Energetyka
Węgiel brunatny - Komentarz do projektów: Polityki energetycznej Polski i Krajowego planu energii i klimatu
2019-03-02Węgiel brunatny jest paliwem, które powoduje największą degradację środowiska. Wykazuje też najwyższą emisyjność w porównaniu z wszystkimi użytkowanymi w Polsce paliwami. Wyjątkowo negatywnie wpływa na gospodarowanie wodą. Odwodnienie o znacznej skali, leje depresyjne, nakładanie się w centralnej Polsce negatywnych skutków ocieplenia klimatu i oddziaływania odkrywek prowadzi do stepowienia pasa centralnego – od Wielkopolski przez Łódzkie do Lubelszczyzny. Przykładami zaburzeń w gospodarowaniu jest rzeka Noteć, która co roku wysycha na odcinku ponad 30 km, oraz Turów, gdzie w wyniku obniżenia zwierciadła wody zagrożone jest ujęcie wody pitnej dla przygranicznych miast i osiedli czeskich.
W związku z powyższym rezygnacja z węgla powinna być jak najszybsza. Nie można czekać, aż wyczerpią się już otwarte złoża. Nie powinny też powstawać nowe bloki na węgiel brunatny. Niezbędna jest analiza kosztów i zysków wcześniejszego zamykania kopalń oraz elektrowni spalających węgiel brunatny, uwzględniająca aspekty społeczne i środowiskowe. Przykładowo badania prowadzone w związku z działalnością kopalni Konin wykazały, że straty w produkcji rolnej wynoszą prawie 400 mln zł rocznie. Składają się na to straty w plonach i zmniejszenie produkcji zwierzęcej ze względu na spadek dostępności paszy. Za sprzeczność należy uznać stwierdzenie z projektu PEP 2040, że węgiel brunatny to niskie koszty wydobycia i tanie źródło energii (to nie jest rzetelnie udowodnione, mając na uwadze jego wady w postaci wysokiej emisyjności). To wyraźny sygnał, że bardzo wysokie koszty zewnętrzne ponoszone przez społeczeństwo i środowisko nie są – według autorów – kosztami pozyskania energii z węgla brunatnego.
Wg informacji uzyskanej od dr. Michała Wilczyńskiego (byłego Głównego Geologa Kraju) koszt produkcji energii elektrycznej z węgla brunatnego zależy od: sprawności bloków i emisyjności. Tylko bloki Pątnów II, jeden blok w Bełchatowie i trzy bloki x260MW w Turowie mają sprawność >40 %. Pozostałe to 32 – 34 %, które muszą spalić węgla brunatnego o koszcie 110 – 116 zł za MWh, a do tego emisyjność CO2 tych bloków przekracza 1200 kg/MWh. Łączny koszt paliwa i uprawnień do emisji CO2 to 239 zł/MWh. A gdzie remonty i inne koszty?
O ile w przypadku węgla kamiennego stanowisko przedstawione w projekcie PEP 2040 jest jasne – pozyskiwany ma być w takich samych ilościach, co obecnie, o tyle stwierdzenia dotyczące węgla brunatnego są mniej kategoryczne. Przewiduje się dokończenie eksploatacji otwartych złóż, co może nastąpić do 2050 roku, a jednocześnie uznaje się za perspektywiczne „złoża Złoczew oraz Ościsłowo, a w dalszej kolejności Gubin”. Rodzi się pytanie, co to oznacza. 12 Czy proponowana koncepcja podziemnego zagazowywania ma rację bytu z punktu widzenia ekonomicznego, społecznego i środowiskowego? Wg raportów oceny oddziaływania na środowisko przygotowanych dla PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna SA i Kopalni Węgla Brunatnego Konin SA w warunkach geologicznych trzeciorzędu i czwartorzędu proces zgazowywania odbywałby się poza kontrolą !!! Skala dewastacji byłaby porażająca; w niektórych obszarach obniżenie powierzchni mogłoby osiągnąć 20 -30 m, toksyczne skażenie wód podziemnych o trudno wyobrażalnym zasięgu. To, że powstały w ten sposób gaz syntezowy będzie mniej emisyjny od tradycyjnego węgla brunatnego, nie załatwia sprawy, bo gazy cieplarniane nadal będą emitowane, a niezbędne jest tego zaprzestanie. Część dokumentu dotycząca węgla brunatnego jest wprowadzona „na siłę”, aby zmieścić w nim zapisy przyjętego przez rząd w 2018 roku Programu rozwoju górnictwa węgla brunatnego do 2030 roku i zadowolić, chociaż w minimalnym stopniu, lobby górniczo-energetyczne z związane z tą gałęzią energetyki gospodarki.
Tekst całej opinni przygotowanej przez Fundację Instytut na rzecz Ekorozwoju na prośbę Stowarzyszenia EKO-UNIA nzjadziejsz tutaj: Opinia o projekcie polityki energetycznej do roku 2040