na świecie zbóż, między innymi pszenicy, ryżu, kukurydzy i soi. Naukowcy, korzystając z danych pochodzących z klimatycznego modelu ECHAM5, dokonali prognozy efektów przyszłych zmian klimatycznych dla scenariusza wzrostu emisji A1B.Według niego w przyszłości należy oczekiwać rozwoju wszystkich źródeł energii bez przewagi żadnej z nich. Scenariusz ten zakłada, że światowa emisja CO2 osiągnie swoje maksimum w roku 2050, by w latach późniejszych powoli spadać. Koncentracja CO2 a atmosferze przewidywana na rok 2100 wynosić będzie ok. 700 ppm., a więc o 75% więcej niż obecnie.
Przedruk pracy na PLOS ONE można znaleźć TUTAJ
Piotr Siergiej, Chronmklimat.pl
Redakcja ChronmyKlimat.pl zezwala na przedruk tego artykułu pod warunkiem podania nazwiska autora oraz źródła wraz z aktywnym linkiem do portalu (ChronmyKlimat.pl).