Inicjatywy lokalne
Bierzmy przykład z Wrocławia, który rusza z kolejną edycją programu
2020-02-05Pieniądze można uzyskać na budowę instalacji, które będą zatrzymywać wody opadowe. To m.in. ogrody deszczowe, muldy lub studnie chłonne, podziemne zbiorniki na wodę opadową czy zbiorniki na deszczówkę z dachu.
Miasto sfinansuje do 80 proc. kosztów instalacji, ale maksymalna dotacja to 5 tys. zł dla jednej inwestycji. O dotacje mogą ubiegać się właściciele lub posiadacze innych tytułów prawnych do nieruchomości położonych we Wrocławiu. To druga edycja tego programu, po ubiegłorocznej, pilotażowej. W tym roku magistrat zwiększył budżet programu dwukrotnie - do 500 tys. zł.
Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk zwrócił uwagę, że ubiegłoroczna, pilotażowa edycja programu "Złap deszcze" zakończyła się sukcesem. "W ubiegłym roku, pomimo zwiększenia kwoty dofinansowania w trakcie trwania programu z 80 do 250 tys. zł, nie byliśmy w stanie zrealizować wszystkich zgłoszeń. Teraz startujemy od kwoty 500 tys. zł, bo widzimy, że zainteresowanie mieszkańców i ich proekologiczna postawa są na bardzo wysokim poziomie" - powiedział Sutryk podczas poniedziałkowej konferencji prasowej.
Jak podano, w ubiegłym roku w ramach programu zawarto 92 umowy. W oparciu o nie powstał jeden ogród deszczowy, dwie studnie chłonne i kilkadziesiąt naziemnych zbiorników przyrynnowych.
Wrocławscy urzędnicy wskazują, że zachowanie naturalnego obiegu wody w przyrodzie wpływa pozytywnie na mikroklimat i bioróżnorodność. Podkreślono, że zagospodarowanie wód opadowych jest podstawowym mechanizmem adaptacji do zmian klimatu, a ich zatrzymanie w miejscu występowania zmniejsza ryzyko podtopień i łagodzi skutki suszy.
Zwrócono również uwagę, że dzięki wykorzystaniu deszczówki można obniżyć koszt utrzymania kanalizacji. Wykorzystanie wód opadowych może też - jak podkreślają wrocławscy urzędnicy - ograniczyć zużycie wody pitnej o 50 procent.
Źródło: PAP