Energetyka


Raport o stanie polskich miast - niskoemisyjność i efektywność energetyczna

2018-02-16
galeria
W ramach Obserwatorium Polityki Miejskiej IRM i we współpracy z Atmoterm S.A., opublikowano raport poświęcony gospodarce niskoemisyjnej w polskich miastach.
  •  Miasta w Polsce powyżej 50 tys. mieszkańców posiadają plany w zakresie przejścia w kierunku gospodarki niskoemisyjnej. Niestety, takie dokumenty wypracowały tylko nieliczne ośrodki lokalne.
  • Bez nich samorządy nie mogą skorzystać z dofinansowania z UE na działania niskoemisyjne i poprawiające efektywność energetyczną.
  • Ośrodki metropolitalne planują do 2020 roku ograniczyć emisję gazów cieplarnianych o ok. 18% oraz zmniejszyć zużycie energii finalnej niemal o 12%.
  • Budownictwo oraz transport to sektory, które najbardziej przyczyniają się w polskich miastach do emisji gazów cieplarnianych oraz zużycia energii.

W zapoczątkowanej 7 lat temu unijnej strategii Europa 2020 jeden z nadrzędnych celów dotyczy zmian
w zakresie klimatu i energii. Cel, znany szerzej jako  „20/20/20”, zakłada redukcję emisji gazów cieplarnianych
o 20% w porównaniu z rokiem 1990, uzyskanie 20-procentowego udziału odnawialnych źródeł energii (OZE)
w ogólnym zużyciu energii (w przypadku Polski 15-procentowego) oraz zwiększenie efektywności energetycznej o 20%. Kolejnym etapem ma być realizacja pakietu klimatyczno-energetycznego na lata 2020–2030. W ramach niego Unia planuje do roku 2030 ograniczyć emisję gazów cieplarnianych o co najmniej 40% w porównaniu
z rokiem 1990, a także wzrost udziału energii z OZE w całkowitym zużyciu energii elektrycznej na poziomie 27% oraz zwiększenie efektywności energetycznej o 27%. Najwięcej energii zużywanej w Unii Europejskiej jest
w miastach. Dlatego to od działań na poziomie samorządów zależy na ile plan się uda. Jak wygląda sytuacja
w Polsce?

Bez planu nie ma pieniędzy

Zasadniczo wszystkie miasta w Polsce powyżej 50 tys. mieszkańców posiadają plany w zakresie przejścia
kierunku gospodarki niskoemisyjnej – plany działań na rzecz zrównoważonej energii (SEAP) lub plany gospodarki niskoemisyjnej (PGN). Gorzej sytuacja wygląda w ośrodkach lokalnych. Szacuje się, że jedynie 25-30% posiada takie dokumenty. Bez nich samorządy nie mogą skorzystać z dofinansowania z UE na działania niskoemisyjne i poprawiające efektywność energetyczną.

Niekiedy PGN-y są tworzone także dla obszarów funkcjonalnych. Jednak jest ich niewiele, im mniejszy ośrodek tym rzadziej widać działanie na tym polu. PGN-y posiada 39% ośrodków wojewódzkich, 7% regionalnych oraz 3,5% subregionalnych.

Dobrze przygotowana strategia niskoemisyjna, wpisująca się w ogólną politykę prowadzoną przez władze miejskie, może stanowić dla nich silny bodziec rozwojowy, który ma szanse wygenerować zmiany prowadzące do poprawy jakości życia mieszkańców.


Gdzie tkwi problem?

Sektorami, które najbardziej przyczyniają się w polskich miastach do emisji gazów cieplarnianych oraz zużycia energii są budownictwo oraz transport. Jednocześnie, jak wskazują autorzy raportów, te same sektory mają największy potencjał zmian. Najbardziej ambitne plany zmian prezentują miasta metropolitalne. Do 2020 roku ma w nich nastąpić redukcja emisji gazów cieplarnianych o ok. 18% oraz zmniejszenie zużycia energii finalnej niemal o 12%.

W grupie miast metropolitalnych emisja w przeliczeniu na jednego mieszkańca najwyższa jest w Katowicach
i Łodzi, natomiast najniższa w Gdyni i Toruniu. Lepiej jest kolejno w ośrodkach lokalnych, subregionalnych oraz regionalnych, które w najmniejszym stopniu są odpowiedzialne emisję gazów cieplarnianych.  Autorzy tłumaczą, że o wyższej wartości średniego wskaźnika dla miast metropolitalnych decyduje fakt, że stanowią one główne centra działalności gospodarczej oraz charakteryzują się nasilonym ruchem komunikacyjnym.

Jak wynika z raportu, udział sektora transportu w emisji w miastach metropolitalnych jest na poziomie ok. 27%.
W pozostałych ośrodkach udział ten jest niższy, w ośrodkach lokalnych wynosi 22%, a w ośrodkach regionalnych i subregionalnych kształtuje się na poziomie ok. 19–20%.

Działania w ostatnich latach pozwoliły zbliżyć Polskę do średniej europejskiej w zakresie najważniejszych wskaźników efektywności energetycznej – dystans zmniejszył się do kilkunastu procent. Jednak autorzy raportu chłodzą przesadny optymizm. Zwracają uwagę, że w stosunku do najefektywniejszych gospodarek dystans ten ciągle pozostaje znaczący. Największe redukcje emisji gazów cieplarnianych, na poziomie ok. 18% do roku 2020, planują osiągnąć miasta metropolitalne. Wiąże się to również z poniesieniem przez nie największych nakładów finansowych na ten cel.

Wśród przedsięwzięć w sektorze budynków użyteczności publicznej i mieszkalnych dominują modernizacje źródeł ciepła i energii, w tym: wymiana niskosprawnych (węglowych) źródeł ciepła na źródła wysokosprawne,
o obniżonej emisyjności, substytucja paliw (na bardziej ekologiczne), podłączenia do miejskich sieci ciepłowniczych, termomodernizacja budynków, wymiana oświetlenia na bardziej nowoczesne
i energooszczędne (również urządzeń gospodarstwa domowego), montaż instalacji OZE oraz kompleksowe modernizacje energetyczne.

Sektor publiczny powinien być przykładem do naśladowania. Analizy wykazują, że nadal istnieje duży potencjał w zakresie oszczędności energii w sektorze budynków administracji publicznej, stąd rekomenduje się zintensyfikowanie działań w tym obszarze.

Polityka bez danych

Metodyka monitorowania i sprawozdawczości została jednoznacznie określona dla dokumentów SEAP oraz pozostawiona do indywidualnej decyzji miast w przypadku PGN-ów. Według autorów raportu niesie to ze sobą ryzyko, że samorządy ograniczą się tylko do monitorowania prostych wskaźników, a zrezygnują z trudniejszych, np. wskaźników rezultatu.

Jednak problem dotyczy również dostępności do danych. Autorzy widzą potrzebę rozszerzenia krajowej statystyki Głównego Urzędu Statystycznego o wskaźniki, np. dotyczące udziału energii ze źródeł odnawialnych w zużyciu paliw w transporcie [%] oraz  w końcowym zużyciu energii brutto [%],  odsetka odbiorców posiadających inteligentny licznik energii [%]. Obecnie są one opracowywane jedynie na poziomie kraju lub województwaPonadto, wskaźnikiem, który powinien być według autorów włączony do statystyki publicznej, jest zużycie energii przez budynki publiczne na rok [kWh/m2].

Partycypacja

Chociaż Krajowa Polityka Miejska jednoznacznie wskazała, że istotnym elementem podnoszenia jakości
i efektywności zarządzania miastem jest wspieranie i rozwój mechanizmów partycypacji społecznej, to nie jest to praktykowane przy sporządzaniu dokumentów strategicznych. Widać to m.in. na przykładzie dokumentów dotyczących niskoemisyjności.

Władze lokalne nie widzą korzyści z angażowania mieszkańców. Jeżeli decydują na konsultowanie opracowywanych PGN-ów to przeważnie komunikacja jest ograniczana do Internetu. Spotkania konsultacyjne oraz edukacyjne rzadko są wykorzystywane.  Dlatego udział mieszkańców w opracowaniu dokumentów został często ograniczony. Autorzy raportu przekonują, że powodzenie w przejściu na gospodarkę niskoemisyjną uzależnione jest w dużej mierze od poziomu zaangażowania w cały proces mieszkańców mias. 

cały raport dostępny jest tutaj 

źródło: www.obserwatorium.miasta.pl