Inicjatywy lokalne
Klimatyczny precedens w holenderskim sądzie [WIDEO]
2015-06-2924 czerwca sąd okręgowy w Hadze nakazał holenderskiemu rządowi obniżenie emisji CO2 o 25% w ciągu pięciu lat – po tym jak grupa 900 obywateli i organizacja ekologiczna pozwały go za niewystarczające działania na rzecz ochrony klimatu. Mimo, że powodowie chcieli znacznie głębszej redukcji (o 40% - tak jak w Niemczech czy Danii), ocenili wyrok jako przełom i skwitowali go gromkimi brawami.
– Jesteśmy niezmiernie szczęśliwi. Sąd postawił sprawę jasno: zmiany klimatu są ogromnym problemem, któremu musimy skutecznie przeciwdziałać, a państwa nie mogą już dłużej pozwolić sobie na bezczynność – mówiła po ogłoszeniu wyroku Marjan Minnesma z Fundacji Urgenda. – Kraje powinny chronić swoich obywateli przed zmianami klimatu. Jeśli politycy nie robią tego z własnej woli, wtedy możemy liczyć na pomoc sądów – dodała aktywistka.
Precedensowy wyrok
Sąd stwierdził w uzasadnieniu wyroku, że zmiany klimatu są poważnym problemem zagrażającym ludzkości i wynikają z działalności człowieka. W ocenie sądu to na państwu ciąży prawny obowiązek chronienia swoich obywateli i w związku z tym nakazał władzom podjęcie bardziej zdecydowanych kroków na rzecz ochrony klimatu. Holandia od wielu lat należy do krajów o najwyższym poziomie emisji dwutlenku węgla per capita. Dlatego, jak argumentowali ekolodzy, choć Niderlandy w pojedynkę nie powstrzymają światowego kryzysu klimatycznego, to powinny zrobić co w ich mocy, aby go zażegnać.
Na mocy wyroku, Holandia ma do 2020 roku obniżyć o 25% poziom emisji CO2 w porównaniu do roku 1990. Dotychczasowe plany przewidywały 16% obniżkę. Decyzja haskiego sądu była długo wyczekiwana nie tylko przez tamtejszych ekologów. Podobna sprawa przeciwko rządowi toczy się też w Belgii, a swój pozew szykują także Norwegowie.
Klimatyczne tezy z Oslo
Prawnicy Urgendy liczą na sukces podobnych procesów w innych krajach, wskazując na zasady prawa międzynarodowego. W marcu 2015 roku spotykająca się w Oslo grupa uznanych prawników z całego świata sformułowała tezy, zgodnie z którymi, to na państwach oraz firmach ciąży obowiązek walki z globalnym ociepleniem. Obowiązek ten – w ich ocenie – istnieje na gruncie praw człowieka, międzynarodowego prawa ochrony środowiska oraz prawa deliktów niezależnie od międzypaństwowych porozumień ws. walki ze zmianami klimatu. Autorami 7-stronicowego dokumentu są m.in. profesorowie prawa z amerykańskich uniwersytetów Yale i Columbia, chińskiego Uniwersytetu Wuhan oraz czołowi prawnicy specjalizujący się w prawach człowieka oraz prawie międzynarodowym z Brazylii, Australii, Wielkiej Brytanii, Holandii czy Indii.
W kwietniu tego roku wywiadzie dla holenderskiego „Trouw” jeden z autorów tez – Jaap Spier, rzecznik generalny holenderskiego Sądu Najwyższego – podkreślał, że o sukcesie procesów takich jak ten w Hadze, nie powinny decydować ekologiczne zapatrywania sędziów, a jedynie stosowanie istniejących regulacji. – To wyłącznie kwestia stosowania istniejącego prawa, choć z pewnością nie wszyscy sędziowie będą na to otwarci – mówił. – Procesy sądowe są prawdopodobnie jedyną skuteczną metodą na przełamanie apatii w kwestii ochrony klimatu – dodał.
Marek Józefiak, Chrońmy Klimat