Inicjatywy lokalne
Zieleń w mieście – chcemy parków nie parkingów!
2012-09-08Urbanizacja staje się faktem. W 2008 roku ludzkość przekroczyła historyczną barierę, kiedy to po raz pierwszy więcej ludzi żyło w miastach niż na terenach wiejskich. Przewiduje się, że około 2050 roku 6 miliardów ludzi, czyli 2/3 całej ludności świata, będzie mieszkać w wielkich metropoliach.
Jak wynika z raportu, większość ankietowanych jest w stanie zapłacić więcej za nieruchomości usytuowane w pobliżu terenów zieleni miejskiej, 87 proc. wierzy, że łatwy dostęp do parków i skwerów przekłada się na utrzymanie lepszych relacji międzyludzkich; 34 proc., wybierając miejsce zamieszkania, zwraca uwagę na bliskość zieleni. Podobnie, jak dla większości mieszkańców innych państw, także dla ponad połowy Polaków parki są miejscem idealnym do spacerów i relaksu (46 proc.), ucieczką od miejskiego stresu (36 proc.). Dlaczego tereny zieleni miejskiej są tak ważne?
Zielone miasta relaksują zapracowanych mieszkańców
"Postrzeganie zieleni w przestrzeni miejskiej to fakt, który wpływa na postrzeganie miast przez jego mieszkańców, turystów oraz potencjalnych inwestorów" – czytamy w raporcie. Powszechnie wiadomo, iż przebywanie na świeżym powietrzu ma pozytywny wpływ na zdrowie – pomaga zredukować stres i złagodzić napięcie, ale także zachęca do aktywnego spędzania wolnego czasu. Wyniki raportu jednoznacznie na to wskazują – "poczucie odprężenia/relaksu" jest najczęściej wymienianą odpowiedzią w pytaniu o skojarzenia z parkami i terenami zieleni w mieście. Znaczna większość respondentów jest przekonana, że bardziej dbaliby o swoją kondycję, gdyby tylko mieli łatwiejszy dostęp do parków i terenów rekreacyjnych. Aż 87 proc., respondentów wierzy, że posiadanie dostępu do terenów zieleni ma pozytywny wpływ na relacje w najbliższym sąsiedztwie oraz pozwala poczuć ducha społeczności.
Atrakcyjne sąsiedztwo
Jak wynika z raportu, ludzie coraz rzadziej przywiązują się do miejsca – są coraz bardziej mobilni, a ich domem staje się miasto, w którym pracują. A co z otoczeniem w jakim mieszkają? Jedna trzecia respondentów (34 proc.) określiło "jakość terenów zieleni" jako jeden z czynników, który decyduje o wyborze potencjalnego miejsca zamieszkania. Pośród osób zajmujących się zagospodarowaniem przestrzennym oraz agentów nieruchomości powszechnie znany jest fakt, iż atrakcyjne tereny zieleni znacznie podwyższają wartość miejsca. 63 proc. respondentów stwierdziło, że jest w stanie zapłacić za swoją nieruchomość więcej, jeśli tylko będzie ona usytuowana w okolicy z dobrym dostępem do zieleni miejskiej – czytamy w raporcie. To najważniejszy czynnik wyboru lokalizacji swojego miejsca zamieszkania. Tylko 34 proc. respondentów chce mieszkać w pobliżu centrów handlowych, a dla 33 proc. ważna jest oferta kulturalna miasta. Wynika z tego, że zieleń miejska jest wysoko ceniona przez mieszkańców miast. Chociaż panuje ogólna satysfakcja z liczby miejskich terenów zieleni, to nadal respondenci wymieniają potrzebę zwiększenia ich powierzchni (52 proc. respondentów). To aspekt o wiele częściej wymieniany niż nowe parkingi (41 proc.) oraz ścieżki rowerowe (33 proc.).
Światowe tendencje
We Francji w miastach żyje 85 proc. ogólnej ludności kraju – to największy współczynnik urbanizacji spośród badanych państw. Przewiduje się, że do 2050 roku wzrośnie jeszcze bardziej i osiągnie poziom 94 proc. To wyzwanie nie tylko dla zarządców miast, ale także dla miejskich architektów – aż 72 proc. badanych wskazuje na potrzebę zwiększenia ilości zieleni miejskiej. Niemcy to również bardzo zurbanizowany kraj, bo aż 74 proc. ludzi mieszka na terenach miejskich, a w 2050 roku będzie ich o 10 proc. więcej.
High Line w Nowym Jorku, fot. flickr diablodale by-nc-nd
Rosja jest krajem zurbanizowanym na poziomie 73 proc. Największą potrzebą mieszkańców tego kraju jest więcej miejsc parkingowych (57 proc.) oraz budowa ścieżek rowerowych (53 proc.), a 47 proc. respondentów wskazuje na potrzebę zwiększenia ilości miejskiej zieleni. W Szwecji wynik był najbardziej optymistyczny – osiągnął poziom 63 proc. Dobrze też jest w Wielkiej Brytanii, gdzie aż 65 proc. Brytyjczyków jest zadowolonych z ilości zieleni w swoim otoczeniu. Jednak ponad połowa mieszkańców nie widzi, żeby w ostatnich latach było jej więcej. W USA 82 proc. ludności żyje w miastach, poziom urbanizacji jest jednym z wyższych spośród badanych krajów. W ogólnym rozrachunku około 68 proc. respondentów stwierdziło, że jest zadowolonych z ilości zieleni w ich miastach. A jak jest w Polsce?
Preferencje Polaków i kierunek zmian
Poziom urbanizacji w naszym kraju wynosi 61 proc. i jest najmniejszy spośród wszystkich państw biorących udział w badaniu. Szacuje się, że za kilkanaście lat osiągnie on poziom 74 proc. Na potrzebę zwiększenia ilości zieleni miejskiej wskazuje 51 proc. Polaków, tuż po ścieżkach rowerowych (56 proc.) oraz nowych miejscach parkingowych (52 proc.). Połowa z nas (54 proc.) jest zadowolona z jakości zieleni miejskiej, a tereny zieleni służą nam jako miejsca spaceru, przestrzeń do relaksu, dają możliwość ucieczki od miejskiego stresu i hałasu.
Liczne badania wskazują, iż tereny zieleni ogrywają ważną rolę w tzw. "przyciąganiu" nas do miast i przy wyborze dzielnicy do zamieszkania. 40 proc. Polaków traktuje tereny zieleni jako ważny czynnik przy wyborze miejsca zamieszkania i aż 74 proc. jest gotowych zapłacić więcej za mieszkanie w zielonej okolicy.
Źródło: "GGR Husqvarna 2012".
Globalny Raport Ogrodniczy Husqvarna jest dorocznym raportem o trendach i aktualnych tematach związanych z ogrodnictwem. Tegoroczny raport skupia się na znaczeniu zieleni w środowisku miejskim oraz jej wpływie na otoczenie.