Energetyka
Neutralna emisyjnie Polska 2050
2020-06-11Emisja gazów cieplarnianych w 2017 r. w Polsce wynosiła 380 MtCO2e, czyli przeszło 800 g CO2e na każde euro PKB, co jest trzecim najwyższym wynikiem wśród państw UE.
stnieje wiele potencjalnych scenariuszy osiągnięcia przez Polskę neutralności emisyjnej do 2050 r. W tym raporcie przedstawiamy ścieżkę najbardziej efektywną kosztowo. W naszym scenariuszu zakładamy, że do 2050 r. Polska jest w stanie obniżyć poziom emisji gazów cieplarnianych względem 2017 r. o 91 proc. oraz zwiększyć pochłanianie dwutlenku węgla na tyle, by zrekompensować pozostałe 9 proc. emisji, których ograniczenie jest szczególnie trudne. Tym samym Polska mogłaby osiągnąć neutralność emisyjną do 2050 r.
Wykres 1 - Poziomy emisji i potencjalne cele ich obniżenia w Polsce, MtCO2e
Emisje w Polsce powstają głównie w pięciu sektorach i obszarach gospodarki: przemyśle, transporcie, użytkowaniu budynków (a szczególnie ich ogrzewaniu), rolnictwie i energetyce. Aby do 2050 r. osiągnąć neutralność emisyjną, konieczne są działania we wszystkich tych obszarach.
Wykres 2 - Potencjalny spadek emisji w Polsce do 2050 r. w scenariuszu minimalizującym koszty dekarbonizacji
Przemysł
W 2017 r. sektor przemysłowy odpowiadał za 22 proc. wszystkich emisji (91 MtCO2e) w Polsce. Pochodziły one głównie z procesu produkcji paliw, cementu, chemikaliów i stali. Z naszych szacunków wynika, że do 2050 r. emisja z produkcji przemysłowej w Polsce może wzrosnąć o 19 proc. Z drugiej strony rozwój przemysłu stworzy szansę na wykorzystanie technologii nieskoemisyjnych w nowo powstających zakładach.
Z naszych analiz wynika, że redukcja emisji w przemyśle może sięgnąć 97 proc. Mogłoby się tak stać dzięki poprawie efektywności energetycznej, elektryfikacji procesu wytwarzania ciepła i technologii wychwytywania, wykorzystywania i składowania dwutlenku węgla CCUS (ang. Carbon Capture, Usage and Storage).
Transport
W 2017 r. transport odpowiadał za emisję 63 MtCO2, tj. 15 proc. całkowitych emisji w Polsce. 98 proc. emisji pochodziło z transportu drogowego, zaś pozostałe 2 proc. z transportu kolejowego i lotniczego w obrębie kraju. Z naszych analiz wynika, że osiągnięcie przez Polskę neutralności klimatycznej do 2050 r. wymagałoby niemal całkowitej redukcji emisji generowanych przez sektor transportowy (99 proc. redukcji, tj. 62 MtCO2).
Technologie, które pozwolą obniżyć emisje generowane przez ten sektor, wymagają przede wszystkim zastąpienia pojazdów z napędem spalinowym pojazdami elektrycznymi oraz – w przypadku ciężarówek i autobusów – z napędem wykorzystującym wodór (np. przez zastosowanie ogniw paliwowych).
Budynki
W 2017 r. emisje związane z budynkami – głównie procesami ich ogrzewania oraz klimatyzowania – stanowiły 11 proc. wszystkich (46 MtCO2e). 84 proc. pochodziło z sektora mieszkalnego, a 16 proc. z komercyjnego.
Działania związane z obniżaniem wielkości emisji w tym obszarze można podzielić na dwie kategorie.
- Po pierwsze, można zwiększać wydajność energetyczną obiektów budowlanych dzięki stosowaniu lepszej izolacji, co pozwala zmniejszyć zużycie energii zarówno przy ogrzewaniu jak i chłodzeniu budynków.
- Po drugie, można ograniczyć wykorzystanie wysokoemisyjnych źródeł energii, zastępując bojlery i piece opalane węglem, gazem lub olejem opałowym, urządzeniami zasilanymi z niskoemisyjnych źródeł alternatywnych.
Rolnictwo
W 2017 r. rolnictwo odpowiadało za 11 proc. (44 MtCO2e) emisji w Polsce, z czego 75 proc. pochodziło z metanu i tlenków azotu, powstałych głównie w związku z wykorzystaniem nieorganicznych nawozów sztucznych do użyźniania gleby, uprawą gleb organicznych oraz w procesie fermentacji jelitowej u bydła mlecznego i mięsnego. Pozostałe 25 proc. to CO2 generowany głównie na skutek zużycia paliwa przez maszyny rolnicze.
Wśród rozwiązań dekarbonizacyjnych w sektorze rolnictwa można wymienić niskoemisyjną gospodarkę gruntową (np. optymalizację nawożenia i ograniczanie orki), upowszechnianie paliw niskoemisyjnych w maszynach rolniczych oraz ograniczanie fermentacji jelitowej (np. poprzez optymalizowanie paszy czy poprawę stanu zdrowia zwierząt).
Transformacja w energetyce
Odejście od produkcji energii z paliw kopalnych na rzecz odnawialnych źródeł energii będzie dla Polski olbrzymim wyzwaniem. Obecnie węgiel utrzymuje dominującą pozycję w polskim sektorze energetycznym. Według danych z 2018 r. 77 proc. energii elektrycznej generowane było w elektrowniach węglowych, a co za tym idzie w największym stopniu przyczyniała się ona do emisji gazów cieplarnianych. 7 proc. wytwarzanej w Polsce energii pochodziło z gazu. Energetyka wiatrowa, słoneczna i pozostałe OZE stanowiły w sumie 13 proc. (w tym energetyka wodna 9 proc. OZE), a pozostałe źródła około 3 proc.
Analiza modelu systemu energetycznego Polski bez dekarbonizacji wskazuje, że do 2050 r. spodziewać się należy 50-procentowego wzrostu zapotrzebowania na energię elektryczną. Będzie to wynikiem wzrostu aktywności gospodarczej, powiązanego ze wzrostem PKB. Z kolei elektryfikacja, poprzez m.in. wprowadzenie na rynek pojazdów elektrycznych, pomp ciepła w budynkach i pieców elektrycznych w przemyśle, oznaczałaby wzrost zapotrzebowania o kolejne 50 proc.
Wykres 3 - Potencjalny wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną 2050 r.
Infrastruktura energetyczna w Polsce się starzeje – około dwóch trzecich mocy elektrowni węglowych w kraju ma więcej niż 30 lat. Biorąc pod uwagę przewidywany cykl życia liczący maksymalnie 60 lat, do 2050 r. konieczna będzie ich wymiana. Ponadto, aby sprostać spodziewanemu wzrostowi zużycia energii elektrycznej, konieczne będą inwestycje w nową infrastrukturę energetyczną. To stwarza okazję do zastąpienia produkcji energii z paliw kopalnych technologiami bezemisyjnymi. Chcąc całkowicie zdekarbonizować system energetyczny do 2050 r., należałoby w latach 2020-2050 zmniejszyć o prawie 95 proc. udział energetyki węglowej. Ponadto należy spodziewać się coraz większego udziału energii ze źródeł odnawialnych w całkowitym miksie energetycznym Polski.
Według naszych analiz energia pochodząca z wiatru może stać się największym pojedynczym źródłem energii po 2030 r. i do 2050r. odpowiadać za około 75 proc. całkowitej produkcji energii. Według tego scenariusza morska energetyka wiatrowa mogłaby wzrosnąć do 45 GW i w 2050 r. odpowiadać za 53 proc. całkowitej produkcji energii. Z kolei moc wytwórcza lądowych elektrowni wiatrowych do 2050 r. mogłaby osiągnąć 35 GW, stanowiąc 20 proc. całkowitej produkcji energii.
Koszty oraz korzyści dla gospodarki
Z naszych szacunków wynika, że nawet bez inwestycji związanych z dekarbonizacją (tzw. scenariusz business-as-usual) wydatki Polski na niezbędną wymianę infrastruktury i budowę nowych jej elementów w pięciu przeanalizowanych przez nas obszarach (energetyka, budynki, transport, przemysł i rolnictwo) wyniosą 1,2-1,3 bln euro. Pełna dekarbonizacja będzie wymagała większych nakładów inwestycyjnych, np. w nowe rozwiązania dotyczące mobilności, modernizację infrastruktury energetycznej czy budynków. Z naszych analiz wynika, że w latach 2020-2050 te dodatkowe nakłady inwestycyjne wyniosłyby w sumie 380 mld euro, czyli średnio 13 mld euro rocznie. Jednocześnie można się spodziewać się, że koszty operacyjne zmniejszą się o 75 mld euro.
Dekarbonizacja powinna poprawić bilans handlowy kraju. Wynikałoby to głównie ze spadku importu paliw kopalnych o ok. 15 mld euro w skali roku.
Z naszych analiz wynika, że znaczące korzyści gospodarcze mógłby Polsce przynieść rozwój niskoemisyjnych gałęzi gospodarki. Chodzi na przykład o produkcję komponentów pojazdów elektrycznych, morską energetykę wiatrową na Bałtyku, produkcję elektrycznych pomp ciepła oraz elektrycznych maszyn rolniczych, a także działalność badawczo-rozwojową i wdrożenia technologii (BE) CCUS (tj. bioenergii z wychwytywaniem, wykorzystaniem i składowaniem dwutlenku węgla). Te pięć obszarów ma potencjał, by zwiększyć wzrost gospodarczy o 1-2 proc. i przyczynić się do powstania 250-300 tys. nowych miejsc pracy.
Dekarbonizacja całego systemu gospodarczego w perspektywie najbliższych 30 lat to przedsięwzięcie ambitne i niezwykle złożone. Transformacja na taką skalę będzie wymagała rozwiązania wielu kwestii prawnych dotyczących środowiska naturalnego i łańcuchów dostaw. Oczywiście analizując koszty i korzyści związane z dekarbonizacją, należy wziąć pod uwagę fakt, że w najbliższym czasie działania na rzecz klimatu mogą wydać się mniej istotne niż konieczność walki z ekonomicznymi skutkami pandemii koronawirusa. Warto jednak pamiętać, że inwestowanie w infrastrukturę oraz technologie niskoemisyjne może stworzyć wiele nowych miejsc pracy oraz przyspieszyć odbudowę gospodarki.
Pełny raport: Neutralna emisyjnie Polska 2050. Raport w wersji polskiej
Źródło: mckinsey.com
Przemysł
W 2017 r. sektor przemysłowy odpowiadał za 22 proc. wszystkich emisji (91 MtCO2e) w Polsce. Pochodziły one głównie z procesu produkcji paliw, cementu, chemikaliów i stali. Z naszych szacunków wynika, że do 2050 r. emisja z produkcji przemysłowej w Polsce może wzrosnąć o 19 proc. Z drugiej strony rozwój przemysłu stworzy szansę na wykorzystanie technologii nieskoemisyjnych w nowo powstających zakładach.
Z naszych analiz wynika, że redukcja emisji w przemyśle może sięgnąć 97 proc. Mogłoby się tak stać dzięki poprawie efektywności energetycznej, elektryfikacji procesu wytwarzania ciepła i technologii wychwytywania, wykorzystywania i składowania dwutlenku węgla CCUS (ang. Carbon Capture, Usage and Storage).
Transport
W 2017 r. transport odpowiadał za emisję 63 MtCO2, tj. 15 proc. całkowitych emisji w Polsce. 98 proc. emisji pochodziło z transportu drogowego, zaś pozostałe 2 proc. z transportu kolejowego i lotniczego w obrębie kraju. Z naszych analiz wynika, że osiągnięcie przez Polskę neutralności klimatycznej do 2050 r. wymagałoby niemal całkowitej redukcji emisji generowanych przez sektor transportowy (99 proc. redukcji, tj. 62 MtCO2).
Technologie, które pozwolą obniżyć emisje generowane przez ten sektor, wymagają przede wszystkim zastąpienia pojazdów z napędem spalinowym pojazdami elektrycznymi oraz – w przypadku ciężarówek i autobusów – z napędem wykorzystującym wodór (np. przez zastosowanie ogniw paliwowych).
Budynki
W 2017 r. emisje związane z budynkami – głównie procesami ich ogrzewania oraz klimatyzowania – stanowiły 11 proc. wszystkich (46 MtCO2e). 84 proc. pochodziło z sektora mieszkalnego, a 16 proc. z komercyjnego.
Działania związane z obniżaniem wielkości emisji w tym obszarze można podzielić na dwie kategorie.
- Po pierwsze, można zwiększać wydajność energetyczną obiektów budowlanych dzięki stosowaniu lepszej izolacji, co pozwala zmniejszyć zużycie energii zarówno przy ogrzewaniu jak i chłodzeniu budynków.
- Po drugie, można ograniczyć wykorzystanie wysokoemisyjnych źródeł energii, zastępując bojlery i piece opalane węglem, gazem lub olejem opałowym, urządzeniami zasilanymi z niskoemisyjnych źródeł alternatywnych.
Rolnictwo
W 2017 r. rolnictwo odpowiadało za 11 proc. (44 MtCO2e) emisji w Polsce, z czego 75 proc. pochodziło z metanu i tlenków azotu, powstałych głównie w związku z wykorzystaniem nieorganicznych nawozów sztucznych do użyźniania gleby, uprawą gleb organicznych oraz w procesie fermentacji jelitowej u bydła mlecznego i mięsnego. Pozostałe 25 proc. to CO2 generowany głównie na skutek zużycia paliwa przez maszyny rolnicze.
Wśród rozwiązań dekarbonizacyjnych w sektorze rolnictwa można wymienić niskoemisyjną gospodarkę gruntową (np. optymalizację nawożenia i ograniczanie orki), upowszechnianie paliw niskoemisyjnych w maszynach rolniczych oraz ograniczanie fermentacji jelitowej (np. poprzez optymalizowanie paszy czy poprawę stanu zdrowia zwierząt).
Transformacja w energetyce
Odejście od produkcji energii z paliw kopalnych na rzecz odnawialnych źródeł energii będzie dla Polski olbrzymim wyzwaniem. Obecnie węgiel utrzymuje dominującą pozycję w polskim sektorze energetycznym. Według danych z 2018 r. 77 proc. energii elektrycznej generowane było w elektrowniach węglowych, a co za tym idzie w największym stopniu przyczyniała się ona do emisji gazów cieplarnianych. 7 proc. wytwarzanej w Polsce energii pochodziło z gazu. Energetyka wiatrowa, słoneczna i pozostałe OZE stanowiły w sumie 13 proc. (w tym energetyka wodna 9 proc. OZE), a pozostałe źródła około 3 proc.
Analiza modelu systemu energetycznego Polski bez dekarbonizacji wskazuje, że do 2050 r. spodziewać się należy 50-procentowego wzrostu zapotrzebowania na energię elektryczną. Będzie to wynikiem wzrostu aktywności gospodarczej, powiązanego ze wzrostem PKB. Z kolei elektryfikacja, poprzez m.in. wprowadzenie na rynek pojazdów elektrycznych, pomp ciepła w budynkach i pieców elektrycznych w przemyśle, oznaczałaby wzrost zapotrzebowania o kolejne 50 proc.