Energetyka


Niemcy: niepewny los opłaty klimatycznej dla najstarszych elektrowni węglowych

2015-07-04
galeria
Opłata klimatyczna federalnego ministra gospodarki Gabriela do wyrzucenia

Minister gospodarki Gabriel chciał polepszyć niemiecki bilans klimatyczny poprzez wprowadzenie specjalnej opłaty „Klimaabgabe” dla starych elektrowni węglowych. Jednakże projekt ten może zostać odrzucony. Większe szanse ma raczej propozycja alternatywna.

Debata wokół zaproponowanej przez federalnego ministra gospodarki Sigmara Gabriela (SPD) opłaty klimatycznej „Klimaabgabe” dla najstarszych elektrowni węglowych wkrótce dobiegnie końca: Rząd federalny zadecyduje w tej sprawie 1 lipca, powiedział minister Gabriel w środę w Berlinie. Obok zaproponowanej przez niego opłaty „Klimaabgabe” na stole leży drugi projekt, którego celem jest ograniczenie emisji CO2 poprzez stopniowe wyłączanie z użycia elektrowni węglowych.

Gabriel w rozmowie z Federalnym Związkiem Energia i Gospodarka Wodna (BDEW) zaprzeczył doniesieniom zakładającym, że rząd federalny miał ostatecznie porzucić swoje plany względem opłaty „Klimaabgabe”. Minister wciąż uważa swój projekt za „skuteczny i opłacalny”. Wyraził przy tym swoje zdecydowane przekonanie, że dodatkowa opłata nie będzie prowadziła do wyłączenia elektrowni na węgiel brunatny.

„Zasadne argumenty” lobbystów

Gabriel powiedział jednak, że firmy, zatrudnieni, rady zakładowe oraz związki zawodowe sformułowały „uzasadnione argumenty”, że wprowadzone przepisy mogą doprowadzić do utraty miejsc pracy oraz do gwałtownego rozpadu infrastruktury w regionie węgla brunatnego. Dlatego wraz z przewodniczącym związku IG BCE Michaelem Vassiliadisem oraz ministrem gospodarki Nadrenii Północnej-Westfalii Garreltem Duin (SPD) opracowali alternatywny projekt w ramach którego emisja CO2 mogłaby być zmniejszona o 22 miliony ton do roku 2020.

Stosownie do tego elektrownie na węgiel brunatny o mocy 2,7 gigawatów miałby by zostać wyłączone i przeniesione do tzw. sfery rezerwy. W wyniku tego mogłoby dojść do zaoszczędzenia 12,5 mln ton CO2. Wyłączone miałyby być stare elektrownie na węgiel kamienny wraz z kogeneracją. Mają one być zastępowane innowacyjnymi elektrowniami gazowymi. W ten sposób będzie można zaoszczędzić dalsze cztery miliony ton CO2 – powiedział Gabriel.

Pozostałe 5,5 milionów ton ma zostać zaoszczędzonych przy podjęciu innych kroków. Propozycje w tej sprawie są różne: od wymiany systemu ogrzewania na pompy wodne oraz starych instalacji grzewczych aż do całych programów ochrony klimatu w miastach i gminach. Będzie to oczywiście kosztowało, ponieważ instrumenty będą musiały być subwencjonowane z kasy państwa.

CDU już świętuje odejście od projektu

Jeszcze przed przerwą letnią, powinny zostać ustalone, przynajmniej politycznie, niektóre istotne komponenty transformacji energetycznej. Przeciwko planowanej opłacie „Klimaabgabe” zawiązał się ostry sprzeciw w całej gospodarce energetycznej, we wszystkich komitetach gospodarczych partii CDU oraz ze strony związków zawodowych jak również landów związanych z węglem brunatnym: Saksonii, Brandenburgii oraz Nadrenii Północnej-Westfalii.

Zastępca przewodniczącego frakcji CDU Michael Fuchs wychodzi jednak z założenia, pomimo oficjalnego zaprzeczenia ze strony Gabriela, że nie dojdzie do zatwierdzenia opłaty „Klimaabgabe”. To, że tylko niektóre elektrownie mają być wyłączone albo przeniesione do sfery rezerwy, uważa on za „rozsądne”. Również Armin Laschet szef CDU w Nadrenii Północnej-Westfalii przyjmuje opcję odejścia od projektu kontrowersyjnej opłaty za „dobry znak dla NRW”.

Aczkolwiek, szefowa Zielonych Simone Peter żałuje, że dojdzie do „powolnej ale pewnej śmierci opłaty Klimaabgabe”. Uważa ona, że projekt alternatywny jest „droższy i nieskuteczny” i nie przyczyni się do dodatkowej poprawy ochrony klimatu. Przez stworzenie rezerwy mocy (2,7 GW) zamkniętych zostanie mniej elektrowni niż było to przewidziane z powodu wieku elektrowni.

Źródło: eko.org.pl

Tłumaczenie: Hanna Schudy, na podst. spiegel.de