Nauka o klimacie


10 lat temu tylko w rezerwacie - teraz wokół budynków publicznych

2019-11-06
galeria
Na Podkarpaciu wokół budynków publicznych lub prywatnych posesji rośnie przeszło 20 tys. krzewów kłokoczki południowej. "A jeszcze dziesięć lat temu można ją było oglądać tylko w rezerwatach" - mówił rzecznik Lasów Państwowych w Krośnie Edward Marszałek.

- Aktualnie na Podkarpaciu w środowisku naturalnym i w otoczeniu człowieka rośnie blisko 90 proc. wszystkich polskich krzewów kłokoczki południowej. Stała się ona wyjątkowo popularna. Jej posiadaniem zainteresowanych jest wiele instytucji, firm, czy też osób prywatnych - powiedział w sobotę rzecznik.

Swoją popularność zawdzięcza leśnikom z krośnieńskiej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych. W 2010 roku ze szkółki leśnej Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne w Orelcu w Bieszczadach przekazano do gmin, parafii, szkół i placówek kultury regionu blisko trzy tysiące sadzonek.

Celem akcji było zachęcenie do sadzenia krzewu, który jest rzadki w środowisku naturalnym i podlega ochronie. Pomysł podkarpackich leśników okazał się wyjątkowo skuteczny.

- Nie ma tygodnia, by nie pytano o jej sadzonki. A w szkółce leśnej w Orelcu zaczyna brakować tego krzewu - dodał Marszałek.

Kłokoczkę południową od kilku lat można spotkać w wielu miejscowościach Podkarpacia.

- Jest bardzo ładnym krzewem kwitnącym. Już przez Celtów była nazywana świętym zielem. Przypisywano jej różne właściwości nadzwyczajne - wyjaśnił rzecznik.

W Polsce w warunkach naturalnych występuje jedynie na Pogórzu Karpackim i w Beskidzie Niskim. Przypomina leszczynę. Jej liście można mylić z jesionowymi, a białe lub różowe kwiaty są podobne do winnych gron; niektóre mają nawet kilkanaście centymetrów długości. Osiąga od dwóch do czterech metrów wysokości. Kwitnie od maja do czerwca. Dekoracyjne są też owoce kłokoczki. W torebkach występuje do sześciu twardych nasion, które "kłokoczą" na wietrze.

Pędy rośliny używane były do wyrobu krzyżyków, lufek do palenia, fajek, piszczałek. Z nasion kłokoczki wytwarza się różańce.

Rzecznik krośnieńskiej RDLP dodał, że w tym roku kłokoczka południowa kwitła obficie, ale "majowe przymrozki zniszczyły zalążki i torebek nasiennych jest mniej, niż można się było spodziewać".

 

Źródło: PAP