Energetyka


Spór o wiatraki. UNESCO grozi Niemcom

2015-08-24
galeria
Malownicza górna Dolina Środkowego Renu w 2002 roku otrzymała status dziedzictwa kulturowego UNESCO. Politycy chcą teraz w tym rejonie postawić 40 wiatraków generujących prąd. UNESCO grozi odebraniem tytułu.

Pejzaże doliny malował William Turner. Jej piękno opisywali Victor Hugo i Clemens Brentano. Poeta Heinrich Heine opiewał piękną Loreley – skałę, która swoim śpiewem uwodzi szyprów na Renie, narażając ich na śmiertelne niebezpieczeństwo.

Górna Dolina Środkowego Renu, między miejscowością Bingen a Koblencją, wraz ze swoimi górami, zamkami i winnicami, obfituje w prawdziwe skarby kultury. Dlatego region ten w roku 2002 trafił na listę kulturowego dziedzictwa UNESCO.

Dziś na obrzeżach Doliny lokalni politycy chcą postawić 40 wiatraków generujących energię elektryczną. Z tego powodu UNESCO grozi regionowi odebraniem tytułu. Niemiecka sekcja UNESCO w Bonn poinformowała premier Nadrenii-Palatynatu Marię Luisę Dreyer o możliwych konsekwencjach realizacji planów.

Protesty opozycji

Nie wystarczy jednak rezygnacja z budowy wiatraków w samej dolinie. Nie mogą one także w żadnym razie przesłaniać widoku Doliny Środkowego Renu z zewnątrz – przestrzegł sekretarz generalny Sekcji UNESCO w Bonn, Roland Bernecker. Opozycja w Landtagu (sejmik kraju związkowego) i lokalna branża turystyczna protestują przeciwko planom budowy.

Podobne kłopoty miały swego czasu władze miejskie Kolonii, które chciały zezwolić na budowę wieżowców w pobliżu słynnej katedry. Po ostrzeżeniach plany zarzucono, a katedra zachowała tytuł światowego dziedzictwa UNESCO i przyciąga co roku dziesiątki tysięcy turystów.

UNESCO wyraziło natomiast zgodę na budowę mostu w Dolinie Środkowego Renu. To również obwarowano warunkiem, że nie zakłóci on krajobrazu wokół skały Lorelei. Jednak politycy jak dotąd nie skorzystali z tej możliwości.

Źródło: Rebecca Brasse, Deutsche Welle. Opracowanie: Marta Śmigrowska