Inicjatywy lokalne


Kraków tworzy rowerową historię

2014-06-07
galeria
W niedzielę, 25 maja 2014 roku krakowianie przytłaczającą większością głosów (ponad 85%) opowiedzieli się w lokalnym referendum za budową ścieżek rowerowych. Referendum jest ważne a wynik – wiążący.

To pierwsze takie referendum w Polsce i najprawdopodobniej na świecie. Jego wynik "przekłada wajchę" nie tylko pod Wawelem. Przy frekwencji 35,96% (wyraźnie powyżej wymaganego ustawą minimum 30%) na pytanie "Czy zdaniem Pani/Pana w Krakowie powinno się budować więcej ścieżek rowerowych?" padło głosów na "TAK" – 175033 (85,20%), głosów na "NIE" – 30398 (14,80%).

To ogromny sukces mieszkańców Krakowa. To ogromny sukces organizacji rowerowych. To także ogromny sukces polityków, którzy odważyli się oddać decyzję w ręce mieszkańców. (Pozostałe pytania dotyczyły organizacji zimowych igrzysk olimpijskich, budowy metra i rozwoju monitoringu w Krakowie, oficjalne wyniki są tutaj).

Wynik referendum wyraża aspiracje i oczekiwania mieszkańców polskich miast i powinien być wzięty pod uwagę przez decydentów w całej Polsce. Kampania (obecnie stowarzyszenie pod tą nazwą) toczy się nieprzerwanie od 1993 roku. Ponad dwadzieścia lat społecznej pracy dla mieszkańców przyniosło jednoznaczny, wiążący politycznie i prawnie rezultat. Trzeba wysnuć z tego wnioski.

Jednoznaczny wynik demokratycznego rozstrzygnięcia powinien być analizowany także w kontekście Krajowej Polityki Miejskiej (która przewiduje rozwój ruchu rowerowego) oraz publicznie podjętych zobowiązań w sprawie nowelizacji przepisów. Chodzi o rozporządzenia, które dziś hamują i utrudniają działania na rzecz rozwoju ruchu rowerowego w całej Polsce.

Apelujemy do pani wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej o osobiste zaangażowanie w nowelizację rozporządzeń w sprawie znaków i sygnałów drogowych, w sprawieszczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie. Nieoficjalne informacje docierające z ministerstwa wskazują, że o ile prace legislacyjne trwają, o tyle poziom merytoryczny przygotowanych rozwiązań jest dalece niezadowalający.

Problem, jaki ma cała Polska to nie tylko brak infrastruktury rowerowej, ale także jej zwykle bardzo zła jakość. Wynika to zarówno ze złego prawa, jak i braku fachowej wiedzy w dziedzinie inżynierii ruchu. Kraków 25 maja "przełożył wajchę", ale ma także sprawdzone rozwiązania organizacyjne i planistyczne, które mogą być wykorzystane w całym kraju. A nie jest wcale najbardziej "rowerowym" miastem w Polsce!

Mamy doświadczenie, mamy wiedzę, mamy umiejętności. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby Polska stała się rowerowym krajem. Krakowskie referendum wskazuje jednoznacznie, że właśnie tego chcemy.

 

Marcin Hyła, prezes stowarzyszenia Miasta Dla Rowerów
źródło: www.eko.org.pl